Kruche ciastka Cranberry Noel

[Margot]

index.php?act=findpost&pid=794547Margot, piekne Ci wyszly!

a jak smakują

jak wystygły ,to szybko schowałam ,coby na święta choć kilka zostało

 

[osulka]

Dziś zrobiłam i siedzą wałki ciasta w lodówce, jutro upieke. Myśle że będą pyszniusie, dodałam więcej żurawiny i mix pistacjowo- brazylijski...rzech oczywiście

 

[aklat]

Piękne

Bea teraz dopiero zauważyłam, że na twoim zdjęciu kawałki żurawiny wygladaja jak kwiatki

Margot a w czym obtaczałaś boczki ciastek? to cukier?

 

[Margot]

tak to cukier na bokach ,bo nie chciało sie mi już łuskać pistacji ....

 

[Bea73]

index.php?act=findpost&pid=794708Bea teraz dopiero zauważyłam, że na twoim zdjęciu kawałki żurawiny wygladaja jak kwiatki

naprawde? mnie kwiatkow nie przypominaly

 

[polonistka]

Hmmm, ciasto zagniotłam - ręcznie z braku sprzętu - i na razie mam trochę wątpliwości. No nic, siedzi w lodówce i zobaczymy rano. Chodzi o to, że ciasto było takie jak na bardzo kruche: ledwo się wiązało, takie bardziej kruszonkowe, nie wiem jak to jutro dam radę pokroić, toż to się nawet w tej rolce trzymać za bardzo nie chciało... może powinnam dłużej zagniatać? Ale to z kolei przy kruchym niewskazane... no nic, rano złożę relację.

 

[Małgoś.dz.]

Polonistko, prawdopodobnie winę ponoszą jajka... Może były zbyt małe i zabrakło "mokrego" do związania? Przy tak kruchym cieście - dolałabym odrobinę zimnej wody. Powinno pomóc, a na smak ciasta wpływu większego by nie miało.

 

[osulka]

Upiekłam, wyszło mi 58 cunych i pysznych ciasteczek.

Jak znajde aparat który moj brat skrzętnie schował to sie pochwale

 

[aklat]

Małgosiu, ale w tych ciastkach nie ma jajek

ale ja też bym tak zrobiłam, dodała trochę wody lub więcej masła, żeby ciasto dało się zlepić w kulę

 

[Siostra_Ducket]

 

[polonistka]

Nie jest źle

Zaryzykowałam i zrobiłam, po nocy w lodówce, bez dodawania wody. Część się kruszyła, owszem, więc skorzystaliśmy z tego, żeby stwierdzić, że "te pokruszone trzeba koniecznie zjeść od razu"

Pycha

Kroiło się ciężko i może nie są idealnie równiutkie i okrągłe, ale w smaku - fantastyczne!

Na razie chowam. Mają być na drugi dzień dopiero

A żurawina wygląda przecudnie i nadaje pysznego kwaskowego smaku.

Ha, po świętach będę miała aparat i wreszcie zacznę się bardziej obrazowo wypowiadać na forum!

 

[Margot]

Siostro śliczne ,te twoje

 

[imp_act]

Już dawno się na nie namierzałam i w końcu zrobiłam. Ciasteczka są pyszne, na pewno będę je często robić.

 

[dorota_s1]

Zrobiłam również używając mąki krupczatki, bo mi w głowie siedziało, że do kruchego ciasta najlepsza krupczatka. Żurawiny nie dodałam, bo moje dzieci nie lubią takich dodatków.
Ciastka bardzo proste do zrobienia, Oluś stwierdził, że są zarąbiste.
Testuję różne przepisy na kruche ciastka, szukam dobrych i łatwych do wykonania, bo na takie mam zamówienie osoby, która dużo pracuje zawodowo i ma mało czasu a chce się wykazać przed rodziną

Dziękuję za przepis.

 

[Lud_]

Upiekłam.
Nie było lekko

, ciasto zwinięte w wałki i przepisowo schłodzone nijak nie dało pokroić się w zgrabne plastry, kruszyło się, żurawina wypadała... Zagniotłam je więc ponownie, rozwałkowałam i wycinałam ciasteczka szklanką; to też nie było proste, ale w końcu dałam radę wyciąć całą porcję.

Smak rekompensuje te kaprysy ciasta - wychodzą bardzo kruche, w sam raz słodkie, delikatne ciasteczka

 

[Lud_]

Ciężko się od nich oderwać

 

[Margot]

Lud,o tak mi tez byłoby trudno się oderwać od twoich ciastek

 

[aga9999]

Odświeżam wątek bo święta tuż tuż!

Ciasteczka są pyszne!

 

[Azazelle]

Zrobiłam, bardzo fajne. Ale światła sensownego nie ma, więc nie będę im w paszcze z obiektywem lecieć.

 

[Joanna]

I ja je wczoraj upiekłam, tradycyjnie z pistacjami. Obtaczałam w pokruszonych płatkach migdałów, a zamiast mleka dałam dwie łyżki soku z cytryny.