Muffiny ABC Opcje

[Mała_Mi]

Dotia, widzę, o co Ci chodzi, ale musiałbym to na żywo zobaczyć i pomacać.
Teoretycznie papierki na muffinki nie powinny być za duże, blaszki są robione raczej standardowo - chyba, że kupiłaś blachę na mini muffinki lub na duże muffiny ( dołki wyglądem przypominają dość głębokie kubeczki) - ale nie sądzę.
A pokaż blaszkę tak bokiem, żeby było dno widać?

Więc tak: może faktycznie trafiłaś na jakieś niewymiarowe papierki - ale z tego co pamiętam, masz papierki fackelmanna, więc powinny być ok.
Lub może - co bardziej prawdopodobne - ciasto nie do końca wyrosło -- może za duza temperatura?
Bo babeczki ślicznie strzeliły Ci w górę, ale nie w boki. Tymczasem ciasto powinno równomiernie wypełnić papierki, a tego nie zrobiło.

[Eklerek]

Może ta seria świąteczna jakaś felerna?

[Dotia]

Blaszka wygląda tak:
 DSC_0214.JPG ( 132.14K ) Suma pobrań: 5

 DSC_0210.JPG ( 119.3K ) Suma pobrań: 0


Piekłam w temp. 190 st. przez 20 minut.
Już jak nakładałam ciasto to widziałam, że coś jest nie tak bo foremki się fałdowały. Próbowałam składać boki co niektórych żeby lepiej wchodziły ale nic to nie dawało. A została mi jedna foremka z babeczek dr. oetkera i ta jedna była jak trzeba

[Dotia]

Mój mąż mów, że listonosz usiadł na przesyłkę i dlatego takie rozjechane są

Ten post został edytowany przez Dotia: 14 Apr 2010, 13:32

[Mała_Mi]

Blaszka jest jak najbardziej prawidłowa.

To znaczy, ze na jakieś nietypowe papierki trafiłaś, skoro ta od oetkera jest dobra.
Mówi się trudno, trzeba nabyć nowe

[Dotia]

Kupiłam ich dwa opakowania = 100 sztuk

[Ilona]

Jedyne co mi do głowy przychodzi to je naciąć z góry na dól i troche przy podstawie i załozyć boki na siebie - nie wiem czy to jasno opisalam.
Poprostu zmniejszyc obwód a ciasto jest raczej gęste, więc nie powinno wypłynąć ze szczelin.
Bo też stawiam, ze papilotki maja za duży rozmiar -nie do tej blaszki

[Eklerek]

Eh, można ich użyc do np.. hm.. jakichś ciastek, co by było schludnie i higienicznie,albo do jakichś duużych pralinek, czy bezów.

[Monsai]

a może spróbuj nastepnym razem nałożyć sporo więcej ciasta. Ja kiedyś spiesząc się nie chciałam robić podwójnych blaszek i naładowałam prawie po sam brzeg ciasta. Owszem, troszke popękały na wierzchu, ale poza tym wyszły znakomite, i wielkie ;)

[Wypieki Beaty]

Ja mam problem! Kiedy tobie muffinki nadziewane to kipią. To pierwszy problem. A drugi- kiedy robie muffiny to nie są takie ładne jak wasze tylko z czubkiem a nie z takim 'daszkiem'.( nie rosną do końca blaszki tylko od razu robi się czubek)

[Dotia]

Nałożenie większej ilości ciasta jest dobrym rozwiązaniem - muffinki ładnie wyglądają Ale foremka i tak jest wrośnięta w ciasto Mimo to zakochałam się w muffinkach!! Te foremki już mi się kończą więc kupię jakieś inne może będą lepsze

[Eklerek]

Ja mam problem! Kiedy tobie muffinki nadziewane to kipią. To pierwszy problem. A drugi- kiedy robie muffiny to nie są takie ładne jak wasze tylko z czubkiem a nie z takim 'daszkiem'.( nie rosną do końca blaszki tylko od razu robi się czubek)

Może zbyt wysoka temperatura? Spróbuj najpierw piec je w mniejszej, tak 160 stopni, żeby podrosły, a potem stopniowo zwiększać do 180. A co do nadzienia, to często wszelkie konfitury kipią, bo taka ich natura.

[kosbell]

Mam pytanie, na które nie udało mi się znaleźć nigdzie odpowiedzi

Można piec np. 6 muffinek w formie na 12?!
I czy wtedy puste miejsca zostawia się tak jak są czy np. lepiej wlać do nich wody czy czegoś innego?!
Bardzo proszę o radę, bo czasami mam ochotę przegryźć sobie kilka muffinek, a wiadomo, że na świeżo najlepsze ;)

Pozdrawiam cieplutko..
Kosbell

[vana]

Ja tak robię, bo nie zawsze używam proporcji na całą blaszkę lub nakładam więcej ciasta do dziurek

[kosbell]

A jak robisz mniej to miejsca zostawiasz puste czy coś tam wlewasz?!

[vana]

puste, nawet nie myślałam, żeby coś tam dawać.

[kosbell]

Bardzo dziękuję za pomoc

[vana]

daj znać, jak wyszły

[futro76]

ja od czasu kiedy zakupiłam formę i papilotki robię bardzo często, nie wychodzą może rewelacyjnie duże ale jak zaniosłam do córki do szkoły na Halloween to poszły w trzy sekundy:) robię rożnie albo z snickersami pokruszonymi albo z cukrem brązowym i jakimiś suszonymi owocami, albo z dżemem i zawsze dzieciom i mi smakują. przepis podstawowy co w temacie. nawet nie przeszkadza im to ze nie odchodzą od papilotka, zresztą często nawet nie zdążą ostygnąć

[Aniq]

Znalazłam przepis na muffiny potraktowany w całkiem naukowy sposób - trochę czytania ( po angielsku), a i zdjęcia muffinek w przekroju się znajdą
o muffinkach prawie naukowo


O! A tu jeszcze link do całej książki na Google books - rok wydania 1937, więc prawa autorskie pewnie wygasły. Musze przyznać, że ciekawa, ciekawa...jak tylko będę mieć chwilkę czasu, to się w nią wczytam

Experimental Cookery