Przepisów na drożdżowe jest bardzo dużo. Ostatnio wypróbowałam kilka nowych, mi większość bardzo smakowała. Przyznam się szczerze, że dla mnie drożdżowe to drożdżowe, jak wyrosło to jest pyszne...
Niestety nie dla mojej mamy. Ostatnio stwierdziła, ze to drożdżówki które robię są obrzydliwe i one nie będzie tego jadła.
Powiedziała też ''kiedyś robiłaś takie dobre ciasto...". No więc otworzyłam mój zeszyt, i czytam, co w tym starym przepisie takiego wyjątkowego. Nie wiem.
Jeśli ktoś uzna, że zaśmiecam tym przepisem forum (ze względu na ilość przepisów na drożdżowe) śmiało usuwać, nie obrażę się
Jednak jeśli ktoś podobnie jak moja mama nie doszukał się jeszcze doskonałości w swoich wypiekach na bazie drożdży - warto spróbować.
Z tego ciasta najczęściej robiłam bułki nadziewane serem i jagodami. Ale zdarzały się i placki, drożdżówki z kruszonką... do wyboru do koloru. Raz piekłam nawet w formie aby wielkanocnej i też wyszło ok. Pamiętam, że mój dziadek też je lubił, ale konieczne polane lukrem
1 kg mąki
70 g drożdży
500 ml mleka
100 g masła (lub margaryny, z masłem lepsze)
200 g cukru
3 jajka
szczypta soli (ważne)
Drożdże rozetrzeć z 1 łyżką cukru, zalać połową cieplego mleka, wymieszać z 200g mąki i odstawić przykryte na godzinę.
Jajka ubić z cukrem (najlepiej mikserem na puszystą, jasną masę, jak do biszkopta, dzięki temu nie wyrabiam długo samego ciasta) i razem z pozostałą mąką i mlekiem dodać do rozczynu. Posolić i dokładnie wyrobić (ja wyrabiam tylko do połączenia składników) następnie wlać stopione masło i jeszcze raz wyrobić. Odstawić na 2-3 h. co godzinę ciasto uderzyć pięścią i złożyć (rzadko to robię). Uformować, ułożyć na wysmarowanej tłuszczem blasze, odstawić do wyrośnięcia. Piec ok 30 min w temp 220 st C.
Niestety nie dla mojej mamy. Ostatnio stwierdziła, ze to drożdżówki które robię są obrzydliwe i one nie będzie tego jadła.
Powiedziała też ''kiedyś robiłaś takie dobre ciasto...". No więc otworzyłam mój zeszyt, i czytam, co w tym starym przepisie takiego wyjątkowego. Nie wiem.
Jeśli ktoś uzna, że zaśmiecam tym przepisem forum (ze względu na ilość przepisów na drożdżowe) śmiało usuwać, nie obrażę się
Z tego ciasta najczęściej robiłam bułki nadziewane serem i jagodami. Ale zdarzały się i placki, drożdżówki z kruszonką... do wyboru do koloru. Raz piekłam nawet w formie aby wielkanocnej i też wyszło ok. Pamiętam, że mój dziadek też je lubił, ale konieczne polane lukrem
1 kg mąki
70 g drożdży
500 ml mleka
100 g masła (lub margaryny, z masłem lepsze)
200 g cukru
3 jajka
szczypta soli (ważne)
Drożdże rozetrzeć z 1 łyżką cukru, zalać połową cieplego mleka, wymieszać z 200g mąki i odstawić przykryte na godzinę.
Jajka ubić z cukrem (najlepiej mikserem na puszystą, jasną masę, jak do biszkopta, dzięki temu nie wyrabiam długo samego ciasta) i razem z pozostałą mąką i mlekiem dodać do rozczynu. Posolić i dokładnie wyrobić (ja wyrabiam tylko do połączenia składników) następnie wlać stopione masło i jeszcze raz wyrobić. Odstawić na 2-3 h. co godzinę ciasto uderzyć pięścią i złożyć (rzadko to robię). Uformować, ułożyć na wysmarowanej tłuszczem blasze, odstawić do wyrośnięcia. Piec ok 30 min w temp 220 st C.
