- Wrz 19, 2004
- 30,782
- 4,840
- 113
Na pewno ile kucharek, tyle przepisów na żeberka. Nie zaszkodzi więc, jeśli dojdzie jeszcze jeden.
*1 kg grubych żeberek z małą ilością tłuszczu
* mieszanka przypraw (pieprz, pieprz ziołowy, papryka słodka i ostra, kminek mielony, suszony i
granulowany czosnek – po około pół łyżeczki),
* liść laurowy, kilka kulek ziela angielskiego,
* ½ do ¾ łyżeczki soli
* 2 łyżki sosu soya jasnego i 2 łyżki wody
* 2 spore cebule.
Żeberka myję pod bieżącą wodą, osuszam papierowym ręcznikiem, kroję na porcje po 2.
Przyprawy mieszam w suchym naczyniu, w którym będzie się marynowało mięso. W każdą porcję mięsa lekko wcieram mieszankę przypraw, układam w naczyniu i chowam do lodówki na 1 dobę.
Po tym czasie przygotowuje mięso do pieczenia. Włączam piekarnik na 200 stopni góra-dół, cebule obieram, kroję w dość grube plastry i na odrobinie tłuszczu krótko obsmażam na patelni - do zeszklenia. Worek do pieczenia umieszczam na blasze lub w sporym naczyniu żaroodpornym, układam w nim płasko, w jednej warstwie kawałki mięsa, na to rozkładam zeszkloną cebulę, listek i ziele . Sos soya mieszam z wodą i podlewam mięso w worku, zamykam, robię mały otwór w górze opakowania i do pieca. Przez pierwsze 20 minut mięso piecze się w 200 stopniach, potem zmniejszam do 170 i piekę jeszcze ok. 40-50 minut, do zrumienienia zawartości.
Upieczone mięso jest w zasadzie bez sosu i przypomina zupełnie grillowane, tylko jest bardziej soczyste. Nadaje się do zabrania na wycieczkę.
Smacznego.

*1 kg grubych żeberek z małą ilością tłuszczu
* mieszanka przypraw (pieprz, pieprz ziołowy, papryka słodka i ostra, kminek mielony, suszony i
granulowany czosnek – po około pół łyżeczki),
* liść laurowy, kilka kulek ziela angielskiego,
* ½ do ¾ łyżeczki soli
* 2 łyżki sosu soya jasnego i 2 łyżki wody
* 2 spore cebule.
Żeberka myję pod bieżącą wodą, osuszam papierowym ręcznikiem, kroję na porcje po 2.
Przyprawy mieszam w suchym naczyniu, w którym będzie się marynowało mięso. W każdą porcję mięsa lekko wcieram mieszankę przypraw, układam w naczyniu i chowam do lodówki na 1 dobę.
Po tym czasie przygotowuje mięso do pieczenia. Włączam piekarnik na 200 stopni góra-dół, cebule obieram, kroję w dość grube plastry i na odrobinie tłuszczu krótko obsmażam na patelni - do zeszklenia. Worek do pieczenia umieszczam na blasze lub w sporym naczyniu żaroodpornym, układam w nim płasko, w jednej warstwie kawałki mięsa, na to rozkładam zeszkloną cebulę, listek i ziele . Sos soya mieszam z wodą i podlewam mięso w worku, zamykam, robię mały otwór w górze opakowania i do pieca. Przez pierwsze 20 minut mięso piecze się w 200 stopniach, potem zmniejszam do 170 i piekę jeszcze ok. 40-50 minut, do zrumienienia zawartości.
Upieczone mięso jest w zasadzie bez sosu i przypomina zupełnie grillowane, tylko jest bardziej soczyste. Nadaje się do zabrania na wycieczkę.
Smacznego.
Ostatnią edycję dokonał moderator: