- Sie 28, 2005
- 8,202
- 1,708
- 113
Zupa podwójnie dyniowa:
1 dynia ( u mnie muszkatowa prowansalska)
1 słoik zalewy z tursziji lub soku z kiszonych ogórków
1-2 szklanki bulionu tai tai
oliwa i przyprawy do pieczenia dyni
1 kiełbaska serka topionego kremowego
1 łyżka masla
1 łyzeczka miodu
kindza lub zielona pietruszka do podania
Może być tort podwójnie, albo i potrójnie czekoladowy? To może być zupa podwójnie dyniowa.
Nie da się jej jednak zrobić bez posiadania w spiżarni bulionu tai tai i carskiej tursziji zrobionej wcześniej, a najlepiej samej pozostałej zalewy. Tak tak! Kiedy warzywa w słoju się skończą z głośnym mlaskaniem i pochwałami, do tej samej zalewy hop ? następna porcja papryki, marchewki, kalafiora i ? surowej dyni pokrojonej w dużą kostkę. No dobrze, może być sama dynia. Uprzedzam jednak, że dynia ukiszona jest już po 3 dniach i gotowa do konsumpcji, a po tygodniu nadal jest smaczna, ale zaczyna mięknąć i traci zarówno na urodzie jak i na konsystencji. Zamiennie można zakisić dynie w zalewie od ogórków kiszonych.
Najpierw należy nabyć dynię (u mnie muszkatowa smaczna i delikatna, ale bardzo wodnista; nie ma to jak hokkaido). Podzielić na 4 części. Wydrążyć. Jedną ćwiartkę obrać i pokroić w dużą kostkę i chlup do słoja z zalewą. Pozostałe trzy ćwiartki posmarować oliwą, lekko posolić, ewentualnie posypać płatkami czosnku i upiec. Kiedy ostygnie obrać ze skóry, a miąższ zmiksować na puree i zachomikować w lodówce.
Kiedy dynia w zalewie jest gotowa do konsumpcji trzeba ją odcedzić i posiekać na kawałeczki wielkości fasoli. Puree przełożyć do garnka, od razu dodać 1 serek topiony kremowy, 1 łyżkę masła, 1 łyżeczkę miodu i rozrzedzić całość bulionem taitai . W braku takowego można dać wodę, czosnek przez praskę, odrobinę chili i imbiru i sos sojowy . Zagotować całość mieszając ? puree uwielbia wprost przywierać do dna i się karmelizować ( czyli przypalać bezczelnie). Doprawione? To nadszedł moment wrzucenia pokrojonej w kostkę wielkości dużego grochu dyni z zalewy. Teraz dać się całości zagotować, wyłączyć grzanie i dać odpocząć.
Serwować z posiekaną zieloną kolendrą, albo z nacią pietruszki.
1 dynia ( u mnie muszkatowa prowansalska)
1 słoik zalewy z tursziji lub soku z kiszonych ogórków
1-2 szklanki bulionu tai tai
oliwa i przyprawy do pieczenia dyni
1 kiełbaska serka topionego kremowego
1 łyżka masla
1 łyzeczka miodu
kindza lub zielona pietruszka do podania
Może być tort podwójnie, albo i potrójnie czekoladowy? To może być zupa podwójnie dyniowa.
Nie da się jej jednak zrobić bez posiadania w spiżarni bulionu tai tai i carskiej tursziji zrobionej wcześniej, a najlepiej samej pozostałej zalewy. Tak tak! Kiedy warzywa w słoju się skończą z głośnym mlaskaniem i pochwałami, do tej samej zalewy hop ? następna porcja papryki, marchewki, kalafiora i ? surowej dyni pokrojonej w dużą kostkę. No dobrze, może być sama dynia. Uprzedzam jednak, że dynia ukiszona jest już po 3 dniach i gotowa do konsumpcji, a po tygodniu nadal jest smaczna, ale zaczyna mięknąć i traci zarówno na urodzie jak i na konsystencji. Zamiennie można zakisić dynie w zalewie od ogórków kiszonych.
Najpierw należy nabyć dynię (u mnie muszkatowa smaczna i delikatna, ale bardzo wodnista; nie ma to jak hokkaido). Podzielić na 4 części. Wydrążyć. Jedną ćwiartkę obrać i pokroić w dużą kostkę i chlup do słoja z zalewą. Pozostałe trzy ćwiartki posmarować oliwą, lekko posolić, ewentualnie posypać płatkami czosnku i upiec. Kiedy ostygnie obrać ze skóry, a miąższ zmiksować na puree i zachomikować w lodówce.
Kiedy dynia w zalewie jest gotowa do konsumpcji trzeba ją odcedzić i posiekać na kawałeczki wielkości fasoli. Puree przełożyć do garnka, od razu dodać 1 serek topiony kremowy, 1 łyżkę masła, 1 łyżeczkę miodu i rozrzedzić całość bulionem taitai . W braku takowego można dać wodę, czosnek przez praskę, odrobinę chili i imbiru i sos sojowy . Zagotować całość mieszając ? puree uwielbia wprost przywierać do dna i się karmelizować ( czyli przypalać bezczelnie). Doprawione? To nadszedł moment wrzucenia pokrojonej w kostkę wielkości dużego grochu dyni z zalewy. Teraz dać się całości zagotować, wyłączyć grzanie i dać odpocząć.
Serwować z posiekaną zieloną kolendrą, albo z nacią pietruszki.
Ostatnią edycję dokonał moderator: