"Golabki" w lisciach salaty z Hong Kongu*

AgusiaH

Member
Wrz 20, 2004
3,054
1
0
Na podstawie przepisu Annabel Langbein - najwiekszej "kulinarnej gwiazdy" Nowej Zelandii.Filozofia autorki jest szybkie gotowanie niecodziennych przysmakow.U mnie w domu potrawa cieszy sie od dluzszego czasu nieslabnacym powodzeniem. A przygotowanie - w porownaniu z klasycznymi golabkami - jest naprawde ekspresowe.

hongkongsni9.jpg


500g mielonego miesa drobiowego lub wieprzowiny
1 czerwona papryka drobno pokrojona w kostke
2 zmiazdzone zabki czosnku
1 lyzka utartego swiezego imbiru
1 lyzka tajskiego slodkiego sosu chili
1 lyzka sosu rybnego
1 lyzeczka oleju sezamowego
1 i 1/2 lyzki oleju z pestek winogron lub z orzeszkow ziemnych
200g kasztanow wodnych z puszki, odsaczonych i pokrojonych w kostke
2 zielone cebulki, drobno posiekane
2 lyzki sosu ostrygowego
2 lyzki natki kolendry, drobno posiekanej
liscie salaty lodowej

Wymieszac mieso z papryka, czosnkiem, imbirem, sosem chili i rybnym, olejem sezamowym i 1 lyzka oleju z pestek winogron. Na duzej patelni lub w woku rozgrzac pozostaly olej z pestek winogron. Smazyc miesna mase na duzym ogniu, rozdrabniajac mieso na male kawaleczki. Dodac kasztany wodne, cebulki, sos ostrygowy i kolendre. Zdjac z ognia.

Nalozyc nadzienie do miseczek. Umyte liscie salaty polozyc na talerzach. Nakladac mieso na liscie salaty, zwijac w pakieciki i jesc. Mozna podac jako dodatek azjatyckie sosy - np. tajski slodki sos chili.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

katek

Member
Lis 27, 2005
858
0
0
Trochę zybt egzotyczne składniki jak na polskie warunki. Może ktoś zaproponuje jakąś przeróbkę tego przepisu?
gruebel_2.gif
 

Hichotka

Member
Lut 8, 2005
11,323
0
0
chorobcia nie mam kasztanów
icon_rolleyes.gif
ale już składam zamówienie na takowe u brata
icon_mrgreen.gif
 

AgusiaH

Member
Wrz 20, 2004
3,054
1
0
Sama sie glowie nad tym czym zastapic kasztany wodne, bo nie zawsze mam je na podoredziu. One sa niby bardzo klasyczne w tego typu potrawach - ale poniewaz sa dosc neutralne smakowo i ich dodatek ma zapewnic truche chrupkosci to ja bym zaryzykowala zastapienie ich swiezymi (raczej nie puszkowanymi) kielkami sojowymi.

Mysle , ze kasztany wodne da sie kupic w sklepach z azjatyckimi produktami lub w slynnym Bomi. Z tego co pamietam z wizyt w Polsce ten ostatni ma calkiem szeroka game produktow z Azji, wiec i potrzebne w tym przepisie sosy powinno sie udac tam znalezc.
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
zupelnie jak moj malzon :D

moze polska kalarepka??
 

AgusiaH

Member
Wrz 20, 2004
3,054
1
0
AnnoH, specjalnie sie nie lamia. Ja uzywam tylko w miare duzych lisci, zeby wygodnie z zapasem zawinac.

Kazdy sobie zreszta sam zawija nadzienie w liscie, w tym urok potrawy i nawet jak sie gdzieniegdzie zlamie to nic nie szkodzi. Je sie to zreszta malo elegancko, bo najwygodniej lapkami. ;)