30-50 dag malin
50-80 dag jabłek (tak by było kilo owoców)
1 opakowanie Żelfixu 2:1
30-50 dag cukru (dodaję mniej i próbuję)
Maliny przebrać, i jeśli trzeba umyć(jak ładnie wyglądają nie myję), jabłka umyć i zetrzeć na dużej tarce(antonówek nie obierać, ja zwykle dodaję James Grieves ale tylko dlatego, że są słodkie i soczyste, i podwożą je z sadu od kilkunastu lat na moje osiedle).
Owoce przelozyc do garnka, dodac Zelfix, mieszajac doprowadzic do wrzenia (caly czas mieszać). Dodac cukier, ponownie zagotowac, od chwili zagotowania gotowac jeszcze 1-2 min.
Gdy kropla dżemu wylana na talerzyk nie rozlewa się(standardowy sposób badania czy dżem jest już gotowy) przelać do gorących słoiczków, zamknąć i odwrócic.
Maliny mają mało pektyn a jabłka dużo.
Dżem będzie pachniał malinami czy dodamy mniej czy wiecej jabłek.
Robię go zwykle z jesiennych malin!