Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchnie świata
Kuchnia azjatycko-orientalna
Wołowina w pomarańczowo-imbirowym sosie*
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 1420673" data-attributes="member: 10341"><p>Dzięki <strong>marghe <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/anbetung.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> </strong> za przepis. Wyszło genialne. Podałam z makaronem ryżowym, a mój syn uparł się na mix sałat. Zrobiłam do niego sos wyłącznie z soku cytrynowego ze sporą ilością cukru (żeby był słodko-kwaśny) oraz dobrą oliwą. Ja jadłam bez sałaty, nie była mi potrzebna. Za to nasiekałam się za wszystkie czasy. Dla mnie utarte na tarce a posiekane, to dwie różne rzeczy. Wolę posiekane i tu bawiłam się przez dłuższy czas. Ale wszystko wyszło smakowite, po prostu wyborne, jak mawiają w swoich wiekowych książkach ich autorki. Oczywiścvie do powtórki. <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/lecker.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 1420673, member: 10341"] Dzięki [B]marghe [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/anbetung.gif[/IMG] [/B] za przepis. Wyszło genialne. Podałam z makaronem ryżowym, a mój syn uparł się na mix sałat. Zrobiłam do niego sos wyłącznie z soku cytrynowego ze sporą ilością cukru (żeby był słodko-kwaśny) oraz dobrą oliwą. Ja jadłam bez sałaty, nie była mi potrzebna. Za to nasiekałam się za wszystkie czasy. Dla mnie utarte na tarce a posiekane, to dwie różne rzeczy. Wolę posiekane i tu bawiłam się przez dłuższy czas. Ale wszystko wyszło smakowite, po prostu wyborne, jak mawiają w swoich wiekowych książkach ich autorki. Oczywiścvie do powtórki. [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/lecker.gif[/IMG] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchnie świata
Kuchnia azjatycko-orientalna
Wołowina w pomarańczowo-imbirowym sosie*
Top
Bottom