Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Torty Dorotyxx
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="h-elen" data-source="post: 708227" data-attributes="member: 7687"><p>O?! Dzzzięki...Torcik już się chłodzi w lodówce. Jutro będzie wręczany i w ostatniej chwili udekoruje kwiatkami (są cukrowe i nie będzie im służyło galaretkowe podłoże. Ale mam pewien plan - o czym jutro.</p><p>Różyczki, o ile Akulko Ci się podobają - to zasługa Naszego forum. Jak pisałam wcześniej, bladego pojęcia nie miałam, że jest styl angielski, masy i lukry plastyczne, że różne ozdóbki może zrobić zwykły śmiertelnik taki jak ja. A tu proszę, najpierw duuużo godzin śledzenia forum, studiowanie teorii i wreszcie przyszedł czas na praktykę. Tym bardziej mi miło, że jestem pojętną uczennicą... A różyczki zrobione chyba najprostszym sposobem z możliwych, tzn: wycięłam jednakowej wielkości kółeczka, na środek odrobinę &quot;walcowanej masy. Do tego podłużnego elementu dokładałam po kolei kółka, ścisnęłam u nasady aby wszystko się zlepiło i już.</p><p>Moja radość tym większa, że do finalnego produktu (jakim będzie tort na chrzciny) mam prawie miesiąc a widzę, że z masy można zrobić różne cudeńka. Co prawda, gdyby nic mi się nie udało wyczarować, to jakiś czas temu zaopatrzyłam się w tortowni w cukrowy wózeczek z dzidziusiem... </p><p>A ze mnie żadna mistrzyni... Wcześniej nawet z modeliny nie lepiłam.</p><p>Jak obiecałam, jutro wręczenie torcika, zdjęcie wkleję raczej na stronę, którą widziałam z tematyką - tort na Dzień Matki</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="h-elen, post: 708227, member: 7687"] O?! Dzzzięki...Torcik już się chłodzi w lodówce. Jutro będzie wręczany i w ostatniej chwili udekoruje kwiatkami (są cukrowe i nie będzie im służyło galaretkowe podłoże. Ale mam pewien plan - o czym jutro. Różyczki, o ile Akulko Ci się podobają - to zasługa Naszego forum. Jak pisałam wcześniej, bladego pojęcia nie miałam, że jest styl angielski, masy i lukry plastyczne, że różne ozdóbki może zrobić zwykły śmiertelnik taki jak ja. A tu proszę, najpierw duuużo godzin śledzenia forum, studiowanie teorii i wreszcie przyszedł czas na praktykę. Tym bardziej mi miło, że jestem pojętną uczennicą... A różyczki zrobione chyba najprostszym sposobem z możliwych, tzn: wycięłam jednakowej wielkości kółeczka, na środek odrobinę "walcowanej masy. Do tego podłużnego elementu dokładałam po kolei kółka, ścisnęłam u nasady aby wszystko się zlepiło i już. Moja radość tym większa, że do finalnego produktu (jakim będzie tort na chrzciny) mam prawie miesiąc a widzę, że z masy można zrobić różne cudeńka. Co prawda, gdyby nic mi się nie udało wyczarować, to jakiś czas temu zaopatrzyłam się w tortowni w cukrowy wózeczek z dzidziusiem... A ze mnie żadna mistrzyni... Wcześniej nawet z modeliny nie lepiłam. Jak obiecałam, jutro wręczenie torcika, zdjęcie wkleję raczej na stronę, którą widziałam z tematyką - tort na Dzień Matki [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Torty Dorotyxx
Top
Bottom