Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 1605308" data-attributes="member: 10341">Moja rodzina żartuje podczas wizyt, że po przejrzeniu szafek kuchennych z zapasami, można by otworzyć niewielka restaurację. Nieprawda. Lubię mieć&nbsp; niewielkie zapasy, żeby przy kazdej potrzebie nie spacerować o lasce do nieraz odległych sklepów. Oczywiście pilnuję&nbsp; okresów ich przydatności do spożycia, a jak trzeba vide dzisiejsza zupa - wszystko mam pod ręka. Robiłam ją już wcześniej, a ponieważ nikt&nbsp; jej nie znał, natomiast zachwycali&nbsp; się smakiem, postanowiłam zrobić ją na babskie spotkanie.&nbsp; Najpierw muszę&nbsp; zgromadzić:&nbsp;- 1 por&nbsp;- 1 jabłko&nbsp;- 1 banan&nbsp;- 1 łyżkę oleju&nbsp;- 1 łyżkę masła&nbsp;- 1 łyżkę curry&nbsp;- sól&nbsp;- grubo zmielony pieprz&nbsp;- 1 łyżeczkę cukru&nbsp;- szczyptę imbiru&nbsp;- 500 ml bulionu warzywnego (gotuję z pokrojonej mrożonki paręnaście minut)&nbsp;- 5 dkg orzechów nerkowca - czytaj <a href="https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=orzechy+nerkowca" target="_blank">tutaj</a>. Miałam w domu.Por czyścimy, myjemy, białą część kroimy w kostkę, zieloną w cienkie paseczki. Owoce obieramy, jabłka przecinamy na ćwiartki, a po usunięciu pestek w dużą kostkę, banana (obranego) w plastry.W garnku rozgrzać olej i masło. Na tłuszczu podduszamy krążki pora, jabłko i 2/3 porcji banana. Doprawiamy&nbsp; solą i pieprzem. Następne składniki dodajemy po 5 minutach, stale mieszając. Wlewamy&nbsp; bulion. Zupę gotujemy pod przykryciem 15 minut, uważając, żeby nie wykipiała. Następnie miksujemy i doprawiamy tak, żeby była pikantna. Do zupy dodajemy resztę banana.&nbsp; Orzechy siekamy i prażymy na suchej patelni. Posypujemy nimi zupę&nbsp; - już na talerzach.edit: żródło - Sól i Pieprz</blockquote>

[QUOTE="seniorka, post: 1605308, member: 10341"] Moja rodzina żartuje podczas wizyt, że po przejrzeniu szafek kuchennych z zapasami, można by otworzyć niewielka restaurację. Nieprawda. Lubię mieć niewielkie zapasy, żeby przy kazdej potrzebie nie spacerować o lasce do nieraz odległych sklepów. Oczywiście pilnuję okresów ich przydatności do spożycia, a jak trzeba vide dzisiejsza zupa - wszystko mam pod ręka. Robiłam ją już wcześniej, a ponieważ nikt jej nie znał, natomiast zachwycali się smakiem, postanowiłam zrobić ją na babskie spotkanie. Najpierw muszę zgromadzić: - 1 por - 1 jabłko - 1 banan - 1 łyżkę oleju - 1 łyżkę masła - 1 łyżkę curry - sól - grubo zmielony pieprz - 1 łyżeczkę cukru - szczyptę imbiru - 500 ml bulionu warzywnego (gotuję z pokrojonej mrożonki paręnaście minut) - 5 dkg orzechów nerkowca - czytaj [URL="https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=orzechy+nerkowca"]tutaj[/URL]. Miałam w domu. Por czyścimy, myjemy, białą część kroimy w kostkę, zieloną w cienkie paseczki. Owoce obieramy, jabłka przecinamy na ćwiartki, a po usunięciu pestek w dużą kostkę, banana (obranego) w plastry. W garnku rozgrzać olej i masło. Na tłuszczu podduszamy krążki pora, jabłko i 2/3 porcji banana. Doprawiamy solą i pieprzem. Następne składniki dodajemy po 5 minutach, stale mieszając. Wlewamy bulion. Zupę gotujemy pod przykryciem 15 minut, uważając, żeby nie wykipiała. Następnie miksujemy i doprawiamy tak, żeby była pikantna. Do zupy dodajemy resztę banana. Orzechy siekamy i prażymy na suchej patelni. Posypujemy nimi zupę - już na talerzach. edit: żródło - Sól i Pieprz [/QUOTE]

Weryfikacja