- Lis 28, 2005
- 33,927
- 6,344
- 113
Tort wiśniowo - śmietanowy
Wpisuję, bo zapisałam sobie tłumaczenie na karteluszku i jak chciałam je podać dalej, okazało się, że wpadło w wielką dziurę.
Zagubił mi się też link źródłowy; musiałam odszukać:
https://pechemdoma.com/smetannyj-tort-vishnevye-soty.html
Składniki:
Ciasto:
550- 600 g mąki (u mnie tortowa orkiszowa)
250 g śmietany (dałam gęstą "osiemnastkę"
250 g masła
10 g proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
8 g cukru waniliowego
Nadzienie wiśniowe:
800 g wydrylowanych wiśni
3 łyżki skrobi ziemniaczanej
100 g cukru
Do nasączenia:
200 g nietłustej śmietany (u mnie gęsta "dwunastka" wymieszana z niewielką ilością kremówki)
Krem:
600 - 700 g śmietany kremówki
50 g cukru pudru
Wykonanie:
Wiśnie z częścią soku włożyć do rondelka, zagotować z cukrem. W pozostałym soku rozmieszać skrobię, wlać do masy wiśniowej, wymieszać, gotować 1 - 2 minuty, ostudzić.
Z podanych składników zagnieść ciasto (ja przesiekałam je jak każde półkruche na stolnicy), wstawić na 30 - 40 minut do lodówki, podzielić na trzy części, cienko rozwałkować, radełkiem wykroić pasy szerokości ok. 8 cm, na środku każdego nakładać nadzienie wiśniowe, zakryć je ciastem. Uformowane spłaszczone rulony układać w tortownicy w formie ślimaka. Piec 10 minut w temperaturze 200 stopni. Jeszcze ciepłe blaty nasączyć śmietaną. Odstawić do całkowitego wystudzenia. Śmietana powinna zostać całkowicie wchłonięta przez ciasto. Przekładać kremem z ubitej śmietany, udekorować na przykład wiórkami z czekolady i kandyzowanymi wiśniami.
Autorka zrobiła pięć blatów w tortownicy o średnicy 20 cm, ja zrobiłam trzy w tortownicach o średnicy 22 cm (mierzone dołem; górą 23,5).
Zużyłam dwa słoiki 500 ml wiśni w sosie własnym, do których dodałam 3 łyżki maizeny i dwie łyżeczki agar - agaru wymieszane z ok. 1/2 - 2/3 szkl. wody.
Doprawiłam do smaku chlustem amaretto, kroplą ekstraktu z migdałów i cukrem waniliowym.
Na krem dałam 500 ml mascarpone, 400 ml kremówki, łyżeczkę cukru waniliowego i dwie płaskie łyżki cukru - pudru.

Wpisuję, bo zapisałam sobie tłumaczenie na karteluszku i jak chciałam je podać dalej, okazało się, że wpadło w wielką dziurę.
Zagubił mi się też link źródłowy; musiałam odszukać:
https://pechemdoma.com/smetannyj-tort-vishnevye-soty.html
Składniki:
Ciasto:
550- 600 g mąki (u mnie tortowa orkiszowa)
250 g śmietany (dałam gęstą "osiemnastkę"
250 g masła
10 g proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
8 g cukru waniliowego
Nadzienie wiśniowe:
800 g wydrylowanych wiśni
3 łyżki skrobi ziemniaczanej
100 g cukru
Do nasączenia:
200 g nietłustej śmietany (u mnie gęsta "dwunastka" wymieszana z niewielką ilością kremówki)
Krem:
600 - 700 g śmietany kremówki
50 g cukru pudru
Wykonanie:
Wiśnie z częścią soku włożyć do rondelka, zagotować z cukrem. W pozostałym soku rozmieszać skrobię, wlać do masy wiśniowej, wymieszać, gotować 1 - 2 minuty, ostudzić.
Z podanych składników zagnieść ciasto (ja przesiekałam je jak każde półkruche na stolnicy), wstawić na 30 - 40 minut do lodówki, podzielić na trzy części, cienko rozwałkować, radełkiem wykroić pasy szerokości ok. 8 cm, na środku każdego nakładać nadzienie wiśniowe, zakryć je ciastem. Uformowane spłaszczone rulony układać w tortownicy w formie ślimaka. Piec 10 minut w temperaturze 200 stopni. Jeszcze ciepłe blaty nasączyć śmietaną. Odstawić do całkowitego wystudzenia. Śmietana powinna zostać całkowicie wchłonięta przez ciasto. Przekładać kremem z ubitej śmietany, udekorować na przykład wiórkami z czekolady i kandyzowanymi wiśniami.
Autorka zrobiła pięć blatów w tortownicy o średnicy 20 cm, ja zrobiłam trzy w tortownicach o średnicy 22 cm (mierzone dołem; górą 23,5).
Zużyłam dwa słoiki 500 ml wiśni w sosie własnym, do których dodałam 3 łyżki maizeny i dwie łyżeczki agar - agaru wymieszane z ok. 1/2 - 2/3 szkl. wody.
Doprawiłam do smaku chlustem amaretto, kroplą ekstraktu z migdałów i cukrem waniliowym.
Na krem dałam 500 ml mascarpone, 400 ml kremówki, łyżeczkę cukru waniliowego i dwie płaskie łyżki cukru - pudru.





Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: