- Gru 19, 2007
- 485
- 0
- 0
Orzechowy jasny
Ciasto biszkoptowe:
półtorej szklanki maki tortowej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
9 jaj
3/4 szklanki cukru
cukier waniliowy
2 płaskie łyżeczki do pieczenia
5 łyżek letniej wody
Białka ubić, dodać cukieri cukier waniliowy. Następnie mieszając powoli dodać żółtka i 5 łyżek letniej wody, Wymieszać masę ze stopniowo wsypywaną przesianą mąką pszenną i ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia. Ciasto przełożyć do tortownicy o średnicy 33 cm. Piec 45 min w temperaturze 185 stopni.
Krem:
2 kostki masła
3 jaja
3/4 szkl cukru
płaska łyżka drobno zmielonej kawy
25 dag zmielonych orzechów
płaska łyzeczka kakao
3 łyżki spirytusu
Całe jaja z cukrem ubić na parze, po czym wystudzić i dodawać po łyżce do ubitego na puch masła. Następnie mieszając wsypać kakao, kawę i orzechy, a na koniec spirytus.
Poncz:
łyżka spirytusu
2 płaskie łyżeczki cukru
pół szklanki zimnej przegotowanej wody
Wykonanie końcowe
Wystudzony biszkopt kroimy na 3 części, nasączamy i przekładamy kremem. Dekorujemy według uznania no i najlepsza część JEMY
Ciasto biszkoptowe:
półtorej szklanki maki tortowej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
9 jaj
3/4 szklanki cukru
cukier waniliowy
2 płaskie łyżeczki do pieczenia
5 łyżek letniej wody
Białka ubić, dodać cukieri cukier waniliowy. Następnie mieszając powoli dodać żółtka i 5 łyżek letniej wody, Wymieszać masę ze stopniowo wsypywaną przesianą mąką pszenną i ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia. Ciasto przełożyć do tortownicy o średnicy 33 cm. Piec 45 min w temperaturze 185 stopni.
Krem:
2 kostki masła
3 jaja
3/4 szkl cukru
płaska łyżka drobno zmielonej kawy
25 dag zmielonych orzechów
płaska łyzeczka kakao
3 łyżki spirytusu
Całe jaja z cukrem ubić na parze, po czym wystudzić i dodawać po łyżce do ubitego na puch masła. Następnie mieszając wsypać kakao, kawę i orzechy, a na koniec spirytus.
Poncz:
łyżka spirytusu
2 płaskie łyżeczki cukru
pół szklanki zimnej przegotowanej wody
Wykonanie końcowe

Wystudzony biszkopt kroimy na 3 części, nasączamy i przekładamy kremem. Dekorujemy według uznania no i najlepsza część JEMY
