skład:
3 1/2 szklanki maki
3 łyżeczki peoszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki soli
1/2 szklanki cukru
1 szklanka cukeru pudru
3 łyzki karmelu (palony cukier)
1/2 kostki miekkiego masła
1/3 szklanki oleju arachidowego
5 duzych jaj
2 łyzki miodu
1/2 łyżeczki imbiru i 1 łyżeczka cynamonu opcjonalnie
Makę, proszek, sode i sól przesiac dwa razy.
Cukier, cukier puder, masło i olej ubijac przez 2 min mikserem na srednich obrotach.
Ciągle ubijając dodawac po 1 jaju do masy maslanej (ok 2 min).
Obroty misera zmniejszyc do małych. Nie przerywając ubijania do masy jajowo - maslanej wlac cienkim strumyczkiem miód i karmel. Stopniowo dodawac make ciągle ubijajac mase , po dodaniu całej maki ubijac dalsza minute.
Ciasto wlac do formy wysmarowanej i posypanej bułka tartą. Gotować 1 godzine.
przepis jest z ksiązki "Kuchnia państwa środka" i powinien być gotowany w tortownicy ustawionej na słoikach a te z kolei w duzym garnku z 10 litrami wrzątku. Forma oczywiście przykryta.
Mysle ze wykonanie tego ciasta w foremce do baby gotowanej nie bedzie wielką zmianą... sprawdze przy okazji i zdam relacje
3 1/2 szklanki maki
3 łyżeczki peoszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki soli
1/2 szklanki cukru
1 szklanka cukeru pudru
3 łyzki karmelu (palony cukier)
1/2 kostki miekkiego masła
1/3 szklanki oleju arachidowego
5 duzych jaj
2 łyzki miodu
1/2 łyżeczki imbiru i 1 łyżeczka cynamonu opcjonalnie
Makę, proszek, sode i sól przesiac dwa razy.
Cukier, cukier puder, masło i olej ubijac przez 2 min mikserem na srednich obrotach.
Ciągle ubijając dodawac po 1 jaju do masy maslanej (ok 2 min).
Obroty misera zmniejszyc do małych. Nie przerywając ubijania do masy jajowo - maslanej wlac cienkim strumyczkiem miód i karmel. Stopniowo dodawac make ciągle ubijajac mase , po dodaniu całej maki ubijac dalsza minute.
Ciasto wlac do formy wysmarowanej i posypanej bułka tartą. Gotować 1 godzine.
przepis jest z ksiązki "Kuchnia państwa środka" i powinien być gotowany w tortownicy ustawionej na słoikach a te z kolei w duzym garnku z 10 litrami wrzątku. Forma oczywiście przykryta.
Mysle ze wykonanie tego ciasta w foremce do baby gotowanej nie bedzie wielką zmianą... sprawdze przy okazji i zdam relacje
Ciasto mi uciekało do wody i chyba wiekszośc uciekła