Polpettone - mojej tesciowej

Elzunia

Well-known member
Kwi 8, 2011
5,180
593
113
Janie, a czy mogłabym prosić o kilka zdjęć jak już zrobisz? Bo ja nie mam tak przestrzennej wyobraźni w kwestii potraw :oops:
 

janie

Well-known member
Paź 23, 2004
3,389
841
113
Elżuniu, ja dopiero po konsumpcji i wyjściu gości spokojnie zasiadłam do Cina, ale sama widzisz, o zdjęciu nie pomyślałam. Ponieważ kolacja była na 10 osób zrobiłam z podwójnej porcji, formując z masy mięsnej dwa takie w miarę kształtne batony. Jest tak dokładnie, jak pisze Asika. Formuje się je trochę ciężko, aby zachować ładny kształt, ale w trakcie pieczenia i przy odwracaniu wszystko się ładnie wyrównuje. Bałam się jak to będzie z tym odwracaniem, ale - o dziwo - poszło łatwo. Piekłam w piekarniku, po 40 minut z każdej strony w temp. 200 st., a po kolejnym odwróceniu, jeszcze 20 minu, aby wierzch się ładniej przyrumienił. Kroiłam mięso lekko przestudzone, w ukośne grube plastry, takie 2-3 cm. Do tego sos z czerwonej borówki, z winem. Smakowo bardzo dobre. Mortadeli nie dawałam, bo pan sprzedawca mi odradził. W to miejsce do wagi dorzuciłam mielony wędzony boczek (surowy). I to był ten dodatkowy smaczek. Na pewno wkrótce powtórzę i zrobię zdjęcie.
 
Ostatnia edycja:
  • Like
Reakcje: Elzunia