Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Tort straciatella z gruszkami
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="zauberi" data-source="post: 1159625" data-attributes="member: 23623"><p>Rewelacja! <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> znaleziony w jakiejś gazecie</p><p></p><p> 4 jajka,</p><p> 30 dag mąki,</p><p> 10 dag gorzkiej czekolady,</p><p> 15 dag masła,</p><p> 2 łyżeczki proszku do pieczenia,</p><p> 15 dag cukru,</p><p> skórka otarta z jednej cytryny</p><p> puszka gruszek w lekkim syropie (moja miała 840 g z zalewą),</p><p> 1 op. galaretki cytrynowej,</p><p> 400 g śmietany 36%,</p><p> 2 op. zagęstnika do śmietany lub czubata łyżeczka żelatyny* (ja użyłam żelatyny),</p><p> 2 łyżki cukru pudru,</p><p> 1 op. galaretki wiśniowej</p><p></p><p></p><p>Czekoladę drobno posiekać. Miękkie masło utrzeć z cukrem do białości, kolejno dodawać po jednym jajku (nie mogą być zbyt zimne). Nie przerywając ucierania małymi partiami dosypać mąkę wymieszaną z proszkiem. Dodać czekoladę i skórkę z cytryny, delikatnie wymieszać. Przełożyć do wyłożonej pergaminem tortownicy o śr. 21-23 cm i piec ok. 30-35 minut (do suchego patyczka) w temp. 200 stopni. Ostudzić.</p><p></p><p>Gruszki osączyć. Zalewę przelać do rondelka, zagotować i rozpuścić w niej galaretkę cytrynową. Kilka gruszek odłożyć do przybrania pozostałe owoce zmiksować z galaretką (ja z obawy, że masa mi nie stężeje dodałam jeszcze pół łyżeczki żelatyny kiedy rozpuszczałam galaretkę). Ostudzić. Zupełnie zimne ciasto rozkroić na 2 placki*. Pierwszy placek włożyć z powrotem do tortownicy, wlać tężejącą masę gruszkową. Wstawić do lodówki aż całkowicie stężeje. Kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem i zagęstnikiem (ja najpierw żelatynę zalałam odrobiną zimnej wody, następnie jak napęczniała podgrzałam ją do rozpuszczenia i gdy lekko przestygła dodałam do śmietanki wlewając powoli i delikatnie mieszając). 2/3 kremówki wyłożyć na masę gruszkową. Położyć drugi placek i posmarować resztą kremówki. Wstawić do lodówki. Galaretkę wiśniową rozpuścić w szklance wrzącej wody, włożyć odłożone gruszki pokrojone w grubsze plastry, ostawić do ostygnięcia. Gotowy placek udekorować owocami i ewentualnie wiórkami czekolady. Smacznego!</p><p></p><p>*Ciasto dosyć mocno mi wyrosło i do tego zrobiła się spora górka, więc ją wyrównałam ścinając wierzch</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="zauberi, post: 1159625, member: 23623"] Rewelacja! [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] znaleziony w jakiejś gazecie 4 jajka, 30 dag mąki, 10 dag gorzkiej czekolady, 15 dag masła, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 15 dag cukru, skórka otarta z jednej cytryny puszka gruszek w lekkim syropie (moja miała 840 g z zalewą), 1 op. galaretki cytrynowej, 400 g śmietany 36%, 2 op. zagęstnika do śmietany lub czubata łyżeczka żelatyny* (ja użyłam żelatyny), 2 łyżki cukru pudru, 1 op. galaretki wiśniowej Czekoladę drobno posiekać. Miękkie masło utrzeć z cukrem do białości, kolejno dodawać po jednym jajku (nie mogą być zbyt zimne). Nie przerywając ucierania małymi partiami dosypać mąkę wymieszaną z proszkiem. Dodać czekoladę i skórkę z cytryny, delikatnie wymieszać. Przełożyć do wyłożonej pergaminem tortownicy o śr. 21-23 cm i piec ok. 30-35 minut (do suchego patyczka) w temp. 200 stopni. Ostudzić. Gruszki osączyć. Zalewę przelać do rondelka, zagotować i rozpuścić w niej galaretkę cytrynową. Kilka gruszek odłożyć do przybrania pozostałe owoce zmiksować z galaretką (ja z obawy, że masa mi nie stężeje dodałam jeszcze pół łyżeczki żelatyny kiedy rozpuszczałam galaretkę). Ostudzić. Zupełnie zimne ciasto rozkroić na 2 placki*. Pierwszy placek włożyć z powrotem do tortownicy, wlać tężejącą masę gruszkową. Wstawić do lodówki aż całkowicie stężeje. Kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem i zagęstnikiem (ja najpierw żelatynę zalałam odrobiną zimnej wody, następnie jak napęczniała podgrzałam ją do rozpuszczenia i gdy lekko przestygła dodałam do śmietanki wlewając powoli i delikatnie mieszając). 2/3 kremówki wyłożyć na masę gruszkową. Położyć drugi placek i posmarować resztą kremówki. Wstawić do lodówki. Galaretkę wiśniową rozpuścić w szklance wrzącej wody, włożyć odłożone gruszki pokrojone w grubsze plastry, ostawić do ostygnięcia. Gotowy placek udekorować owocami i ewentualnie wiórkami czekolady. Smacznego! *Ciasto dosyć mocno mi wyrosło i do tego zrobiła się spora górka, więc ją wyrównałam ścinając wierzch [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Tort straciatella z gruszkami
Top
Bottom