- Wrz 13, 2004
- 857
- 0
- 0
CIASTO KRUCHE
30 dag mąki
1 i 1/2 łyżeczki proszku (czubatej)
2 żółtka
17,5 dag masła
7 dag cukru
1/2 olejku waniliowego
NADZIENIE
5 jabłek (antonówka, szara reneta)
45 gram cukru
16 gram cukru waniliowego (mała torebka)
1/3 szkl. wody
BEZA
2 białka (pozostałe z ciasta)
12 dag cukru
Mąkę z proszkiem przeciać i posiekać z dobrze schłodzonym masłem aż powstanie "piasek" . Osobno - utrzeć żółtka z cukrem i cukrem waniliowym na puch (ta czynność znakomicie ułatwia szybkie połączenie mąki i tłuszczu z żółtkami). Teraz żółtka z cukrem wlać do mąki z tłuszczem , dodać olejek i bardzo szybko zagnieśc ciasto (wręcz błyskawicznie - nie wolno ciasta dłużej zagniatać bo będzie twarde !).
Zawinąć w folię i schować do lodówki .
Jabłka obrać ze skórki , pokroić na kawałki i włożyć do garnka . Dodać cukier , wodę i rozgotowć . Wystudzić .
Blaszkę (to jest porcja na połowę dużejblaszki lub na średnią - 27x23 cm)wyłożyc papierem do pieczenia . Wylepić blachę 2/3 ciasta . Ponakłuwać widelcem. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 200oC. Piec 12 min.
Ubić pianę z białek na sztywno . Dodać cukier i znowu ubić (nie zmniejszac ilości cukru - bo nie wyjdzie beza a gumowata piana)
Po 12 min. wyjąc ciasto , posypać kaszką lub bułką tartą i wyłożyć na nie masę jabłkowa . Na to rozłożyc płatkami pozostałe ciasto a na wierch pianę z białek . Piec 30 min.
Ta szarlotka jest baaardzo krucha . Praktycznie nie da się jej wyjąc z foremki (dlatego też dobrze wyłożyć ją papierem) . Chyba że ktoś ma blachę bez jednego boku i zsunie ciasto z blachy razem z papierem .
szarlotki nie wolno chować do lodówki bo kruche ciasto stanie się twarde i niedobre.
30 dag mąki
1 i 1/2 łyżeczki proszku (czubatej)
2 żółtka
17,5 dag masła
7 dag cukru
1/2 olejku waniliowego
NADZIENIE
5 jabłek (antonówka, szara reneta)
45 gram cukru
16 gram cukru waniliowego (mała torebka)
1/3 szkl. wody
BEZA
2 białka (pozostałe z ciasta)
12 dag cukru
Mąkę z proszkiem przeciać i posiekać z dobrze schłodzonym masłem aż powstanie "piasek" . Osobno - utrzeć żółtka z cukrem i cukrem waniliowym na puch (ta czynność znakomicie ułatwia szybkie połączenie mąki i tłuszczu z żółtkami). Teraz żółtka z cukrem wlać do mąki z tłuszczem , dodać olejek i bardzo szybko zagnieśc ciasto (wręcz błyskawicznie - nie wolno ciasta dłużej zagniatać bo będzie twarde !).
Zawinąć w folię i schować do lodówki .
Jabłka obrać ze skórki , pokroić na kawałki i włożyć do garnka . Dodać cukier , wodę i rozgotowć . Wystudzić .
Blaszkę (to jest porcja na połowę dużejblaszki lub na średnią - 27x23 cm)wyłożyc papierem do pieczenia . Wylepić blachę 2/3 ciasta . Ponakłuwać widelcem. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 200oC. Piec 12 min.
Ubić pianę z białek na sztywno . Dodać cukier i znowu ubić (nie zmniejszac ilości cukru - bo nie wyjdzie beza a gumowata piana)
Po 12 min. wyjąc ciasto , posypać kaszką lub bułką tartą i wyłożyć na nie masę jabłkowa . Na to rozłożyc płatkami pozostałe ciasto a na wierch pianę z białek . Piec 30 min.
Ta szarlotka jest baaardzo krucha . Praktycznie nie da się jej wyjąc z foremki (dlatego też dobrze wyłożyć ją papierem) . Chyba że ktoś ma blachę bez jednego boku i zsunie ciasto z blachy razem z papierem .
szarlotki nie wolno chować do lodówki bo kruche ciasto stanie się twarde i niedobre.