Majonez robiony w sloiku*

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
Majonezów kupnych nie jadam, wiec nie mam pojęcia, jak uzyskać "kupny" smak. Chyba najlepiej... kupić, skoro taki właśnie majonez Ci najbardziej odpowiada.

Kati, powiedz proszę, jak robisz musztardę. Ja raz próbowałam, ale efekt był niejadalny ( tragiczna gorycz).
 

Jaco

Member
Gru 5, 2004
6,655
1
0

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
odpowiedz dostosowana do Twoich wymagan. Jesli najbardziej lubisz majonez Winiar,to po prostu go kupuj. Nie ma w takiej sytuacji sensu zawracanie sobie glowy z robieniem domowego. I tak nie bedzie smakowal tak,jak kupny,po co zatem tracic czas na produkt,z ktorego i tak bedziesz niezadowolona.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

bawareczka

Member
Wrz 7, 2010
3,391
0
0
a ja wlasnie wykonczylam moj jedyny sloik Winiary i chyba sie skusze na ten przepis. Cokolwiek mi wyjdzie bedzie lepsze od niemieckiego obrzydlistwa
 

.agatka.

Member
Lis 7, 2008
14,687
1
0
Mała_Mi @ 28 May 2011 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1133897odpowiedz dostosowana do Twoich wymagan. Jesli najbardziej lubisz majonez Winiar,to po prostu go kupuj. Nie ma w takiej sytuacji sensu zawracanie sobie glowy z robieniem domowego. I tak nie bedzie smakowal tak,jak kupny,po co zatem tracic czas na produkt,z ktorego i tak bedziesz niezadowolona.
Mam zupełnie odmienne zdanie. Najbardziej lubię Kielecki, a i tak uważam, że jest sens zawracania sobie głowy robieniem domowego. Bo dzięki odpowiednio dobranym składnikom smakuje jak ten kupny. A nawet lepiej. Kupuję, jak nie mam ochoty robić domowego, lub wiem, że nie zjem takiej ilości w krótkim czasie.
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Zrobiłam ten majonez i wg mnie z majonezem z Winiar ma tyle wspólnego że ma wyczuwalną w smaku kwaskowatość jak tamten i nic więcej. Próbowałam go dosmakować ale niezbyt mi to wyszło i chyba jednak najbardziej nie pasuje mi bardzo wyczuwalny posmak tłuszczu którego w winiarskim majonezie nie czuję - a i tak dałam połowę porcji oleju...
Ja go teraz i tak jeść nie mogę ale chciałam rodzince zrobić taki odchudzony i swojski... zjedzą w sałatkach bo zjadliwy jest ale to zupełnie nie to co sądziłam że może uda się uzyskać.
 

Jaco

Member
Gru 5, 2004
6,655
1
0
Mała_Mi @ 28 May 2011 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1133897odpowiedz dostosowana do Twoich wymagan. Jesli najbardziej lubisz majonez Winiar,to po prostu go kupuj. Nie ma w takiej sytuacji sensu zawracanie sobie glowy z robieniem domowego. I tak nie bedzie smakowal tak,jak kupny,po co zatem tracic czas na produkt,z ktorego i tak bedziesz niezadowolona.
Gdyby odpowiedź była dostosowana do moich wymagań to zawierałaby wskazówki typu "daj pół łyżeczki cukru zamiast całej i dwie szczypty soli zamiast jednej a musztardy tyle co w przepisie ale najlepiej sarepską". Skoro zabieram głos w tym wątku to znaczy że chcę zrobić domowy majonez a ponieważ wolę winiary od kieleckiego czy hellmansa to pytam czy ktoś już przetestował proporcje przypraw żeby uzyskać taki a nie inny smak. Zupę pomidorową też można przyprawić różnie i nikt nikogo z tego powodu nie odsyła do sklepu po taką z puszki.

.agatka. @ 28 May 2011 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1133921Mam zupełnie odmienne zdanie. Najbardziej lubię Kielecki, a i tak uważam, że jest sens zawracania sobie głowy robieniem domowego. Bo dzięki odpowiednio dobranym składnikom smakuje jak ten kupny. A nawet lepiej. Kupuję, jak nie mam ochoty robić domowego, lub wiem, że nie zjem takiej ilości w krótkim czasie.
Mi ostatnio majonez "wyszedł" i nie miałam już czasu żeby skoczyć do sklepu a bez majonezu się nie dało. Zrobiłam z proporcji które mi przyszły do głowy i zjedliśmy ale chciałabym mieć przepis na "w razie gdyby" o smaku jak najbardziej zbliżonym do Winiar i dodatkowo zastąpić cukier fruktozą. Kielecki mi zupeeełnie nie pasuje, za ostry jest a szkoda bo montignacowy w odróżnieniu od Winiar.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

powi

Member
Cze 12, 2009
254
0
0
kati81 @ 28 May 2011 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1133659Ja musztardę również robię sama i nie można jej porównać ze smakiem żadnej ze sklepowych (ma wyrazisty ostro-chrzanowy smak).
Lubię też sos zrobiony z tego majonezu, domowej musztardy (którą też robi się w 5 minut) oraz miodu (w proporcjach "na oko")
lecker.gif
Kati i co z tą musztardą? bardzo mnie nią zaintrygowałaś.
Oczywiście też musiałam spróbować takiego majonezu. A że miałam/mam ostatnio parcie na zdrowe żywienie to zrobiłam z oliwą z oliwek. niejadalne. zęby mi wywinęło na zewnątrz
icon_mrgreen.gif
ale konsystencja i kolor ok.
 

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
Jaco,przeczytaj sobie odpowiedz Cinki. O tym wlasnie mowilam. Jesli Twoim idealem sa winiary,to po prostu odpusc sobie ten przepis-juz wyrazniej tego sie powiedziec nie da.

Powi,juz kilka osob zwrocilo na to uwage,po probach: to nie moze byc oliwa,to MUSI byc olej,bo inaczej jest niesmaczne.
icon_wink.gif
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Mi ale ja go zrobiłam wg wskazówek w przepisie po prostu, do podobieństwa do majonezu Winiar nawiązałam bo Jaco pytała a ktoś tu porównywał - no i wg mnie porównania nie ma. A sama też chętnie bym się dowiedziała jak go dosmakować żeby podobieństwo było większe, bo ten tu mi nie smakuje bo choć kwaskowy to to nie to i tłusty strasznie w smaku - ale jakby wiedzieć czego i ile mu dodać żeby był winiaropodobny to chętnie bym takiego spróbowała i może robiła częściej... a napewno w kryzysowych sytuacjach.

A co do majonezów - czemu kielecki jest MM a Winiary nie?
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Hmm ale to cukier i to cukier - żaden majo słodki nie jest więc we wszystkich jest go śladowa ilośc chyba, nie? Myślałam że kielecki jest w ogóle bez cukru ale ostatnio studiując etykietki widziałam że ma cukier w składzie, więc się zdziwiłam i pomyślałam że może są inne powody że akurat ten jest MM.
 

.agatka.

Member
Lis 7, 2008
14,687
1
0
Kielecki ma ten cukier tylko z musztardy, więc IMO jest go zdecydowanie mniej niż w innych majonezach.
Żaden nie jest mm jeśli ktoś chciałby ortodoksyjnie. Zresztą... łyżką się go przecież ze słoika nie wyjada...

Kiedyś ktoś robił śledztwo i pisał czy dzwonił do Społem w Kielcach i otrzymał info, ile tam tego cukru jest. Wyszło, że naprawdę śladowa ilość, więc przyjęto, że można na mm.

Niektóre majonezy jednak dość słodkie są, jak na majonez oczywiście. Mam nawet teraz w lodówce jakiś Babuni czy temu podobny, bo chłop zastrajkował i Kieleckiego nie chce jeść, i ten jest dość mocno słodki.
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
icon_lol.gif
no ja się z słodkim w smaku nie spotkałam, za to hellmans ( babuni chyba...? ) jest dla mnie zdecydowanie za słony
icon_lol.gif
 

Jaco

Member
Gru 5, 2004
6,655
1
0
Mała_Mi @ 29 May 2011 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1133980Jaco,przeczytaj sobie odpowiedz Cinki. O tym wlasnie mowilam. Jesli Twoim idealem sa winiary,to po prostu odpusc sobie ten przepis-juz wyrazniej tego sie powiedziec nie da.
Jak babcię kocham, a jak zostanę w domu bez majonezu to mam tonę jajek posiekanych na pastę jajeczną do kosza wyrzucić czy kury nimi nakarmić? Dziękuję za takie rady - już się wyraźniej chyba tego powiedzieć nie da.

Cinka @ 29 May 2011 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1134154
icon_lol.gif
no ja się z słodkim w smaku nie spotkałam, za to hellmans ( babuni chyba...? ) jest dla mnie zdecydowanie za słony
icon_lol.gif
Całkiem słodkiego też nie jadłam ale imo Winiary jest zdecydowanie łagodniejszy w smaku od Kieleckiego i słodszy. Musi ta odrobina cukru więcej ma jednak dla smaku znaczenie.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
No każdy czuje po swojemu. Czy winiary słodszy - kielecki dla mnie jest ostrzejszy po prostu. A winiarski jest dobry ale idealny staje się dopiero po wymieszaniu go z odrobina musztardy sarepskiej Kamisa
icon_wink.gif
 

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
Kobieto, co z Tobą?
icon_eek.gif

Kto Ci jajka wyrzucać każe?
icon_rolleyes.gif
Przy niewielu przepisach usłyszysz szczerą odpowiedź : nie rób, bo widać, ze to przepis nie dla Ciebie. Oszczędność czasu i składników, oraz Twojego późniejszego komenta "nie smakowało mi, i tak wolę Winiary". W czym masz więc problem?
Nie wiem, o co Ci teraz chodzi, nie mam pojęcia - wyraźniej się tego powiedzieć nie da.


Jaco @ 29 May 2011 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1134201Jak babcię kocham, a jak zostanę w domu bez majonezu to mam tonę jajek posiekanych na pastę jajeczną do kosza wyrzucić czy kury nimi nakarmić? Dziękuję za takie rady - już się wyraźniej chyba tego powiedzieć nie da.
Ps. a jak już się trafi, że najpierw posiekasz tonę jajek na pastę jajeczną, a dopiero potem się zorientujesz, ze nie masz majonezu, zawsze możesz dać śmietanę wymieszaną z musztardą lub jogurtem naturalnym. Też bardzo smaczne.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kati81

Member
Cze 10, 2006
125
0
0
Mała_Mi @ 28 May 2011 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1133844Kati, powiedz proszę, jak robisz musztardę. Ja raz próbowałam, ale efekt był niejadalny ( tragiczna gorycz).
Robię musztardę z przepisu podstawowego Evil_Princess z Czrnej Oliwki -> MUSZATRDA DOMOWA

CYTATMusztarda (przepis podstawowy)

100 g ziaren białej gorczycy
80 ml wody
60 ml octu winnego (5 %)
2 łyżki cukru
łyżeczka soli

Gorczycę mielisz na mączkę, mieszasz z wodą, octem, cukrem i solą; wyrabiasz przez przynajmniej 5 minut mikserem ręcznym, aż musztarda będzie miała konsystencję... no musztardy. Przekładasz do słoiczków lub małych naczyń z kamionki i odstawiasz na dwa dni w chłodne miejsce (czyli do lodówki), bo aromat w pełni rozwija się dopiero po tym czasie.

Musztardę ostrą robisz w ten sam sposób, z tym, że mączkę mielisz z gorczycy w stosunku 70 % białej - 30 % czarnej. Przy domowej produkcji musztardy słodkiej ilość cukru w przepisie podstawowym podwyższasz na 50 g.
Ja zamiast cukru dodaję miód i robię zawsze z białej gorczycy, bo wg mnie jest i tak wystarczająco ostra. Zrobiłam raz z białą i czarną w stosunku j.w., ale wolę z samej białej.
Gorczycę kupuję zawsze w ziarnach (takie zwykłe "targowe" opakowanie 100 g) i mielę w mikserze Magic Maxx (inaczej Magic Bullet) - pojemnik razem z ostrzami do mielenia ziaren wcześniej schładzam w lodówce, żeby nie przegrzać ziaren, aby nie straciły aromatu). Najpierw mielę ziarna, potem do tego samego pojemnika dodaję resztę składników, zmieniam ostrza na te do koktajli i miksuję. Przekładam do słoika i gotowe, ale musztarda najlepsza jest dopiero po upływie paru dni.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
Kati, bardzo dziękuję za odpowiedź.
Ja robiłam z tego przepisu http://nakruchymspodzie.blogspot.com/2011/...o-obiedzie.html .
Wyszła przerażająca gorycz, nie do zjedzenia. Nie wiem, może to wina kurkumy. Zapach był musztardowy, konsystencja trochę rzadka.
Może zbyt wcześnie się zraziłam.

Możliwe, że przegrzałam ziarna, bo ich nie schładzałam. Ale skoro mówisz, ze przegrzane ziarna tracą aromat, to chyb się tak nie stało. Aromat był, i to dość ładny. Smak też był - potężnie gorzki, nie-musztardowy, za to pozwalający w pełni przeanalizować znaczenie słowa "gorczyca" - piekielna gorycz.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: