Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="Khan" data-source="post: 677553" data-attributes="member: 8279"><p>Witam, mam problem z moim zakwasem, mialem polroczna przerwe w pieczeniu chlebka do tej pory nie mialem (prawie) zadnych problemow. Az do teraz. nastawilem zakwas tak jak zwykle i mozna powiedziec tak jak tu jest napisane.. a wiec pare lyzek maki zytniej woda do konsystencji hmm gestej smietany (moze i ciasto na nalesniki <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> ) Sloik w ktorym to wykonalem wyparzylem wrzatkiem. codziennie mieszam drewniana lyzka (bo ponoc stalowych lyzek zakwas nie lubi). Juz na 2 dzien zauwazylem, ze &amp;quot;zakwas&amp;quot; sie rozdzielil i nad masa maczna jest ewidentnie warstwa plynu. mieszalem wiec tak jak powinno sie mieszac.. Za kazdym przemieszaniem dokladalem niewiele maki. Niestety warstwa plynu (juz ciensza) nadal sie wydziela. jest tak jakby &amp;quot;oleista&amp;quot; ewidentnie jest wiekszej gestosci niz woda. Zakwas pachnie juz kwasno ma juz 3 dni. nie ma zadnych babelkow gazu fermentacyjnego. Wczesniej jak robilem to ewidentnie widzialem fermentacje a wrecz odczulem ja jak zakwas wyplynol mi na okap kuchenny i zapaskudzil polowe kuchni<img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite1" alt=":)" title="Smile&nbsp; &nbsp; :)" loading="lazy" data-shortname=":)" />) treraz fermentacji -&gt; zero. a zakwas ma te &amp;quot;oleista&amp;quot; warstewke. POMOCYYY <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" />) na swieta chialem zrobic chlebek.. chyba nici z tego... jedynie co mi przychodzi do glowy to temperatura w kuchni... ja lubie chlodek w mieszkaniu wiec mam w kuchni 18-21 stopni.. zaleznie od pory dnia...</p></blockquote><p></p>

[QUOTE="Khan, post: 677553, member: 8279"] Witam, mam problem z moim zakwasem, mialem polroczna przerwe w pieczeniu chlebka do tej pory nie mialem (prawie) zadnych problemow. Az do teraz. nastawilem zakwas tak jak zwykle i mozna powiedziec tak jak tu jest napisane.. a wiec pare lyzek maki zytniej woda do konsystencji hmm gestej smietany (moze i ciasto na nalesniki [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] ) Sloik w ktorym to wykonalem wyparzylem wrzatkiem. codziennie mieszam drewniana lyzka (bo ponoc stalowych lyzek zakwas nie lubi). Juz na 2 dzien zauwazylem, ze "zakwas" sie rozdzielil i nad masa maczna jest ewidentnie warstwa plynu. mieszalem wiec tak jak powinno sie mieszac.. Za kazdym przemieszaniem dokladalem niewiele maki. Niestety warstwa plynu (juz ciensza) nadal sie wydziela. jest tak jakby "oleista" ewidentnie jest wiekszej gestosci niz woda. Zakwas pachnie juz kwasno ma juz 3 dni. nie ma zadnych babelkow gazu fermentacyjnego. Wczesniej jak robilem to ewidentnie widzialem fermentacje a wrecz odczulem ja jak zakwas wyplynol mi na okap kuchenny i zapaskudzil polowe kuchni:)) treraz fermentacji -> zero. a zakwas ma te "oleista" warstewke. POMOCYYY [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG]) na swieta chialem zrobic chlebek.. chyba nici z tego... jedynie co mi przychodzi do glowy to temperatura w kuchni... ja lubie chlodek w mieszkaniu wiec mam w kuchni 18-21 stopni.. zaleznie od pory dnia... [/QUOTE]

Weryfikacja