Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Torcik serowy bez pieczenia
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="GosiaM" data-source="post: 523223" data-attributes="member: 436"><p>Trochę napisałam już w wątku Co upiekłyście... Przeklejam:</p><p>Wymyśliłam sobie, że zrobię ten torcik w dwóch małych tortownicach (jedna była mi na wynos potrzebna), dlatego na spód upiekłam biszkopt i zrobiłam z niego dwa spody. Obawiałam się (niepotrzebnie), że masy może być za mało, dlatego wcześniej przygotowałam dwie galaretki i zastygnięte wkroiłam do środka - dało to bardzo fajny wizualnie efekt. Na wierzchu tego sernika ze zdjęcia jest mus truskawkowy, na drugim (fotki brak) ułożone były truskawki i jagody, zalane galaretką. Obydwie wersje bardzo smakowały, a przepis na stałe wchodzi do mojego repertuaru - na letnie dni, z różnymi owocami jest super.</p><p></p><p>Pozaostałe moje modyfikacje:</p><p>Biszkopty nasączyłam wodą z sokiem cytrynowym i odrobiną cukru. W środku były dwie galaretki - czerwona i zielona, pokroiłam je w dość równą kostkę. Zdjęcie robione jest aparatem w telefonie, więc nie oddaje w pełni efektu kolorystycznego, ale po przekrojeniu torcik wyglądał bardzo fajnie. Na biszkopty wyłożyłam większą część masy, włożyłam w tę masę (trzeba było lekko wciskać) kostki galaretki i na to dałam resztę masy serowej. Z musem to w zasadzie samo wyszło. Po wyłożeniu masy serowej do tortownicy pozostało w niej niewiele miejsca. Wcześniej miałam zamiar zrobić dość grubą warstwę masy truskawkowej (truskawki ze śmietaną i galaretką), okazało się jednak, że nie ma już na nią miejsca. Truskawki zmiksowałam. Wcześniej miałam przygotowaną przestudzoną galaretkę, rozpuszczoną w mniejszej ilości wody. Miałam lekki dylemat czy zwyczajnie chlupnąć galaretkę do truskawek i po prostu wylać na ciasto, czy trochę pokombinować. Przypomniał mi się przepis Dziuni na piankę z galaretki. Nie chciało mi się ubijać galaretki osobno, więc wlałam ją do zmiksowanych truskawek i zaczęłam ubijać. Masa pięknie zwiększyła swoją objętość i zostało jej jeszcze na deserki w pucharkach. Truskawek dałam na oko, może ok. 0,5 kg <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/gruebel_2.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> , pod koniec ubijania lekko dosłodziłam do smaku.</p><p></p><p>A do masy serowej dałam 20 dag cukru i odrobinę więcej sera (miałam resztkę, którą trzeba było zużyć). Innych modyfikacji w masie nie było <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="GosiaM, post: 523223, member: 436"] Trochę napisałam już w wątku Co upiekłyście... [I][/I] Przeklejam: Wymyśliłam sobie, że zrobię ten torcik w dwóch małych tortownicach (jedna była mi na wynos potrzebna), dlatego na spód upiekłam biszkopt i zrobiłam z niego dwa spody. Obawiałam się (niepotrzebnie), że masy może być za mało, dlatego wcześniej przygotowałam dwie galaretki i zastygnięte wkroiłam do środka - dało to bardzo fajny wizualnie efekt. Na wierzchu tego sernika ze zdjęcia jest mus truskawkowy, na drugim (fotki brak) ułożone były truskawki i jagody, zalane galaretką. Obydwie wersje bardzo smakowały, a przepis na stałe wchodzi do mojego repertuaru - na letnie dni, z różnymi owocami jest super. Pozaostałe moje modyfikacje: Biszkopty nasączyłam wodą z sokiem cytrynowym i odrobiną cukru. W środku były dwie galaretki - czerwona i zielona, pokroiłam je w dość równą kostkę. Zdjęcie robione jest aparatem w telefonie, więc nie oddaje w pełni efektu kolorystycznego, ale po przekrojeniu torcik wyglądał bardzo fajnie. Na biszkopty wyłożyłam większą część masy, włożyłam w tę masę (trzeba było lekko wciskać) kostki galaretki i na to dałam resztę masy serowej. Z musem to w zasadzie samo wyszło. Po wyłożeniu masy serowej do tortownicy pozostało w niej niewiele miejsca. Wcześniej miałam zamiar zrobić dość grubą warstwę masy truskawkowej (truskawki ze śmietaną i galaretką), okazało się jednak, że nie ma już na nią miejsca. Truskawki zmiksowałam. Wcześniej miałam przygotowaną przestudzoną galaretkę, rozpuszczoną w mniejszej ilości wody. Miałam lekki dylemat czy zwyczajnie chlupnąć galaretkę do truskawek i po prostu wylać na ciasto, czy trochę pokombinować. Przypomniał mi się przepis Dziuni na piankę z galaretki. Nie chciało mi się ubijać galaretki osobno, więc wlałam ją do zmiksowanych truskawek i zaczęłam ubijać. Masa pięknie zwiększyła swoją objętość i zostało jej jeszcze na deserki w pucharkach. Truskawek dałam na oko, może ok. 0,5 kg [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/gruebel_2.gif[/IMG] , pod koniec ubijania lekko dosłodziłam do smaku. A do masy serowej dałam 20 dag cukru i odrobinę więcej sera (miałam resztkę, którą trzeba było zużyć). Innych modyfikacji w masie nie było [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif[/IMG] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Torcik serowy bez pieczenia
Top
Bottom