Dacquoise daktylowo-orzechowe

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Przepis pochodzi z książki Mary Berry pt.'Desery'

8 porcji
Można sporządzić na 1 dzień przed podaniem i przechowywać w lodówce

120 g orzechów włoskich
150 g daktyli bez pestek
5 białek
225 g cukru
25 g kakao
krem maślany mokka-patrz niżej
cukier puder do posypania

Na krem maślany mokka:
W dużej misce ubić mikserem 450 g przesianego cukru pudru z 90 g masła miękkiego,45 g kakao i 5 łyżek gorącej czarnej kawy.Ubijać aż masa łatwo będzie się rozsmarowywać,jeśli to konieczne dodać więcej kawy.

Odłozyć na bok parę orzechów i daktyli do dekoracji.Pozostałe posiekać,daktyle pokroić na 1 cm kawałki.
Prażyć orzechy na patelni na średnim ogniu aż nabiorą złotego koloru.Ostudzić.
Dwie blachy do pieczenia wyłozyć papierem do pieczenia i narysować koła o średnicy 23 cm-za pomoca talerza lub tortownicy.
W dużej misce ubijać mikserem białka dodając pod koniec ubijania stopniowo po łyżeczce cukier aż piana będzie sztywna i lśniąca,a cukier całkowicie sie rozpuści.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
Daktyle wymieszać z 4 łyżkami piany żeby sie rozdzieliły.Dodać do pozostałej piany razem z kakao i orzechami,delikatnie wymieszać..
Na każde koło na papierze wyłozyć 1/2 masy bezowej,rozsmarować i piec 15 minut.Zamienić blachy miejscami i piec następne 15 minut lub aż masa będzie chrupka z zewnątrz i ciągliwa wewnątrz.
Studzić bezy najpierw na blachcach w piekarniku przez 10 minut a potem ostrożnie podważyć nożem i studzić na kratce.
Położyć na talerzu jeden blat bezowy gładkim spodem do góry.Posmarować kremem zostawiając 1 cm wolnego brzegu naokoło.Przykryć drugim blatem płaską powierzchnią do środka,lekko docisnąć.Wstawić do lodówki by masa stężała.Po wyjęciu oprószyć cukrem pudrem i udekorować odłozonymi orzechami i daktylami.

Blaty bezowe można przechowywać pod przykryciem jeden dzień bez kremu.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,728
603
113
:mrgreen:
W tej książce to tylko takie zdjęcia :mrgreen:
Dziuniu, proszę....
Od mniej więcej roku tłumaczę sobie, że jej nie potrzebuję...
:mrgreen:
a ja dostałam w prezencie dziś tą książkę,po polsku ,od przyjaciółki,
ona ją ma tzn miała już długo,a ja nic nie wiedziałam :twisted:

Przyjaciółka z tych co nie pieką :mrgreen: i stwierdziła ,że u niej tylko kurz zbiera ,i mi podarowała takąąąąą
książkę :banana: ,wzamian obiecałam degustacje.

Lisko książka śliczna
;) och jaka ja dziś szczęśliwa jestem
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Ale na tej okładce jest zdjęcie bombki lodowej takiej z kokardką czekoladową i wiśniami w środku,prawda?Jest na nią przepsi w tej polskiej i mnie się wydaje że to ta sama jest.Mogę porobić parę zdjęć jeszcze i spis treści np.to porównasz.Tylko zdjęcia wieczorem albo jutro rano wstawię bo zaraz muszę lecieć
icon_smile.gif
 

Liska

Member
Lis 27, 2004
3,631
0
0
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy