Babaganusz*

Jest bardzo wiele sposobow na przygotowanie tej potrawy, więc podaję ten, ktory mnie najbardziej się podoba <!--emoid--><!--endemo-->

2-3 srednie baklazany (wybieramy takie podluzne, nie okrągle. Bardzo lubię wlasnie w tym daniu baklazany bialego koloru, bo są bardziej delikatne w smaku i szybciej się pieką)
50 g masla
1 malutka cebulka (nie za ostra)
sol, pieprz czarny
natka pietruszki

Mozna baklazany upiec w piekarniku. Ja lubię zeby bylo trochę czuc dymkiem, więc piekę na gorze. Kladę na fajerkę taką siatkę rozsiewającą ogien, klade na nią baklazany i piekę, az będą miękie. Nie martwic się, jesli sczarnieją, bo po obebraniu ze skorki po spaleniznie nie będzi i sladu. Ale nie przesadzac z tym pieczeniem by nie przyjechala straz pozarna. Upieczone baklazany jeszcze cieple (wazne! Jesli zbyt parzy palce, to mozna co jakis czas maczac je w misce z zimną wodą, ktorą sobie przyszykowac wczesniej) obebrac ze skorki, obrane posiekac, dodac maslo, cebulkę pokrajaną w piorka, doprawic solą i pieprzem. Posypac natką pietruszki i podawac z bialym chlebem, pitą lub lawaszem
tradycyjnie babaganush robi się z oliwą z oliwek i pieprzem chili.

Smacznego

trzkasienka
Widze, widze, ze dreptasz )))) Ciesze sie, ze przypadlo Ci do gustu, ale nastepnym razem, to zycia sobie patelnia nie ulatwiaj . To troche inaczej smakuje A jak sprobujesz i tak i tak, to wtenczas latwo wybrac, co lepsze Dla mnie najbardziej smaczne takie baklazany pieczone na ogniu, czerpane lawaszem.... przesypane kolendra, pietruszka i bazylia.... z pomidorkiem... mmmm .... dlaczego ta zima taka dluga?

trzkasienka
Lawasz to chleb ormianski, taki .
Do niego wszystko sie zawija - mieso, jarzyny.... rozne trawki pachnace,... mmmmm.....

A to szaszlyk w lawaszu
Szaszlyk zwykle sie sklada do naczynia wyscielonego lawaszem, ktory tak nasiaka miesem, ze potem jest smaczniejszy niz sam szaszlyk

trzkasienka
I z baklazanem tez, ale raczej robi sie taka potrawa jak adzabsandal - to sa pieczone na ogniu baklazany, pomidory, papryka - slodka i ostra, wszystko kraja sie razem, troszeczke masla i soli, duzo zieleniny i razem ze wszystkim do lawaszu..... oj.... tylko cisza bywa, jak sie to je ))) albo mozna wszystko podac oddzielnie... niech ze ta zima predzej skancza sie ))))

kasha
Dla mnie to raczej tortilla jest lawaszem, tylko malym ))))) Troche nie. Lawasz jest tak cienki jak nalesnik i troche sie rozwarstwia. I taki sam elastyczny

trzkasienka
Danie wspaniale! Ale pokad sie oczysci te wszystkie warzywa.... rrrrrrrr..... (a moj maz szaszlyk robi.... mmmmm.... )

Kasienki
To troche pokomentuje
Lawasz robi sie na zakwasie. Z drozdzami to calkiem inaczej wychodzi. I w piekarniku to moze lepiej na kamieniu piec, albo tak, jak to u nas ormianie robia, jesli nie maja tandyru (piec tak sie nazywa) - po prostu kladzie blache na wszystkie cztery fajerki. A na blache rozwalkowane ciasto i piecze sie

trzkasienka
nie calkiem na ognisku, ale na mocnym ogniu, na innym kompie mam zdjecie, to wstawie, jak to wyglada
To znaczy, kiedy maz szykuje ogien do szaszlyku, to z poczatku pieka sie warzywa, a potem juz na rozzarzonych weglach - mieso. Warzywa to takie czarniutke bywaja ))))

No i znalazlam - to tak wyglada Przynajmniej czesciowo

trzkasienka
takie pieczone pomidory latem to mnie bardziej smakuja niz nawet swieze przynajmniej w wiekszosci przypadkow. Dziwnie, ale fakt ))
Ano dreptaj, albo jescze lepiej - idzmy razem sama bardzo lubie kuchnie ormianska