wiem, że to raczej Wigilijne ciasteczka
ale ja tak lubię mak, że robię je cały rok
MAKAGIGI
1 szklanka miodu
1 szklanka maku
1/2 szklanki cukru
bakalie (ilość dowolna, nie trzeba używać
)
do wysmarowania półmiska:
1 łyżeczka oleju (ja wykładam papierem do pieczenia lub pergaminem, nie używam oleju)
Mak opłukać i osączyć.
W garnku rozgrzać miód, dodać cukier, mak i bakalie
Smażyć, mieszając, aż się zarumieni.
Masę wylać na płaski półmisek wysmarowany olejem/wyłożony papierem, przestudzić, lekko ciepłe pokroić na dowolne kształty (najlepiej romby).
Ja czasem dodaję też skórkę pomarańczową w cukrze, rodzynki, żurawinę (co akurat jest w domku)
polecam bo pyszne są
MAKAGIGI
1 szklanka miodu
1 szklanka maku
1/2 szklanki cukru
bakalie (ilość dowolna, nie trzeba używać
do wysmarowania półmiska:
1 łyżeczka oleju (ja wykładam papierem do pieczenia lub pergaminem, nie używam oleju)
Mak opłukać i osączyć.
W garnku rozgrzać miód, dodać cukier, mak i bakalie
Smażyć, mieszając, aż się zarumieni.
Masę wylać na płaski półmisek wysmarowany olejem/wyłożony papierem, przestudzić, lekko ciepłe pokroić na dowolne kształty (najlepiej romby).
Ja czasem dodaję też skórkę pomarańczową w cukrze, rodzynki, żurawinę (co akurat jest w domku)
polecam bo pyszne są