Simona, aby wsunac wyrosniety bochenek do pieca jakiegokolwiek, wystarczy miec plaska, najlepiej cienka deske ( taka zwykla do krojenia), plastikowa tez sie nada, metalowa taca bez brzegow lub zwyczanie plaska blaszka bez rantow, no i oczywscie specjlane chleboe deski drewniane lub metalowe. Mystarczy maka - razowa gruba, semolina, kukurydziana etc. posypac przed wylozeniem bochenka tak aby latwo dalo sie zsuwac. Wyrosniety bochenek tez posypac maka jeszcze w koszu, odrobine. Dobrze wyrosniete ciasto chlebowe nie ma prawa nie zachowac ksztaltu, wystrczy puknac koszem o deske i sam wyskoczy. Omiesc dobrze bochenek teraz z nadmiaru maki, naciac i do pieca.
Zastanawiam sie tez o jakim piecu kaflowym piszesz. Masz na mysli taki jaki zaprezentowano w video z babcia? Bo to zwykly chleb piekarski domowy, fakt kaflami okladany, ale generalnie zbudowany do wypieku chleba , a nie do ogrzewania pomieszczen. W tym ostatnim chleba sie raczej piec nie da, chyba, ze jest zbudowany jak piec z filmu.