1 kg wiśni,
1 kg cukru.
1/4 szkl wrzącej wody.
Wiśnie umyć, osączyć, wydrylować.
Cukier wsypać do rondla, zalać wrzącą wodą i mieszając rozpuścić.
Do gotującego się syropu wrzucać stopniowo wiśnie i gotować na bardzo małym gazie (ogniu) około 30 minut - licząc od momentu zagotowania. Żeby konfitury się nie przypaliły należy od czasu do czasu potrząsnąć rondlem. NIE MIESZAĆ ŁYŻKĄ!!! żeby nie rozgnieść owoców. Zdejmować pianę tworzącą się na powierzchni.
Konfitury pozostawić w garnku/rondlu do następnego dnia, w temperaturze pokojowej. Potem przez 2 kolejne dni smażyć po 30 minut na bardzo wolnym ogniu, aż staną się szkliste. owoce powinny być zachowane w całości, Gorące konfitury rozkładać do wyparzonych słoików twist off i zamknąć. Na 10 - 15 minut odwrócić je do góry dnem...
I tak gwoli ścisłości nadmieniam (gdyż w ubiegłym roku - na innym portalu były właśnie pytania czy na pewno 1/4 szkl), wody dodajemy tylko 1/4 szklanki a jeśli będzie nam się wydawało, że jest jej za mało i cukier nam się nie rozpuści to dodajemy sok powstały przy drylowaniu wiśni.
1 kg cukru.
1/4 szkl wrzącej wody.
Wiśnie umyć, osączyć, wydrylować.
Cukier wsypać do rondla, zalać wrzącą wodą i mieszając rozpuścić.
Do gotującego się syropu wrzucać stopniowo wiśnie i gotować na bardzo małym gazie (ogniu) około 30 minut - licząc od momentu zagotowania. Żeby konfitury się nie przypaliły należy od czasu do czasu potrząsnąć rondlem. NIE MIESZAĆ ŁYŻKĄ!!! żeby nie rozgnieść owoców. Zdejmować pianę tworzącą się na powierzchni.
Konfitury pozostawić w garnku/rondlu do następnego dnia, w temperaturze pokojowej. Potem przez 2 kolejne dni smażyć po 30 minut na bardzo wolnym ogniu, aż staną się szkliste. owoce powinny być zachowane w całości, Gorące konfitury rozkładać do wyparzonych słoików twist off i zamknąć. Na 10 - 15 minut odwrócić je do góry dnem...
I tak gwoli ścisłości nadmieniam (gdyż w ubiegłym roku - na innym portalu były właśnie pytania czy na pewno 1/4 szkl), wody dodajemy tylko 1/4 szklanki a jeśli będzie nam się wydawało, że jest jej za mało i cukier nam się nie rozpuści to dodajemy sok powstały przy drylowaniu wiśni.
