- Sty 12, 2005
- 2,824
- 0
- 0
Plasterki boczku (ja kupuję Morliny mają takie cieniuśkie ,pakowane próżniowo), śliwki kalifornijskie, wykałaczki, Reszta prosta jak budowa cepa, owijamy każdąś śliwkę plasterkiem boczku, spinamy wykalaczką i do pikarnika na blachę na 180 st. do zrumienienia. Pyszne na cieplutko i zimniutko, znakomite do piwa i do lekkiego różowego wina
