Odswieze ten watek wpisujac nasz przepis na
Boeuf Bourguignon, adaptowany z ksiazki "The Food of France" (Maria Villegas&Sarah Randell), ktora sluzy nam od 10 juz lat.
dla 6 glodnych osob
1.5 wolowiny z lopatki lub innej gulaszowej
750ml czerwonego wytrawnego najlepiej z Burgundii
3 zabki czosnku, zmiazdzone
bouquet garni (galazka zielonej pietruszki, tymianku, liscie selera, lisc laurowy najlepiej swiezy)
70g masla
1 cebula, posiekana
1 duza marchewka, tez posiekana z grubsza
2 lyzki maki zwyklej
200g bekonu pocietego nozycami na paski
300g rozowych szalotek, obranych ale pozostawionych w calosci
200g malutkich pieczarek
Mieso kroje w kostke, dosc duza, np. 4cm (jesli do miesa przylega tluszcz - odcinam). Mieso, wino, czosnek i bouquet garni wkladam do miski, mieszam delikatnie, zakrywam miske folia i zostawiam w chlodnym miejscu na 3 godziny lub na cala noc.
Piec rozgrzewam do 160C. Odcedzam mieso z marynaty (rezerwuje ja), osuszam na papierze kuchennym. W duzym zeliwnym garnku rozgrzewam 30g masla. Dodaje cebule, marchew i zarezerwowany bouquet garni i mieszajac podsmazam na malym ogniu przez 10 minut. Garnek zdjemuje z ognia, odstawiam.
Na patelini rozpuszczam 20g masla i na goracym obsmazam mieso porcjami (tak aby sie nie stykalo), a gdy sie gleboko zbrazowi przekladam je do garnka z cebula i marchewka. Teraz na patelnie wlewam marynate i gotuje, mieszajac, przez 30 sekund. Zdejmuje z ognia.
Garnek z miesem ustawiam na duzym ogniu i po obsypaniu miesa i warzyw maka, mieszam dokladnie i nastepnie wlewam podgrzana marynate, doprowadzam do wrzenia ciagle mieszajac. Zewliwny garnek nakrywam pokrywka i wstawiam do cieplego pieca na 2 godziny.
Krotko przed uplywem 2 godzin, na patelni stapiam pozostale maslo i smaze na nim bekon i szalotki, a gdy sa juz miekkie (ale nie brazowe), dorzucam oczyszczone pieczarki. Mieszajac smaze 2-3 minuty. Osuszam na papierowych recznikach i dodaje do garnka z miesem. Przykryty garnek wstawiam ponownie do pieca i gotuje kolejne 30 minut. Mieso ma byc bardzo miekkie. Przed podaniem wyjmuje bouquet garni i doprawiam potrawe pieprzem (sol jest na ogol zbedna).
Najlepiej przygotowac danie dzien wczesniej, a przed podgrzaniem zdjac z powierzchni zastygly tluszcz. Smacznego zycze