Jajeczna pasta do chleba

kremlinek

Member
Gru 21, 2011
54
0
0
Moje ukochane niedzielne śniadanie. Smak mojego dzieciństwa. Nie ma nic lepszego od świeżego chleba, pasty i kawy zbożowej. Pycha!

Składniki
5 jaj ugotowanych na twardo
2 pęczki rzodkiewki
Pęczek szczypiorku
Kostka sera żółtego
Majonez (około 3 łyżek - konsystencję pasty widać na zdjęciach)
Pieprz (do smaku)

Wykonanie

1. Jaja, ser i rzodkiewki ucieramy na tarce o grubych oczkach.
2. Drobno siekamy szczypior.
3. Do składników dodajemy majonez i pieprz. Mieszamy ze sobą. Dobrze jest potrzymać pastę przez jakiś czas w lodówce, by składniki się "przegryzły".
4. Podajemy na kanapkach.

DSC01232.JPG
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Kremlinku jak tak offtopicznie troszkę, ale muszę ci podziękować za olśnienie jakiego doznałam po wejściu na twojego bloga
icon_wink.gif
piszesz tam o Ziuzi - bóstwie zimy - nie miałam pojęcia że takie istnieje (prawdę mówiąc nie interesowałam się...) słowo "ziuzia" znam z dzieciństwa i tak określana była sroga zimowa pogoda, kiedy to na dwór się nie wychodzi bo ziuzia! znaczy że bardzo zimno (myślałam że to takie dziecinne słówko jak "hysia" które oznacza coś bardzo gorącego
icon_lol.gif
) - tzn ja to tak rozumiałam - a dziś zrozumiałam że to znaczyło że na dworze właśnie bóstwo zimy panuje - TEN Ziuzia!!!
icon_lol.gif
Może babcie wiedziały i znały Ziuzię - bóstwo, jakieś opowieści o nim - ja zapamiętałam tylko to słówko, którego prawdziwe znaczenie poznałam dopiero dziś i to dzięki tobie - dziękuję ci
anbetung.gif

ps
Ja pochodzę z zamojszczyzny
icon_smile.gif


ps2
pasta wygląda smakowicie i na pewno ją wypróbuję - zdjęcie powoduje ślinotok
lecker.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kremlinek

Member
Gru 21, 2011
54
0
0
Hej Cinka
icon_smile.gif

Nie spodziewałam sie takiego postu (posta?
dump.gif
)
icon_smile.gif
Czytałam z ogromnym zaciekawieniem! U mnie w domu mówiło się: jest zima, że hu hu. A niedawno dowiedzialam się, że "hu" po węgiersku znaczy: śnieg
icon_smile.gif
. Taka mała naciągana teoria ;)
Moja rodzina od strony dziadka to w dużej mierze Łemkowie i Ukraińcy. Przeglądając słownik gwary lwowskiej rozumiałam większość wyrazów. Ba! Ja je używam na co dzień! A nie byłam tego świadoma.
Pozdrawiam koleżankę Kresowiankę
wink.gif


------------------------------------------------------------------

Właśnie przeczytałam, że w języku węgierskim jest wiele naleciałości z języka wołoskiego, którym pierwotnie posługiwali się Łemkowie. Może moja teoria ze śniegiem jest prawdziwa? :D
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Kto wie
fiesgrins.gif
człowiek uczy się całe życie.
Bardzo mi miło
wink.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: