Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Tort Esterhazy
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="alice" data-source="post: 840499" data-attributes="member: 17"><p>Przepraszam za tę relację - horror na żywo. </p><p>Tak podejrzewałam, że krem ma mieć konsystencję piany. Próbowałam podgrzać go aby sie spenił, nawet gotowałam chwilę. Ale niestety po zdjęciu z ognia nijak ta masa nie chciała być ani spieniona ani gęstsza. Faktem jest też, że bałam się że spalę swój (słaby) mikser ubijając najpierw jajka z mlekiem a potem masę jeszcze raz gorącą (!) i na najwyższych obrotach nie ubijałam. W efekcie miałam wodnistą masę żółtkowo-mleczno-cukrową. Zaryzykowałam i dodawałam ją łyżkami do masła (po ostudzeniu). Masa o dziwo wyszła ok, tzn. niestety jak dla mnie przypominająca bardziej budyniowo-maślaną niz jakąś piankę (dzisiaj rano czuć to niestety tym bardziej), ale po dodaniu kawy i likieru kawowego (smak masy waniliowej jak dla mnie był jednak zbyt mdły, a kawa go przełamywała) była b. dobra. </p><p></p><p>Tort dzisiaj rano okazał sie pyszny. Oryginalny przede wszystkim (to chyba znak formowy Twoich przepisów Maara) </p><p>Bezy pozostały lekko chrupiące w niektórych miejscach, a ich oryginalny smak równoważy smak tej mojej nie do koćca udanej masy. Tort posmarowałąm też masą z boków (czekolada biała byłaby dla mnie za słodka) i obsypałam prazonymi wiórkami, tak z pośpiechu.</p><p></p><p>Następnym razem chyba zrobię mniej masy, spróbuję zmniejszyć w niej ilość cukru (za I razem nie chciałąm kombinować) i dodam tylko kawę (likier tez jest słodki). </p><p></p><p>Mam ogromną ochotę na prawidłowe wykonanie masy. Wyobrażam sobie jak musi smakować ! Boję się tylko trochę pchać miksera do wrzatku i tak długo go eksploatować. Myślę też nad zastąpieniem dżemu jakąś marmoladą (dżem z Łowicza, a tylko te uznaję ma kawałki owoców). A może powidła śliwkowe do tej kawy i orzechów by się nadały ? </p><p></p><p>Maara ogromnie dziękuję za wybitny przepis.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="alice, post: 840499, member: 17"] Przepraszam za tę relację - horror na żywo. Tak podejrzewałam, że krem ma mieć konsystencję piany. Próbowałam podgrzać go aby sie spenił, nawet gotowałam chwilę. Ale niestety po zdjęciu z ognia nijak ta masa nie chciała być ani spieniona ani gęstsza. Faktem jest też, że bałam się że spalę swój (słaby) mikser ubijając najpierw jajka z mlekiem a potem masę jeszcze raz gorącą (!) i na najwyższych obrotach nie ubijałam. W efekcie miałam wodnistą masę żółtkowo-mleczno-cukrową. Zaryzykowałam i dodawałam ją łyżkami do masła (po ostudzeniu). Masa o dziwo wyszła ok, tzn. niestety jak dla mnie przypominająca bardziej budyniowo-maślaną niz jakąś piankę (dzisiaj rano czuć to niestety tym bardziej), ale po dodaniu kawy i likieru kawowego (smak masy waniliowej jak dla mnie był jednak zbyt mdły, a kawa go przełamywała) była b. dobra. Tort dzisiaj rano okazał sie pyszny. Oryginalny przede wszystkim (to chyba znak formowy Twoich przepisów Maara) Bezy pozostały lekko chrupiące w niektórych miejscach, a ich oryginalny smak równoważy smak tej mojej nie do koćca udanej masy. Tort posmarowałąm też masą z boków (czekolada biała byłaby dla mnie za słodka) i obsypałam prazonymi wiórkami, tak z pośpiechu. Następnym razem chyba zrobię mniej masy, spróbuję zmniejszyć w niej ilość cukru (za I razem nie chciałąm kombinować) i dodam tylko kawę (likier tez jest słodki). Mam ogromną ochotę na prawidłowe wykonanie masy. Wyobrażam sobie jak musi smakować ! Boję się tylko trochę pchać miksera do wrzatku i tak długo go eksploatować. Myślę też nad zastąpieniem dżemu jakąś marmoladą (dżem z Łowicza, a tylko te uznaję ma kawałki owoców). A może powidła śliwkowe do tej kawy i orzechów by się nadały ? Maara ogromnie dziękuję za wybitny przepis. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Tort Esterhazy
Top
Bottom