Wegańskie kotlety

poserbaby

Member
Paź 21, 2011
11,435
0
0
Niestety robiłam wszystko na oko, więc nie jestem w stanie podać dokładnych proporcji, ale w tym przypadku nie są chyba potrzebne, bo kotlety trzymają się kupy, jeśli konsystencja jest ok, a dosmaczyć można wg uznania. Gdyby ktoś jednak bardzo chciał, to można wziąć proporcje z przepisu z Jadłonomii na którym bazowałam - zmieniłam jedynie część dodatków, lepiszcze pozostało takie jak w oryginale
zahnlos.gif
. Wg mnie dwa najistotniejsze dla smaku dodatki, chociaż w oryginale ich nie ma, to czarnuszka i kozieradka, więc polecam z nich nie rezygnować
icon_wink.gif
. Aha, dla tych, co nie mieli styczności z kozieradką, ostrzegam, że trzeba ostrożnie, bo jest bardzo aromatyczna. A kotlety moża, owszem wsadzić w bułę, jednak uważam, że są lepsze samodzielnie
mniam.gif


Z moimi zmianami idzie to tak:

Kasza jaglana ugotowana na bardzo miękko
Marchewka tarta na drobnych oczkach
Pietruszka tarta j/w
Bułka tarta z otrębami
Mąka
Oliwa / Olej
Pestki słonecznika
Sezam jasny
Sezam czarny
Czarnuszka (tzw. "czarny kminek")
Sól
Przyprawy: cząber, majeranek, cebulka suszona, słodka i ostra papryka, kozieradka, Tabasco

Wszystko zmieszać, zagnieść rękami tak, żeby masa była dość kleista. Przyprawy podałam w kolejności od najwięcej do najmniej
icon_wink.gif
. Formować kotleciki, kłaść na blaszce wyłożonej papierem, piec w 200 st. przez ok. 15 - 20 min. po czym przełożyć kotleciki na drugą stronę i piec kolejne 15 min. Przy przekładaniu trzeba uważać, bo ciepłe kotlety sa jeszcze dość miękkie, więc mogą się rozpadać. Po upieczeniu i lekkim przestudzeniu będą się trzymać kupy.
 

Załączniki

  • vege.jpg
    vege.jpg
    265.4 KB · Wyświetleń: 0
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Aniq

Member
Maj 5, 2007
2,734
0
0
Mniam!

Muszę sobie ulepić.
Książkę Jadłonomia nawet mam,czymś się czasem zainspiruję.
Wege nie jestem, bo dziecię mięsożerne, gdy jej gotuję to jednak próbuję, co mi wyszło
icon_biggrin.gif
a i czasem coś skubnę.

Jak myślisz,zamiast jaglanej można zwykłej jęczmiennej kaszy dodać?
 

poserbaby

Member
Paź 21, 2011
11,435
0
0
Hm, nie próbowałam jeszcze na jęczmiennej robić burgerów, jest to jakaś myśl
fiesgrins.gif
Ale uczciwie piszę, że w tym momencie nie odpowiem na to pytanie, bo po prostu nie mam bladego pojęcia
zahnlos.gif
Tak na chłopski rozum, to jaglanka może się mocniej kleić no i jest chyba delikatniejsza w smaku. Ale poza tym to nie widzę innych przeciwwskazań. Kaszy jęczmiennej mam całe stosy, bo Kocur był zakupił ostatnio, nieświadom, że takiej nie jadamy - więc mogę jakoś wkrótce spróbować i tu wpisać co wyszło. Albo Ty możesz spróbować i wpisać
fiesgrins.gif



Aha, donoszę, że dnia kolejnego, nawet na zimno, burgery nadal urywają...
fiesgrins.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Shinju

Member
Lis 26, 2006
9,691
0
36
To ja odpowiem, bo robiłam kotlety z kaszy jęczmiennej :D

Moim zdaniem kasza jęczmienna jak najbardziej się nada, ale będziesz musiała ugotować ją na kleisto. Ja robiłam choćby takie kotlety. Jedna istotna sprawa - jeśli ugotujesz kaszę jęczmienną to warto lepić kotlety gdy kasza jest jeszcze ciepła (nie gorąca, ale trochę ciepła), bo wtedy się doskonale kleją i trzymają. Z zimnej kaszy już trochę słabiej się trzymają
icon_smile.gif


Poserbaby - dziękuję za przepis. Chętnie wypróbuję i zdam foto relację
icon_smile.gif
 

Aniq

Member
Maj 5, 2007
2,734
0
0
Shinju - dzięki wielkie
icon_smile.gif


Ja z kasz tylko jęczmienne jadam, żałuję, ale inne, po licznych próbach, nadal mi nie smakują.

Zastanawiam się jeszcze nad innym lepiszczem, nie kaszowo-ryżowym.
Może fasola jakaś?
 

poserbaby

Member
Paź 21, 2011
11,435
0
0
Pewnie, że może być fasola, tylko ja z fasoli często robię, a tu właśnie ta kasza to była fajna odmiana. Z fasoli będą takie... no, fasolowe
zahnlos.gif


Aha i niezależnie od fasoli czy kaszy, z doświadczenia wychodzi mi, żeby nie pomijać mąki, bo się wszystko rozlatuje.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Aniq

Member
Maj 5, 2007
2,734
0
0
Przy obecnych upałach nic mnie nie zmusi do włączenia piekarnika!
Kotlety muszą poczekać...

Ja mam nieustającą od miesiąca ochotę na curry warzywne. Zupełnie niepojęte,nawet na śniadanie zdarza mi się zjeść
icon_smile.gif
 

Aniq

Member
Maj 5, 2007
2,734
0
0
Próbowałam.Ktoś mnie poczęstował,to nie wypadało odmówić.
icon_biggrin.gif

Ja mam problem nawet z mąką gryczaną.
Wiem,że to zdrowe, ale kubki smakowe swoje mówią.