- Kwi 1, 2009
- 648
- 0
- 0
Przeglądałam forum i nie znalazłam bardzo prostego przepisu na kapustę z ziemniakami.
Osoba, która pokazała mi, jak zrobić to danie pochodzi ze Śląska.
Mówi, że tam na to danie mówią "Ciaper kapusta" - nie wiem jak to się pisze, ale zapisałam zgodnie z fonetką.
Samo danie może do najszybszych nie należy, za to jest smaczne, oszczędne, o delikatnym smaku i można je dowolnie łączyć z pozostałą częścią obiadu.
No właśnie - proponuję Ciaperkapustę jako danie obiadowe, lub kolacyjne.
Kilka razy próbowałam ją jeść na zimno albo odgrzewać w piekarniku, ale to niezadowalający dla mnie smak.
Nadaje się do odgrzewanie - ale tradycyjnie - w garnku.
Dobrze smakuje nawet klka dni.
Spróbuję dokładnie opisać, jak zrobić Ciaperkapustę, którą znam ja.
Jeśli ktoś pochodzi ze Śląska i zna to danie, to proszę o poprawki - jak już pisałam - ja "odziedziczyłam" to danie, a może pod nazwą kryje się w ogóle coś innego?
Składniki:
główka kapusty białej
ziemniaki (w ilości takiej, jak kapusta, może być trochę więcej)
boczek świeży i wędzony (ilość wedle uznania, byle nie za malo)
cebula -ok.pół kilograma - jeśli ktoś bardzo nie lubi, to może być mniej lub wcale (ja daję nawet więcej)
sól
pieprz
ziele angielskie
liście laurowe
1cytryna - jeśli jest mała, to można dać więcej
cukier
śmietana lub coś innego typu kefir, maślanka
Przygotowanie:
- kapustę poszatkować, zalać małą ilością wody wraz z zielem i liściem i gotować do miękkości, później odparować
- cebulę również poszatkować, część odłożyć, a resztę dodać do gotującej kapusty
- ziemniaki obrać i ugotować. Ugotowane zmiażdżyć lub przecisnąć przez praskę
- oba rodzaje boczku pokroić w niedużą kostkę, popieprzyć i usmażyć, dodając na koniec odłożoną cebulę
Następnie ugotowaną kapustę, przeciśnięte ziemniaki i upieczony boczek wrzucamy do jednego garnka i dokładnie mieszamy.
Dolewamy tyle śmietany, ile danie "wpije".
Na koniec solimy, pieprzymy, dodajemy cytryny i cukru do smaku.
To by było na tyle.
Można podawać z usmażonym boczkiem z cebulą, z sadzonym jajkiem, z pieczonym mielonym, schabowym, a nawet mięsem z pieczeni i dowolną zieleniną.
Naprawdę polecam. Napiszcie, jeśli komuś smakowło.
Osoba, która pokazała mi, jak zrobić to danie pochodzi ze Śląska.
Mówi, że tam na to danie mówią "Ciaper kapusta" - nie wiem jak to się pisze, ale zapisałam zgodnie z fonetką.
Samo danie może do najszybszych nie należy, za to jest smaczne, oszczędne, o delikatnym smaku i można je dowolnie łączyć z pozostałą częścią obiadu.
No właśnie - proponuję Ciaperkapustę jako danie obiadowe, lub kolacyjne.
Kilka razy próbowałam ją jeść na zimno albo odgrzewać w piekarniku, ale to niezadowalający dla mnie smak.
Nadaje się do odgrzewanie - ale tradycyjnie - w garnku.
Dobrze smakuje nawet klka dni.
Spróbuję dokładnie opisać, jak zrobić Ciaperkapustę, którą znam ja.
Jeśli ktoś pochodzi ze Śląska i zna to danie, to proszę o poprawki - jak już pisałam - ja "odziedziczyłam" to danie, a może pod nazwą kryje się w ogóle coś innego?
Składniki:
główka kapusty białej
ziemniaki (w ilości takiej, jak kapusta, może być trochę więcej)
boczek świeży i wędzony (ilość wedle uznania, byle nie za malo)
cebula -ok.pół kilograma - jeśli ktoś bardzo nie lubi, to może być mniej lub wcale (ja daję nawet więcej)
sól
pieprz
ziele angielskie
liście laurowe
1cytryna - jeśli jest mała, to można dać więcej
cukier
śmietana lub coś innego typu kefir, maślanka
Przygotowanie:
- kapustę poszatkować, zalać małą ilością wody wraz z zielem i liściem i gotować do miękkości, później odparować
- cebulę również poszatkować, część odłożyć, a resztę dodać do gotującej kapusty
- ziemniaki obrać i ugotować. Ugotowane zmiażdżyć lub przecisnąć przez praskę
- oba rodzaje boczku pokroić w niedużą kostkę, popieprzyć i usmażyć, dodając na koniec odłożoną cebulę
Następnie ugotowaną kapustę, przeciśnięte ziemniaki i upieczony boczek wrzucamy do jednego garnka i dokładnie mieszamy.
Dolewamy tyle śmietany, ile danie "wpije".
Na koniec solimy, pieprzymy, dodajemy cytryny i cukru do smaku.
To by było na tyle.
Można podawać z usmażonym boczkiem z cebulą, z sadzonym jajkiem, z pieczonym mielonym, schabowym, a nawet mięsem z pieczeni i dowolną zieleniną.
Naprawdę polecam. Napiszcie, jeśli komuś smakowło.
Ostatnią edycję dokonał moderator: