ziemniaki faszerowane grzybami

[BeataSz]

skorzystałam z przepisu z broszury "Potrawy z ziemniaków" Janiny Brykalskiej i Marii Grzybowskiej, wyd. z 1967 r:



12 podłużnych ziemniaków
ok. 3 dag suszonych grzybów
duża cebula
2 łyżki margaryny(ja dałam masło)
1 jajko
1/2 szkl. śmietany
sól, pieprz
tarta bułka
natka pietruszki

Grzyby opłukać, namoczyć ok. 2 godz. a potem ugotować w wodzie, w której się moczyły ( ja gotowałam bez moczenia)-wywaru nie wylewać!

Ziemniaki obrać, wypłukać

skrajać z węższego końca tak, aby ziemniak mógł stać, a w drugim końcu wydrążyć wgłębienie, odkrojoną od spodu cześć użyć potem jako czapeczkę do przykrycia:


Ugotowane grzyby drobno pokroić w kosteczkę, cebulę również, przesmażyć na maśle, doprawić do smaku solą i pieprzem, przestudzić.
Wbić jajko ( w książeczce zapomnieli o jajku

), wymieszać i dosypać tyle bułki tartej aby masa nie była zbyt rzadka, na końcu dodać posiekaną natkę, wymieszać. Nafaszerować ziemniaki, przykryć czapeczkami.
Ułożyć ciasno w rondlu, zalać wywarem z grzybów, ew. dopełnić wodą ( ja dodałam jeszcze kostkę bulionową grzybową), posolić, popieprzyć. Całość dusić do miękkości ziemniaków, pod koniec dodać śmietanę. ( ja odlałam trochę wywaru, zaprawiłam nim śmietanę z łyżką mąki i dopiero tak wlałam do rondla i poczekałam chwilę aż się zagotuje.

Podałam z surówką z kiszonej kapusty:



na przekroju farsz też wygląda jak grzyb

 

[poserbaby]

Zainspirowały mnie Twoje ziemniaki, Beatko

Kupiłam co trzeba, będę jutro robić, tylko bez śmietany, jajka i bułki, bo nie mogę, za to z pieczarkami.

 

[.agatka.]

Bardzo to fajne

Pewnie zrobię, ino podpiekę w piekarniku dodatkowo

I za pieczarkami

 

[poserbaby]

Ziemniaki siedzą w piekarniku

Zrobiłam tak: podsmażyłam delikatnie cebulę, udusiłam z zalanymi wcześniej grzybami suszonymi i z małą ilością wody od moczenia. Dodałam skrojone pieczarki i udusiłam do miękkości z solą, pieprzem, świeżym tymiankiem i szałwią. To włożyłam do wydrążonych ziemniaków, ale nie obierałam ich ze skórki, bo to młode. Wrzuciłam do brytfanny, zalałam resztą wody od moczenia grzybów, zmieszaną z bulionem warzywnym, przykryłam i wsadziłam do piekarnika. Teraz czekam co z tego będzie

Już po. Pyszne były. Tylko sos konieczny, bo bez tego trochę suche.

 

[BeataSz]

no to nie zrobiłaś sosu z tego w czym się dusiły? sosik musi być.

 

[poserbaby]

No nie zrobiłam, bo ja nie mogę chwilowo jeść nic z takich rzeczy, którymi mogłabym go zagęścić

Ale dziadu jutro zrobię sosik, bo jeszcze kilka pyrków zostało, to mu zapiekę z jakimś serem i niech zje z sosikiem. Sama bym jeszcze zjadła jednego na kolację, ale nie chce mi się odgrzewać już

 

[poserbaby]

Dojedliśmy resztę dzisiaj na obiad, pycha było. Na pewno do powtórzenia. Dzięki, Beatko

 

[kawazmlekiem]

Zrobiłąm sobie dzisiaj. Moja modyfikacja - do farszu dodałam kaszę gryczaną, do sosu grzyby, a ziemniaki najpierw trochę poddusiłam, potem garnek wpakowałam do piekarnika na kilkanaście minut.