Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Tarta jabłkowo-śliwkowa
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="kasha" data-source="post: 9532" data-attributes="member: 98"><p>Miałam wczoraj chwilkę czasu to troszkę pooekperymentowałam i wyjszedło cóś takiego.</p><p></p><p><strong>Ciasto na tartę, oczywiście z przepisu Agalu:</strong></p><p></p><p>1 1/2 szklanki przedniej mąki (krupczatki) </p><p>125 dkg masła</p><p>dwa żółtka </p><p>2 łyżki śmietany </p><p>1/2 szklanki cukru</p><p></p><p><strong>Sposób przygotowania: </strong></p><p>Mąkę i masło siekam nożem, aż masło będzie w małych kawałeczkach. </p><p>Dodaję do tego żółtka, cukier, śmietanę i bardzo, ale to bardzo szybko zagniatam w kulę - nie wyrabiam wcale ciasta, doprowadzam tylko do stanu, że całość jest mniej więcej sklejona w jedną bryłę. Ciasto owinięte w folię ląduje w zamrażalniku. </p><p></p><p>Po jakiejś pół godzinie wyciągam ciasto z zamrażalnika i ścieram je na tarce wprost do formy tartowej, blaszkę wylepiam dokładnie cieniutką warstą ciasta, zostawiając nieduży kawałeczek ciasta, który leci do zamrażalnika. </p><p>Ciasto wkładam do pieca rozgrzanego do 180 stopni. Tartę piekę około 30-45 minut - kiedy jest ślicznie rumiana, znak, że jest gotowa</p><p></p><p><strong>A teraz nadzienie:</strong></p><p>1kg jabłek szara reneta</p><p>1/2 cytryny</p><p>2 łyżki cukru</p><p>kilka śliwek </p><p>cynamon</p><p></p><p>1 bialko, 1/2 szklanki cukru</p><p></p><p>Jabłka obieram i ścieram na tarce, duszę je z 2 łyżkami cukru i 2 łyżeczkami cynamonu. Gdy jabłka się rozciapciają wyciskam do nich połówkę cytryny i jeszcze chwilkę duszę. </p><p> Masę jabłkową wykładam na ciepłą tartę, równiutko wygładzając powierzchnię dużą łyżką. W miejscu gdzie znajduje się rowek formy (na jabłka) układam pocięte na ćwiartki śliweczki skórką w dół. </p><p> Wszystko wkładam znów do gorącego piekarnika na 20 minut, włączając grzanie tylko u góry.</p><p> Wyjmuję ciasto i ścieram byle jak resztkę zmrożonego ciasta na jabłka. Ciasto i śliwki oprószam od niechcenia cynamonem i znów rzut do pieca na 10-20 minut, gdy śliweczki puszczą soki.</p><p></p><p></p><p><img src="http://img31.exs.cx/img31/7231/tartajablkowa01.jpg" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p><p><em>Przed upieczeniem.</em></p><p></p><p></p><p><img src="http://img31.exs.cx/img31/6807/tartajablkowa02.jpg" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p><p><em>Po upieczeniu.</em></p><p></p><p><img src="http://img91.exs.cx/img91/6949/tartajablkowa03.jpg" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p><p><em>Spolone na wągiel, ale zjadliwe</em> <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite45" alt=":lol:" title="Smile :lol:" loading="lazy" data-shortname=":lol:" /> </p><p></p><p>Podczas pieczenia szybko ubijam białko dodając stopniowo cukier. Powstałą masę wkładam do grubszego foliowego woreczka, w którym obcinam rożek. </p><p></p><p>Wyjmuję ciasto i szybciutko rysuję na śliwkach esyfloresy workiem wypełnionym białkiem i znów do pieca na 10 minutek. Oczywiście cały czas mam włączoną wyłącznie górne grzanie w piekarniku.</p><p></p><p>Niestety, bardzo byłam wpatrzona w monitor i nie zauważyłam, że białeczko zaczyna się palić na węgiel </p><p>Ale co tam, ciasto dało się zjeść lecz kuchnię i resztę pomieszczeń trzeba było wietrzyć cały wieczór <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite45" alt=":lol:" title="Smile :lol:" loading="lazy" data-shortname=":lol:" /></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="kasha, post: 9532, member: 98"] Miałam wczoraj chwilkę czasu to troszkę pooekperymentowałam i wyjszedło cóś takiego. [B]Ciasto na tartę, oczywiście z przepisu Agalu:[/B] 1 1/2 szklanki przedniej mąki (krupczatki) 125 dkg masła dwa żółtka 2 łyżki śmietany 1/2 szklanki cukru [B]Sposób przygotowania: [/B] Mąkę i masło siekam nożem, aż masło będzie w małych kawałeczkach. Dodaję do tego żółtka, cukier, śmietanę i bardzo, ale to bardzo szybko zagniatam w kulę - nie wyrabiam wcale ciasta, doprowadzam tylko do stanu, że całość jest mniej więcej sklejona w jedną bryłę. Ciasto owinięte w folię ląduje w zamrażalniku. Po jakiejś pół godzinie wyciągam ciasto z zamrażalnika i ścieram je na tarce wprost do formy tartowej, blaszkę wylepiam dokładnie cieniutką warstą ciasta, zostawiając nieduży kawałeczek ciasta, który leci do zamrażalnika. Ciasto wkładam do pieca rozgrzanego do 180 stopni. Tartę piekę około 30-45 minut - kiedy jest ślicznie rumiana, znak, że jest gotowa [B]A teraz nadzienie:[/B] 1kg jabłek szara reneta 1/2 cytryny 2 łyżki cukru kilka śliwek cynamon 1 bialko, 1/2 szklanki cukru Jabłka obieram i ścieram na tarce, duszę je z 2 łyżkami cukru i 2 łyżeczkami cynamonu. Gdy jabłka się rozciapciają wyciskam do nich połówkę cytryny i jeszcze chwilkę duszę. Masę jabłkową wykładam na ciepłą tartę, równiutko wygładzając powierzchnię dużą łyżką. W miejscu gdzie znajduje się rowek formy (na jabłka) układam pocięte na ćwiartki śliweczki skórką w dół. Wszystko wkładam znów do gorącego piekarnika na 20 minut, włączając grzanie tylko u góry. Wyjmuję ciasto i ścieram byle jak resztkę zmrożonego ciasta na jabłka. Ciasto i śliwki oprószam od niechcenia cynamonem i znów rzut do pieca na 10-20 minut, gdy śliweczki puszczą soki. [IMG]http://img31.exs.cx/img31/7231/tartajablkowa01.jpg[/IMG] [I]Przed upieczeniem.[/I] [IMG]http://img31.exs.cx/img31/6807/tartajablkowa02.jpg[/IMG] [I]Po upieczeniu.[/I] [IMG]http://img91.exs.cx/img91/6949/tartajablkowa03.jpg[/IMG] [I]Spolone na wągiel, ale zjadliwe[/I] :lol: Podczas pieczenia szybko ubijam białko dodając stopniowo cukier. Powstałą masę wkładam do grubszego foliowego woreczka, w którym obcinam rożek. Wyjmuję ciasto i szybciutko rysuję na śliwkach esyfloresy workiem wypełnionym białkiem i znów do pieca na 10 minutek. Oczywiście cały czas mam włączoną wyłącznie górne grzanie w piekarniku. Niestety, bardzo byłam wpatrzona w monitor i nie zauważyłam, że białeczko zaczyna się palić na węgiel Ale co tam, ciasto dało się zjeść lecz kuchnię i resztę pomieszczeń trzeba było wietrzyć cały wieczór :lol: [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Tarta jabłkowo-śliwkowa
Top
Bottom