Keks świąteczny

bajaderka

Member
Wrz 14, 2004
4,063
1
0
Keks swiateczny

Prawdziwie swiateczny z duza iloscia bakalii otoczonych pysznym, delikatnym ciastem.

1 kostka zmiekczonego masla
1 1/2 szklanki cukru pudru
5 duzych jajek (zoltka i bialka osobno)
1 lyzka proszku do pieczenia
225g przesianej maki
1 lyzka ekstrakatu z wanilii
2 lyzki wodki
1/2 kg bakalii (rodzynki, figi, daktyle, suszone wisnie i zurawiny, skorka pomaranczowa, grubo posiekane orzechy i migdaly itp.)

Waskie foremki keksowe dobrze posmarowac maslem i wysypac maka. Rodzynki zalac goraca woda i zostawic na kilka minut, dobrze odsaczyc i obsypac maka. Rozgrzac piekarnik do temperatury 180C.
Maslo dobrze rozetrzec, dodac cukier puder i ubic na puszysta mase. Ciagle ubijajac dodac po jednym zoltka, proszek do pieczenia, make, wanilie i wodke. Z bialek ubic sztywna piane, dodac 1/3 do masy i dobrze wymieszac, aby troche ja rozluznic, potem delikatanie wmieszac pozostala piane i dodac bakalie. Nalozyc do foremek i piec przez okolo 15-20 minut, az beda lekko zrumienione i patyczek wbity w srodek ciasta bedzie suchy.
Wyjac z foremek i wystudzic na drucianej siateczce. Szczelnie zawinac w folie i zostawic do nastepnego dnia aby ciasto odpoczelo i nabralo aromatu. Mozna polukrowac lub posypac cukrem pudrem.

Z opinii na temat tego keksu wiem, ze czas pieczenia waha sie dosc znacznie - dla niektorych to wlasnie 20 minut, ale dla wiekszosci duzo wiecej, okolo 45. Moze zalezy to od piekarnika, a moze od glebokosci foremek - najlepiej piec do momentu az ladnie sie zrumieni i nie jest surowy w srodku - koniecznie sprawdzic patyczkiem czy upieczony!

13563.jpg
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
Zdziwie sie, kiedy mi tak beda "fruwac" bakalie. U mnie sa zawsze na dole, co zreszta nie wplywa na smak keksu.
A tak w ogole, cukiernicy rodzynkow nie mocza tylko wsypuja takie, jakie sa / wiem to od jednego, ktory ma szkole we Florencji /. Pozniej sie tylko madrza co trzeba zrobic: suszyc, obsypywac maka i innie takie diabelstwa.
 

bacardi

Member
Wrz 13, 2004
2,860
0
0
Ja ten keks pieklam w ubieglym roku na swieta i pozniej jeszcze kilka razy. Faktycznie u mnie sie pieklo dluzej niz u bajaderki, ale za kazdym razem wyszedl super. I bakalie byly w calym ciescie nie tylko na dole.
W tym roku tez go bede robic na bank.
 

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
No dobrze. Zrobie i sfotografuje. Szkoda, ze nie mam takiej ladnej foremki...
 

Aanita

Member
Wrz 13, 2004
1,056
0
36
Właśnie wczoraj piekłam keks. Przepis podobny tylko trochę więcej jajek (8) a mniej mąki (ok. 30 dkg). Bakalie nie opadły na dno, z czego jestem bardzo dumna. :lol: Nie wiem z czego to wynika, ale gdy wsadzałam to ciasto do piekarnika to już byłam pewna, że nie opadną, gdyż pięknie utrzymywały się na powierzchni ciasta.
 

Al_inka

Member
Wrz 13, 2004
2,109
0
0
bajaderko, będę robić w ćwibakówkach -na ile porcji wystarczy mi tego ciasta? Ubiegłego roku robiłam z innego przepisu, ale mam ochotę wypróbować Twój. Ciasto na zdjęciu wygląda bardzo apetycznie.
 

bajaderka

Member
Wrz 14, 2004
4,063
1
0
Alinko, z tej porcji wychodza dwie keksowki, takie mniej wiecej 23 x 12cm. A te cwibakowki to jakie sa?
icon_smile.gif
 

Al_inka

Member
Wrz 13, 2004
2,109
0
0
Moje są w rozmiarze 10x32. Może zrobię z 1 1/2 porcji, moi domownicy uwielbiają keks i musi on być na każde Boże Narodzenie, tak jak i perniczki
icon_smile.gif
 

janie

Well-known member
Paź 23, 2004
3,389
841
113
Właśnie szukałam Twojego keksu Bajaderko. Mój przepis jest podobny, ale mam chęc na ten. Dziękuję moim przedmówczyniom za cenne wskazówki. IDĘ SIEKAĆ BAKALIE.
 

bajaderka

Member
Wrz 14, 2004
4,063
1
0
Spokojnie mozesz go juz zrobic Kubanko
icon_smile.gif


Moje juz upieczone i nawet podjedzone :mrgreen:
 

bajaderka

Member
Wrz 14, 2004
4,063
1
0
Cztery to raczej nie - chyba, ze bardzo niziutkie, ale 3 powinny wyjsc ladne
icon_smile.gif
 

janie

Well-known member
Paź 23, 2004
3,389
841
113
Udał się, udał jak malowany, wysoki, ale tylko jeden. Bakalie nie siadły, zakalca nie ma.
A propos. Przypomniał mi sie taki dowcip: przychodzi facet do cukierni i już od drzwi woła: keks jest? - Jest. A świeży? - Świeży. To proszę, co łaska na święta?