Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 1523743" data-attributes="member: 10341">Zapewne z samego tytułu domyślicie się składu tych przepysznych tostów, ale czuję się w obowiązku podać dokładnie ich skład i wykonanie.&nbsp; Przepis oczywiście już dość dawno znalazłam w moich ulubionych &amp;#8222;Smakach i aromatach&amp;#8221;, nawet z grubsza&nbsp; podawałam jak je zrobić&nbsp; podczas jekiejś dyskusji,&nbsp; chyba w &amp;#8222;niebie w gębie&amp;#8221;.&nbsp; Oczywiście dyskusja zakończyła się, a ja nareszcie wpiszę te moje ulubione tosty w odpowiednie dla nich miejsce.&nbsp; Pasują najlepiej na drugie śniadanie lub lunch w tym krótkim sezonie truskawkowym. Dla 4 osób potrzebne nam będzie:&nbsp; - 4 kromki czerstwej chałki, (jeśli nie mam czerstwej,&nbsp; biorę świeżą)&nbsp; - 1 szklanka mleka&nbsp; - 2 jajka&nbsp; - &amp;#189; kg małych truskawek&nbsp; - 25 dkg białego sera (daję półtłusty)&nbsp; - 1 szklanka słodkiej śmietanki (ja daję 30%, ale może macie swoje wypróbowane, o mniejszej zawartości tłuszczu)&nbsp; - 2 – 3 łyżki cukru pudru&nbsp; - olej do smażenia&nbsp; - masło&nbsp; Umyte i dokładnie odsączone truskawki obieramy z szypułek. Ser ucieramy mikserem ze śmietanką i cukrem na pulchny krem. Jeśli jest zbyt gęsty, dodajemy mleko. Powinien mieć&nbsp; konsystencję gęstej śmietany. Radzę dolewać mleko po trochu, żeby nie &amp;#8222;przedobrzyć&amp;#8221; w drugą stronę. Kromki z chałki, grubości 1,5 cm, moczymy w mleku, żeby&nbsp; zmiękła (jeśli chałka świeża, to tylko zwilżamy, ale tal, żeby nie były za suche),&nbsp;&nbsp; panierujemy w ubitych jajkach i smażymy&nbsp; na złoty kolor. Ja do smażenia używam pół na pół oleju i masła – jest lepszy smak. Na gorących tostach układamy ciasno owoce&nbsp; i oblewamy&nbsp; serowym kremem.&nbsp; Każdy tost dekorujemy jedną piękną truskawką,&nbsp; i natychmiast podajemy.</blockquote>

[QUOTE="seniorka, post: 1523743, member: 10341"] [B] [/B]Zapewne z samego tytułu domyślicie się składu tych przepysznych tostów, ale czuję się w obowiązku podać dokładnie ich skład i wykonanie. Przepis oczywiście już dość dawno znalazłam w moich ulubionych „Smakach i aromatach”, nawet z grubsza podawałam jak je zrobić podczas jekiejś dyskusji, chyba w „niebie w gębie”. Oczywiście dyskusja zakończyła się, a ja nareszcie wpiszę te moje ulubione tosty w odpowiednie dla nich miejsce. Pasują najlepiej na drugie śniadanie lub lunch w tym krótkim sezonie truskawkowym. Dla 4 osób potrzebne nam będzie: - 4 kromki czerstwej chałki, (jeśli nie mam czerstwej, biorę świeżą) - 1 szklanka mleka - 2 jajka - ½ kg małych truskawek - 25 dkg białego sera (daję półtłusty) - 1 szklanka słodkiej śmietanki (ja daję 30%, ale może macie swoje wypróbowane, o mniejszej zawartości tłuszczu) - 2 – 3 łyżki cukru pudru - olej do smażenia - masło Umyte i dokładnie odsączone truskawki obieramy z szypułek. Ser ucieramy mikserem ze śmietanką i cukrem na pulchny krem. Jeśli jest zbyt gęsty, dodajemy mleko. Powinien mieć konsystencję gęstej śmietany. Radzę dolewać mleko po trochu, żeby nie „przedobrzyć” w drugą stronę. Kromki z chałki, grubości 1,5 cm, moczymy w mleku, żeby zmiękła (jeśli chałka świeża, to tylko zwilżamy, ale tal, żeby nie były za suche), panierujemy w ubitych jajkach i smażymy na złoty kolor. Ja do smażenia używam pół na pół oleju i masła – jest lepszy smak. Na gorących tostach układamy ciasno owoce i oblewamy serowym kremem. Każdy tost dekorujemy jedną piękną truskawką, i natychmiast podajemy. [/QUOTE]

Weryfikacja