Omlet (placek) owsiany z owocami*

[ajaj]

O! Super. Czekam.

 

[jean]

Mozna zastąpić banana jabłkiem startym

 

[jean]

dałam pół jabłka startego, bo mam alergię na banany. Bardzo smaczne wyszło. Następnym razem zamiast jednego zrobię kilka placuszków, aby łatwiej było je przewracać.

 

[.agatka.]

Jutro wrzucę zdjęcia, bo zapomniałam.

 

[ankafaka]

EDIT: nie wiem czemu zdjęcia są poodwracane, u mnie dobrze widać. Mam nadzieję, że to nie zaburza odbioru za bardzo.
EDIT2: Zapomniałam napisać, że te placki są pyszne (chociaż może nie wyglądają za ładnie) i długo będą u mnie na liście najlepszych śniadań

--
Dodaję zdjęcia placka. Wybaczcie jakość ale telefonem na szybko machnęłam. Z grubsza chyba widać o co chodzi.

Przed smażeniem (konsystencja ciapki wodnisto-jajowo-płatkowej):


W trakcie smażenia (po odwróceniu metodą "patelnia-talerz-patelnia"

):


W trakcie smażenia, ale w wersji ze zmiksowanymi płatkami (ciapkę płatkową potraktowałam blenderem - dobre dla tych, którzy wolą gładką konsystencję placka, nie lubią czuć całych płatków owsianych):

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1574372Przed smażeniem (konsystencja ciapki wodnisto-jajowo-płatkowej):

Mój nigdy nie jest tak rzadki. Wody daję niewiele - tylko tyle, żeby zwilżyć płatki. Od lat nie namaczam płatków na noc, tylko chwilę przed dodaniem jajek i smażeniem.
Zdjęcia nie będę robić, bo jakiś czas temu zmodyfikowałam go trochę i odbiega wizualnie od oryginału, zwłaszcza w tej pierwszej fazie.

 

[ankafaka]

index.php?act=findpost&pid=1574385Mój nigdy nie jest tak rzadki. Wody daję niewiele - tylko tyle, żeby zwilżyć płatki. Od lat nie namaczam płatków na noc, tylko chwilę przed dodaniem jajek i smażeniem.
Zdjęcia nie będę robić, bo jakiś czas temu zmodyfikowałam go trochę i odbiega wizualnie od oryginału, zwłaszcza w tej pierwszej fazie.

Pewnie ilość wody trzeba regulować wg własnych upodobań. Zakładam, że im mniej wody tym bardziej zwarty omlet.
Możliwe, że nadmiar płynu na zdjęciu (woda+jajko) wynika z tego, że też nie zawsze namaczam płatki na noc. Czasem zalewam je wodą zaraz po przebudzeniu i po porannym ogarnięciu (15-20 minut) wrzucam na patelnię.

 

[ajaj]

Dzieki za zdjecia. Moj omlet byl bardzo zwarty, w zyciu by sie nie rozlal po patelni. Musialam go uksztaltowac. No i niestety wygladal marnie.

 

[Buka]

Spróbowałam w tym placku przemycić płatki owsiane, których nie lubię w postaci surowej paciaji i musze powiedziec, że z powodzeniem. Na 2 łyżki lekko rozdrobnionych płatków dałam 2 łyżki wrzątku i po chwili 1 jajko + szczypta soli, do tego pół pokrojonego banana. Patelnia, masło klarowane, placek w sam raz gruby, ładnie zrumieniony, zwarty ale pulchny. Naprawdę smaczny, chociaż wolałabym z czymś mniej słodkim niż banan, ale to do dopracowania.

W drugiej miseczce zmieszałam płatki jaglane (f-my Kupiec) w taki sam sposób i z tymi dodatkami, co w owsianych, i ten placek był znacznie lepszy, bardziej delikatny i jeszcze pulchniejszy. Z łyżeczką dżemu (u mnie z czarnej porzeczki) może nawet udawać deser.
Boshka

bardzo rozwojowy przepis.

 

[kasha]

Ta duża porcja strasznie śmierdzi malizną

V. zobaczył i w śmiech, że to porcyjka dla przedszkolaczka

do ciasta dodałam 1/3 szklanki rodzynek.
Nie wiem czy tak ma być ale wyszła bardzo wodnista breja, jakby to były bardziej jajeczne placuszki a nie owsiane

Dorobiłam więc z wycencniałych wiórek kokosowych (100g) dałam 3 jajka, duży banan, 1/2 szklanki mleka kokosowego, garść pokrojonych daktyli - i ta wersja była już na dwie osoby

 

[wianka]

Na 4-5 łyżek płatków owsianych (zalanych na parę minut wodą) dałam dużą łyżkę mąki pszennej pełnoziarnistej, 1 jajko i pół startej na grubych oczkach tarki gruszki. Drugą połówkę gruszki pokroiłam i podsmażyłam chwilę z masłem, miodem i odrobiną cynamonu.