- Kwi 23, 2006
- 1,690
- 0
- 0
Przepis pochodzi z książki "Les indispensables - plats uniques" Wydawnictwa Parragon - tłumaczenie luźne wykonane przeze mnie
Zupa z warzyw grillowanych
Składniki:
Wykonanie:
Uwagi:
Tak naprawdę to mnie ta zupa przekonała do siebie dopiero następnego dnia. Pierwszego dnia miałam wrażenie, że jem ratatuję ze śmietaną... Ponieważ dzieci nie chciały jeść, więc trochę ostrzej doprawiłam i smakowało już lepiej (pieprz kajeński).
[SIZE=24pt]Smacznego
[/SIZE]
(czy ktoś się skusi na ten przepis?)

Zupa z warzyw grillowanych
Składniki:
- 2-3 łyżki oliwy z oliwek
- 700g dojrzałych, obranych pomidorów, przekrojonych na pół i odpestkowanych
- 3 duże żółte papryki, przekrojone na pół i oczyszczone z pestek
- 3 cukinie przekrojone wzdłuż (cukinie mniejsze, a nie giganty - max 20cm)
- 1 mała oberżyna przekrojona wzdłuż
- 4 ząbki czosnku przekrojone na pół
- 2 cebule pokrojone w ósemki
- sól i pieprz
- szczypta suszonego tymianku
- 1 litr bulionu warzywnego
- 125ml crème fraîche (lub śmietany)
- listki świeżej bazylii do przybrania
Wykonanie:
- Rozgrzać piekarnik do 190 stopni. Wysmarować blaszkę oliwą i rozłożyć warzywa na niej. Ważne! Rozkładać należy warzywa w pojedynczej warstwie, a nie piętrowo. Posolić, popieprzyć, potymiankować
- Piec warzywa w piekarniku jakieś 30-35 minut aż będą miękkie i zbrązowione na brzegach. Wystudzić. Oberżynę i paprykę odskórkować.
Warzywa zgrillowane wyglądają już mniej ładnie, nieprawdaż?
- Wrzucić warzywa do miksera i zmiksować tylko drochę lub wziąć nóż w dłoń i pokroić warzywa zgrillowane (ja zrobiłam to drugie)
- Wrzucić zmiksowane (pokrojone) warzywa do garnka, zwilżyć bulionem i pozwolić pyrkotać na średnim ogniu 20-30 minut, aż warzywa wymiękną i aromat zacznie działąć na ślinianki
- Dorzucić białą masę zwaną śmietaną lub to drugie. Podgrzewać delikatnie 5 minut mieszając od czasu do czasu. Wlać zupę do miseczek, przybrać bazylią. Jeść.
Zupa niezabielona wygląda tak:
a zabielona trochę mniej ponętnie:
Uwagi:
Tak naprawdę to mnie ta zupa przekonała do siebie dopiero następnego dnia. Pierwszego dnia miałam wrażenie, że jem ratatuję ze śmietaną... Ponieważ dzieci nie chciały jeść, więc trochę ostrzej doprawiłam i smakowało już lepiej (pieprz kajeński).
[SIZE=24pt]Smacznego

(czy ktoś się skusi na ten przepis?)