- Maj 19, 2008
- 1,368
- 0
- 0
Jeśli ktoś nie może się zdecydować, czy woli ze śliwkami kruche, czy ucierane, problem może uznać za rozwiązany.
Ten placek składa się z idealnie maślanego, kruchego spodu i warstwy ciasta ucieranego, pieczonego z bardzo dobrych proporcji. I oczywiście ze śliwek! Niestety, moje, jeszcze wczesnosierpniowe, opadły na dno, ale szczerze mówiąc nic nie ujmuje to smakowi, ba, możemy przyjąć, że tak miało być.
Węgierki powinny bez problemu utrzymać się na wierzchu.
Przepis na ten bardzo dobry placek znalazłam na pięknym blogu Komarki i za nią pozwolę sobie cytować na Cinie.
'kruchy spód -
225 g mąki,
60 g cukru,
145 g masła
ciasto -
120 g masła,
125 g cukru,
1,5 łyżeczki cukru waniliowego lub ekstraktu waniliowego,
3 jajka,
75 g mąki pszennej,
50 g mąki kukurydzianej,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1/3 szklanki maślanki,
szczypta soli
śliwki
Składniki na spód zagnieść i wykleić ciastem spód blachy do pieczenia. Upiec w temp. 200 stopni na złocisto. Ostudzić.
Masło utrzeć z cukrem. Następnie dodawać po jednym jajku, stale ucierając. Mąki, sól, proszek do pieczenia i wanilię wymieszać i dodawać stopniowo do ciasta naprzemian z maślanką. Ciasto wylać na ostudzonu kruchy spód i ułożyć połówki śliwek (skórką do dołu). Piec około 40 min. w temperaturze 185 stopni. Śliwki w jeszcze gorącym cieście posypać lekko cukrem kryształem (polecam też odrobinę cynamonu
).'
Moje modyfikacje:
- upiekłam w tortownicy o śr. 26 cm. Ciasto - jak widać na zdjęciach - jest dość niskie, ale dzięki temu podzielne i szybkie w upieczeniu. Można oczywiście upiec w mniejszej foremce, ale wtedy może należałoby piec je nieco dłużej.
- moje ciasto - to ucierane - zrumieniło się dość szybko, przez prawie połowę zalecanego czasu piekłam więc pod folią aluminiową.
- jajka dodałam tylko 2, miałam duże, wiejskie.
- nie posypywałam dodatkowo cukrem ani cynamonem.
Polecam, naprawdę warto spróbować!


Przepis na ten bardzo dobry placek znalazłam na pięknym blogu Komarki i za nią pozwolę sobie cytować na Cinie.
'kruchy spód -
225 g mąki,
60 g cukru,
145 g masła
ciasto -
120 g masła,
125 g cukru,
1,5 łyżeczki cukru waniliowego lub ekstraktu waniliowego,
3 jajka,
75 g mąki pszennej,
50 g mąki kukurydzianej,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1/3 szklanki maślanki,
szczypta soli
śliwki
Składniki na spód zagnieść i wykleić ciastem spód blachy do pieczenia. Upiec w temp. 200 stopni na złocisto. Ostudzić.
Masło utrzeć z cukrem. Następnie dodawać po jednym jajku, stale ucierając. Mąki, sól, proszek do pieczenia i wanilię wymieszać i dodawać stopniowo do ciasta naprzemian z maślanką. Ciasto wylać na ostudzonu kruchy spód i ułożyć połówki śliwek (skórką do dołu). Piec około 40 min. w temperaturze 185 stopni. Śliwki w jeszcze gorącym cieście posypać lekko cukrem kryształem (polecam też odrobinę cynamonu

Moje modyfikacje:
- upiekłam w tortownicy o śr. 26 cm. Ciasto - jak widać na zdjęciach - jest dość niskie, ale dzięki temu podzielne i szybkie w upieczeniu. Można oczywiście upiec w mniejszej foremce, ale wtedy może należałoby piec je nieco dłużej.
- moje ciasto - to ucierane - zrumieniło się dość szybko, przez prawie połowę zalecanego czasu piekłam więc pod folią aluminiową.
- jajka dodałam tylko 2, miałam duże, wiejskie.
- nie posypywałam dodatkowo cukrem ani cynamonem.
Polecam, naprawdę warto spróbować!