Bigos*

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
Buka @ 16 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=900950Pan Russak, z całym szacunkiem, mimo że doktor, też nie musi być spacjalistą od bigosu.
icon_smile.gif

To, od czego sie bigos wywodzi, a jakie do dzis przeszedł metamorfozy, to dwie różne sprawy. Każdy ma swój smak, najczęściej wyniesiony z domu, na przyprawienie tej potrawy i na nic sie zdadzą nawet najbardziej szczegółowe przepisy poparte autorytetami.
icon_smile.gif

A najlepszy też dlatego, że nasz.
rofl.gif
 

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,676
517
113
zgadzam się ,że bigos co dom to inny , ja np nie wiem czy moje bigosy mogę tak nazywać bo nie daję mięsa , wędlin(do jednego jedynie sojowe wędliny), do jednego nie daję cebuli , ale uważam ,że mój ,najlepszy bo mój i mi (no dobrze nie tylko mi) bardzo smakuje
 

iluana

Member
Sie 15, 2009
4,507
0
0
Ja robie dwie wersje - mięsną i bezmięsną ;)

Bezmięsna to tylko kapusta z grzybami i maslem. Jednak po kilku dniach gotowania smakuje jak bigos
icon_mrgreen.gif
(tata mi tak zawsze robi, zobaczymy czy ta moja tez tak wyjdzie ;) )


PS. Piszcie jak najwięcej o tych bigosach
icon_smile.gif


Ps.2 Moj bigos nabral juz koloru i lekko tlustawego smaku , jednak zmalalo go troche
icon_mrgreen.gif
Czy moge dodac teraz do tego trochę surowej kapusty kiszonej??
gruebel_2.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

witek

Member
Cze 21, 2007
6,114
0
0

iluana

Member
Sie 15, 2009
4,507
0
0
Kapusta juz dolozone i caly czas sie gotuje. Ten mięsny dochodzi i myslę, że jutro na obiad już by się nadal , ale przetrzymam go do poniedzialku
icon_mrgreen.gif
 

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,481
69
48
Do Buki
Jeszcze chcialabym cos dodac w sprawie bigosu i mam nadzieje, ze Buka rozwazy moj punk widzenia, jako moje osobiste zdanie a nie jako probe przekonania wszystkich, ze ja mam racje, o co jestem ciagle posadzana.
W sprawie witamin kapusty kiszonej, ktora jest waznym skladnikiem bigosu.
Bigos ma sie gotowac na najmniejszym mozliwie ogniu. W czasie duszenia napewno traci jakis % witamin, ale tak samo, jak wszystkie inne potrawy traca wartosci w czasie obrobki termicznej. Jednak przekonanie, ze wszystkie wartosci przepadly moze jest niezupelnie scisle. Jakies wartosci musza pozostac mimo wszystko, inaczej wszyscy by dostali awitaminozy, bo spozywamy w wiekszosci gotowane, pieczone czy smazone potrawy, a dodatek surowek nie moze w pelni uzupelnic brakow, ktore bysmy tracili w gotowaniu itd. Najbardziej podatna na straty jest wit.C, ale procz niej, ktorej kiszona kapusta ma mnostwo - zawiera ona szereg innych witamin i soli mineralnych koniecznych dla naszego zdrowia. Nie wszystko ginie kompletnie w czasie procesu cieplnego. Zeby jednak odzyskac choc czesc tych bezcennych wartosci, mozna je zachowac. Odcisniety sok z kiszonej kapusty jest zrodlem zdrowia i jesli nie dodany potem do bigosu, moze byc uzyty do napojow (koktaili) jako samo zdrowie. Sa przepisy z uzyciem tego soku, szczegolnie w regionalnej kuchni i mam sporo. Moj bigos nigdy nie jest kwasny, ale winny do smaku, bo z udzialem kapusty kiszonej musi byc. Kwas wycisniety i dodany na koncu zachowa jenak sporo wartosci. Chcialam tylko powiedziec, ze niekoniecznie kapusta w bigosie wszystko traci. Nie chce nikogo przekonywac, tylko wyjasnic, ze wszystko zalezy od punktu widzenia i zwyczajow. Wina nie czuc, bo jest dodany pod koniec i jeszcze sporo go wyparuje i nie ma zadnego zapachu, a dodaje smak, ale to juz kwestia osobistych upodoban.
Mam nadzieje, ze mam prawo wyrazic swoje zdanie, nikt nie musi sie z tym zgodzic i bedzie mi milo, jesli nikt nie zarzuci mi jego narzucania.
 

weerka

Member
Maj 3, 2009
4,615
0
0
iluana @ 16 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=901086PS. Piszcie jak najwięcej o tych bigosach
icon_smile.gif
no to się dołączę ale ja nie bigos, bo bez miesa...
nigdy nie płuczę ,czy nie obgotowuje kapusty ale kupuje w sprawdzonym miejscu i wiem ,ze bedzie miała delikatny smak.po pierwszym zagotowaniu jak kapucha >>obsiądzie<< daje grzyby i cebulkę drobno pokrojona i podlewam troszke olejem.gotuje kilka godzin.następnego dnia odpalam dodaje kilka sliwek i szklaneczke czerwonego wytrawnego wina i znow gotuje kilka godzin.acha no i przyprawy tez zaraz na poczatku-ziele angielskie,liśc laurowy,pieprz (w kulkach),majeranek.kminku nie daje ,bo moi nie lubią mimo ze ponoć dobrze wplywa na trawienie.no ale jak nie nie to niech ich wzdyma
rofl.gif
 

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,481
69
48
Weerka, moim zdaniem ludzie nie lubia kminku, jesli wiedza, ze jest w potrawie i widza go. Sa jakies uprzedzenia co do wygladu pewnych przypraw, choc oststnio duzo osob b. lubi kumin, ktory jest podobny w wygladzie, choc smak ma inny.
Moja ciotka (juz nie zyjaca) robila bardzo pyszne potrawy miesne, zwlaszcza pieczen czy gulasz z wolowiny. Smak byl wyjatkowy, ale nie bylo mi w glowie zapytac, co dodaje. Juz za pozno, ale kiedys tak na probe dalam kminek do duszonej wolowiny i to byl ten smak. Odkrylam przypadkowo. Nic nie wiedzialam o przeciwwzdymajacej wlasciwosci kminku, tylko ten smak to bylo to.
Moze sprobuj cos zrobic w malej ilosci z dodatkiem kminku, ale zawinietym w gazie, co potem wyrzucisz, to sie przekonasz, o co wlasciwie chodzi. Watpie, czy rozpoznaja smak. W kapuscie, ktora jest z natury wzdymajaca dodatek kminku bardzo wskazany, ale nie musza o tym wiedziec.
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Nie znoszę kminku w ziarnach i wyczuję go wszędzie, ale mielony kminek dodany w niewielkich ilościach jest niewyczuwalny a swoje działanie ma.
 

iluana

Member
Sie 15, 2009
4,507
0
0
Po bigosie sladu juz nie ma
icon_razz.gif

Dodalam kapuste i grzyby w trakcie gotowania. Po 1,5 dnia gotowania nie bylo czuc roznicy. Takze jakby co -mozna smialo dodawac
 

KAROTKA

Member
Maj 27, 2007
1,245
0
0
Ja również bardzo lubię dobry bigosik - najlepiej po wielokrotnym odgrzewaniu - jak w przypadku bożonarodzeniowej kapusty z grzybami
icon_smile.gif

Jednak ostatnio &quot;opatentowałam&quot; w sumie błyskawiczny bigos z szybkowara...
daumen.gif

Ja sobie zdaję sprawę, że zwolennicy tradycyjnego &quot;wielogodzinnego&quot; bigosu uznają mój sposób za profanację
tomate.gif
, ale...
... ostatnio wieczorem skojarzyłam, że nie bardzo mam pomysł na obiad na następny dzień, a właśnie zakupiłam kapustę kiszoną, bo miałam w planie gotować kapuśniak...
Niedawno nabyłam nowy szybkowar, bo uznałam, że mój stary (prod. ZSRR) może już wysłużył swoje i czas go nowszym zastąpić...
icon_wink.gif
Choć nie narzekam na staruszka i wiele rzeczy w nim robię
icon_smile.gif

*************************************
Wrzuciłam posiekaną kapustę, dużo pokrojonej kiełbasy, troszkę suszonych grzybów, przyprawy i zalałam wszystko czerwonym winem.
Gotowałam w sumie ok. godzinki - wyłączyłam i pozostawiłam na pół godzinki w szczelnie zamkniętym garnku. Potem otworzyłam i okazało się, że oczywiście jest koszmarnie kwaśny, choć kapusta wcale przekwaszona nie była !
Przypomniałam sobie, że moja babcia używała do &quot;odkwaszania&quot; różnych potraw (np. kompotu z wiśni, bigosu czy kapuśniaku) niewielkiej ilości sody kuchennej
icon_biggrin.gif

Dodałam więc łyżeczkę sody i zagotowałam, stale mieszając, aż przestał się pienić.
Pozostawiłam do przestygnięcia - a rano był naprawdę smaczny
icon_smile.gif


Może na co dzień w ten sposób nie gotuję - ale myślę, że jest to świetny &quot;awaryjny&quot; sposób na niespodziewanych gości ...
icon_mrgreen.gif
 

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,481
69
48
Jest roznica miedzy bigosem a kapusta z kielbasa. Twoj sposob Karotko, to na kapuste z kielbasa. Takie danie zawsze jest smakowite ale to nie jest to samo, co bigos. Moze dobre na szybko, ale raczej nie do polecenia. Bigos czy kapusta z kielbasa raczej nie pasuje do szybkowara, o czym sama sie przekonalas. Tyle samo czasu zajmie gotowanie kapusty kiszonej z kielbasa i grzybkami w zwyklym garnku, wierz mi. Ja nie mam szybkowara, ale m.w. godzinke lub krocej zajmuje gotowanie tego w garnku z pokrywka. Robilam, to wiem. Kapusta musi sie gotowac pewien czas i to dokladnie tak samo w garnku, jak i w szybkowarze, kielbasa gotowa w kilka minut jak i grzybki. Nazwac mozna sobie jak kto chce, ale jednak to nie to samo, to nie bigos.
 

gatita

Member
Sty 19, 2009
1,237
0
0
Mój bigosik też już dochodzi... dziś bedzie trzeci dzień gotowania. Zawsze robię tylko z kiszonej kapsy ale jej nie obgotowuję. I koniecznie czerwone wino. Lubimy taki bigos z charakterem
lecker.gif
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,378
3,659
113
Buka @ 16 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=900950Zawsze oprócz mięs, wędlin, wędzonek, daję śliwki i grzybki (wcześniej namoczone bo w kwasie nie chcą się na miekko ugotować), koniecznie kminek, ktory działa m.in. antywzdęciowo, pieprze, ziela, listki itp. czasem trochę zmielonej słodkiej papryki, odrobina cukru. Nigdy żadnych zasmażek, przecierów, ani wina, którego wygotowanego zapachu wręcz nie znosze.
Buko, spadłaś mi z nieba tym postem. Rzadko robię bigos, ale jak już robię, staram się trzymać wszelkich zasad (choć zasmażki i koncentratu nie daję) - w tym - dodatku wina i za każdym razem mam wrażenie, że psuję nim smak. Dzięki Tobie mnie oświeciło i po prostu go nie dam!
icon_lol.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

AnkaP

Well-known member
Sty 2, 2008
11,425
4,676
113
W tym roku pierwszy raz robiłam bigos w wolnowarze. Najpierw podsmażyłam wędzony boczek, przerzuciłam do misy wolnowaru, na pozostałym tłuszczu zeszkliłam cebulę, i znów hop do misy. Następnie partiami podsmażyłam mięso (wołowina, boczek, karkówka, łopatka), doprawiając je solą i pieprzem. I znów do misy. I do tego jeszcze dwie małe kiełbasy jałowcowe pokrojone w półplasterki. Posypałam majerankiem, dorzuciłam wcześnie ugotowane suszone podgrzybki oraz trochę suszonych śliwek, wymieszałam. Na to wrzuciłam trochę poszatkowanej białej kapusty słodkiej (nieduży kawałek) oraz ok. 1,5 kg kiszonej kapusty (bez odciskania soku, bo lubię taką kwaśną). Już nie mieszałam, tylko wrzuciłam na wierzch przyprawy: 4 liście laurowe, ziele angielskie, jałowiec (po kilka ziaren) oraz czarny pieprz (tutaj ziarenek więcej). Zalałam to wszystko wodą od gotowania grzybów z dodatkiem połowy szklanki wina i łyżki koncentratu pomidorowego, włączyłam wolnowar na 10 godzin low i poszłam spać
icon_smile.gif
No może nie od razu, ale już do bigos nie zaglądałam.
Rano bigos dokładnie wymieszałam, co było łatwiejsze niż wcześniej, bo było go mniej, i wyniosłam do zimnego garażu.
Wyszedł bardzo dobry, chociaż gotowany niezgodnie z zasadami gotowania bigosu
icon_smile.gif