Moj pierwszy chleb na zakwasie
, nie wiem dlaczego ale wydawal mi sie latwy i mialem nadzieje ze bedzie smakowal. Staralem sie trzymac przepisu( udalo sie w 85%). Tylko dwie zeczy -elektroliza trwala 4 godziny
, i zapomniale ztego wszystkiego dodac soli
, ale i tak wyszedl dosyc smaczny i mysle ze do zaakceptowania przez zawodowcow. Dziury moze troche male, ale chleb byl wyrosniety.Wyrastal w koszyku,po wyrosnieciu na deske , naciety (czy potrzeba?) i do pieca na kamien. Prosze o komentarze.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: