Dżem z jarzębiny i jabłek

Przepis znaleziony rok temu gdzieś w necie Dopiero wczoraj go zrobiłam.

1 kg jarzębiny
1 kg jabłek
0,5 kg cukru

Jarzębinę należy zebrać po pierwszym przymrozku albo umytą i bez szypułek zamrozić.Wtedy straci gorzki smak.
Wsypać do naczynia, w którym smażymy dżem.Zalać 0,5 szkl wodą. Gotować na małym ogniu dopóki owoce nie zaczną pękać. Wsypać cukier i chwilę pogotować, żeby się rozpuścił. Nasepnie dodać obrane i pokrojone w kostkę jabłka (bez nasion).Gotować do momentu aż owoce staną się przezroczyste (cokolwiek to oznacza).

Dżem wyszedł lekko cierpki więc nie na kanapki.Myślę, że do ciasta jak znalazł Być może również dlatego, że jarzębinę tylko przez jedną noc miałam w zamrażalniku.Gdzieś czytałam, że trzeba ok 3 dni żeby całkowicie straciła gorycz. Jabłka miałam słodkie, ale mimo to dżem musiałam dosładzać.

Moje owoce nie stały się przezroczyste ale jak zrobił się już dżem to nałożyłam do słoików i do góry dnem

Smacznego

no być może coś źle zrobiłam robiłam coś takiego pierwszy raz. Myślisz że przegotować ten dżem? A raczej przesmażyć? Sama nie wiem.... Niby czytałam gdzieś że taki dżem jest cierpkawy

Co mi radzisz? Mam jeszcze trochę zamrożonej jarzębiny.Może usmażyć ją i dodać tamte dżemy?