Mini Stollen

Maraa

Well-known member
Mar 26, 2008
2,294
364
83
Myślę, że nie będzie wielkiej straty na smaku. Tym ciasteczkom dużo wigoci daje marcepan i serek śmietankowy. Widziałam też wiele przepisów, na te wypieki, w których nie było kąpieli w maśle, tylko sam cukier puder.
 

janie

Well-known member
Paź 23, 2004
3,389
841
113
Smarowanie masłem i posypywanie cukrem pudrem od razu po upieczeniu drożdżowych stollen ma imo ogromny wpływ na smak, trwałość i wilgotność ciasta. W tym przepisie polecane jest jednak lekkie ostudzenie ciastek, więc może bez straty dla efektu można to odłożyć na później. Trzeba by kiedyś zrobić eksperyment i sprawdzić. :)
To prawda, ja wszystkie kruche, w tym szarlotki, a także keksy i czasami murzynek pędzluję masłem i obsypuję cukrem pudrem. Tak mi kiedyś doradziła starsza pani, będąca w gościach u moich rodziców. Zdecydowana zmiana na plus.
 
  • Like
Reakcje: Maraa i ankafaka

ankafaka

Well-known member
Kwi 11, 2008
1,292
265
83
To prawda, ja wszystkie kruche, w tym szarlotki, a także keksy i czasami murzynek pędzluję masłem i obsypuję cukrem pudrem. Tak mi kiedyś doradziła starsza pani, będąca w gościach u moich rodziców. Zdecydowana zmiana na plus.
Czyli te mini stollen (mini stolleny? Mam problem jak to odmieniać :gruebel:) też smarujesz masłem?
Ja przyznaję, że podjadamy cały czas golasy i nam bardzo smakują. Na pewno będę je jeszcze robić. Myślę, że może nawet w formie wykrawanych ciasteczek (w takiej codziennej wersji).
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,664
2,965
113
Wetknę swoje trzy grosze i powiem, że to masło nadaje właściwy smak wypiekowi i wszystko jedno czy są to malutkie, czy duże stolleny. Smaruję je zaraz po wyjęciu z pieca kilka razy, aż przestaną wchłaniać tłuszcz, a potem cukier puder.:lol: Wtedy mają smak!. :lecker:
 
  • Love
  • Like
Reakcje: Maraa i janie

janie

Well-known member
Paź 23, 2004
3,389
841
113
Właśnie tak robię, może nie zanurzam , ale smaruję pędzelkiem. Na to cukier puder, ale raczej dla urody i oszczędnie, bo i tak są słodkie. Kruche placki smaruję gorące, nabijając na widelec kosteczkę zimnego masła. Samo się topi.
 

Maraa

Well-known member
Mar 26, 2008
2,294
364
83
Janie, świetny patent z tym masłem, muszę wypróbować. Zdarzało mi się smarować drożdżowe, ale o innych wypiekach nie pomyślałam.

Czyli te mini stollen (mini stolleny? Mam problem jak to odmieniać :gruebel:) też smarujesz masłem?
Ja przyznaję, że podjadamy cały czas golasy i nam bardzo smakują. Na pewno będę je jeszcze robić. Myślę, że może nawet w formie wykrawanych ciasteczek (w takiej codziennej wersji).
Aniu, ale ten przepis zaleca kąpiel w maśle upieczonych ciastek i posypanie ich cukrem pudrem. To dla wygody, bo smarowanie, każdego z osobna, zajmuje więcej czasu, efekt ten sam.
Takie golaski jednak mają tę zaletę, że jest w nich mniej kalorii. A jak takie lubisz, to kto Ci zabroni? ;-) :mrgreen:
 
  • Haha
Reakcje: janie

ankafaka

Well-known member
Kwi 11, 2008
1,292
265
83
Janie, świetny patent z tym masłem, muszę wypróbować. Zdarzało mi się smarować drożdżowe, ale o innych wypiekach nie pomyślałam.


Aniu, ale ten przepis zaleca kąpiel w maśle upieczonych ciastek i posypanie ich cukrem pudrem. To dla wygody, bo smarowanie, każdego z osobna, zajmuje więcej czasu, efekt ten sam.
Takie golaski jednak mają tę zaletę, że jest w nich mniej kalorii. A jak takie lubisz, to kto Ci zabroni? ;-) :mrgreen:
O poruszyłaś dokładnie dwie rzeczy, o których myślałam :) Odchudzenie przepisu przez pominięcie kąpieli w maśle i cukrze to coś co mi na rękę. Ale ciekawe, że mówisz o tym, że kąpiel jest szybsza niż smarowanie. Myślałam, że jest odwrotnie. Ten pomysł ze smarowaniem mi się spodobał, bo uznałam, że to ułatwi przygotowanie :) Dobrze, że się cała dyskusja tu wywiązała, ile się człowiek przy okazji nauczy i dowie - bezcenne :) (a ciastek w puszcze ubywa, żeby wypróbować te sposoby wykańczania, o których piszecie, będę musiała nową porcję upiec :D)
 
  • Like
Reakcje: janie

Maraa

Well-known member
Mar 26, 2008
2,294
364
83
Jak dla mnie jest szybciej i wygodniej. Wrzucam po kilka sztuk do miski z roztopionym masłem, przewracam widelcem, żeby ciastka napiły się masła z każdej strony. Wyjmuję, też przy pomocy widelca (nadmiar masła łatwiej ścieka) i od razu wrzucam do cukru pudru, obsypuję z każdej strony. Z cukru na kratkę, a jak wystygną do puszki.
Ale to jest tylko propozycja, każdy robi jak mu jest wygodnie, można i pędzelkiem smarować, nie wpłynie to przecież na smak ciastek.:)
 
  • Like
Reakcje: janie i ankafaka

Aniutka

Well-known member
Maj 11, 2008
2,096
1,523
113
O, dzieki Joanno za wyciagniecie tego przepisu bo oczywiscie o nim zapomnialam. Myslicie, ze suszone owoce z nalewki mozna tu dodac? W koncu w przepisie jest mowa o macerowaniu.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,664
2,965
113
Aniutko, chyba ma znaczenie, jakie to owoce i ile. Niektóre tracą swój smak, a zostaje wyczuwalny tylko ten spirytusowy, niezbyt miły w większym stężeniu. Mieszaj z innymi bakaliami i sprawdzaj smak. :)
 
  • Like
Reakcje: Aniutka

Aniutka

Well-known member
Maj 11, 2008
2,096
1,523
113
Dobrze mowisz. Tylko jak zaczne probowac to moge nie upiec ciastek :cool: bo mi nalewka dosyc mocna wyszla w tym roku.
 
  • Haha
Reakcje: Buka

Aniutka

Well-known member
Maj 11, 2008
2,096
1,523
113
Przyszlam tu zapytac o konsystencje tych ciastek. Upieklam i w smaku sa bardzo dobre, ale konsystencja mi wyszla taka hmmm... gliniasta jakby. Czy takie maja byc? Nie smarowalam ich maslem po upieczeniu, tylko posypalam pudrem. To jedyna zmiana.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,381
3,662
113
Moje nie są gliniaste. Może trochę za krótko pieklaś? Ja nie zanurzałam swoich w maśle, tylko smarowałam pędzlem i cienko posypywałam cukrem pudrem.
 

Aniutka

Well-known member
Maj 11, 2008
2,096
1,523
113
Hmm...moze, chociaz wygladaly na upieczone.

Wlasnie przeczytalam przepis jeszcze raz i nie jestem pewna czy dodalam serek. Nie moge sobie przypomniec, ale chyba bez serka calosc by sie kruszyla? To nie byl dobry dzien na pieczenie.
 

h-elen

Well-known member
Lut 16, 2008
8,636
1,179
113
Upiekłam w środę po świętach. Masło nakładałam pędzlem i posypałam pudrem przez sitko. Większość rozdałam. Dopiszę uwagę, by następnym razem dać napić im się masła i nie żałować pudru :).