ALASKA 2000 z dwoma mieszadłami obecnie jest [podobno na stałe] w ofercie Makro i kosztuje ok. 182 zł. Ale teraz zgłupiałam do reszty
czy to cena netto czy brutto.
W każdym razie noszę się z zamiarem kupna [a właściwie wożę się z tym zamiarem, bo jeżdżę i oglądam ją już chyba piąty raz
] - stale nie mogę się zdecydować, gdyż mam mikroskopijną kuchnię
- a mam tyle sprzętu kuchennego, że trzymam już wszędzie, gdzie się da. Jestem straszną "gadżeciarą" i urządzonek typu: maszynka do lodów, blenderek z kranikiem, gofrownica, grill elektr. kuchenny, po prostu nie jestem w stanie sobie odmówić. Moja druga [większa] połowa uporczywie powtarza:-"kupujesz nową rzecz, to wyrzuć jedną starą !". Ale to nie leży, niestety w noim charakterze. I dlatego mam, co chciałam.
Ale powoli sama się z tym męczę. Malakser wylądował w piwnicy, bo pudło jest wielkości niemal połowy mojego pokoju
, toster, elektr. maszynkę do mięsa, sokowirówkę [tymczasowo] wyniosłam do rodziców i wszystko inne, co się dało, upchnęłam po szafach i szafeczkach.
Teraz przerzuciłam się na mini-blenderek [malakserek], bo stwierdziłam, że jest równie poręczny i przydatny, co te duże. Tamten wraca do domu tylko przy większej ilości przetworów z warzyw.
Dlatego maszynka do chleba jest narazie w domysłach
, ale nie jest wykluczone, że znów będę miała chwilę słabosci
.
Z tego powodu jestem na bieżąco z ofertą Makro [w Media Markt też jest spory wybór - przynajmniej we Wrocławiu].