Mazurek pomarańczowy

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,378
3,659
113
Mazurek pomarańczowy

Składniki:

Ciasto kruche polskie:
30 dag mąki krupczatki (lub krupczatki pół na pół z poznańską czy luksusową)
15 -20 dag masła (absolutnie odpada margaryna! )
10 dag cukru -pudru
3 gotowane żółtka (ostatnio gotuję je 5 min. na parze, a białka wykorzystuję do innych wypieków)
szczypta soli (dzięki której ciasto będzie bardziej elastyczne)

Masa pomarańczowa:
3 - 4 spore pomarańcze
2 cytryny
50 dag cukru
1/8 l wody
10 dag płatków migdałów

Wykonanie:
Z powyższych składników zagnieść szybko kruche ciasto i włożyć do lodówki na około godzinę. Potem rozwałkować dość cienko na prostokąt, nakłuć widelcem, przełożyć do przygotowanych form i upiec w gorącym piekarniku na złoto (200 stopni C, około 12 -15 minut ). Pilnować, by się za bardzo nie zrumieniło, zwłaszcza, gdy jest cienko rozwałkowane.

UWAGA - ciasto świeżo wyjęte z lodówki jest twarde i mało plastyczne. Mnie się nie chce czekać, aż lekko zmięknie w temperaturze pokojowej, więc je ścieram i w ten sposób uplastyczniam.
Z takiego tartego łatwo też można utoczyć wałeczki na obramowania mazurka.

Ja zwykle robię ciasto z podwójnej porcji, bo piekę spody na kilka różnych mazurków różnej wielkości, w tym - w formach na tartaletki. Są fajne na prezenty...
Ilość ciasta z przepisu wystarcza na typową dużą formę do mazurków.
Wyszorowane i sparzone cytrusy otrzeć na tarce ze skórki* , miąższ posiekać odrzucając wszystkie pestki i nadmierną ilość albedo, dodać cukier i smażyć w rondlu o grubym dnie często mieszając na gęstą, przejrzystą masę.
Gotową masę wymieszać z płatkami migdałów i rozsmarować na kruchym spodzie nożem zanurzonym wcześniej w gorącej wodzie.
Udekorować płatkami migdałów.


* ale nie otrzeć microplane'm, tylko zwykłą tarką jarzynową o dużych oczkach.

Przepis inspirowany Kuchnią Polską. Ciasto od lat obowiązkowe na moim wielkanocnym stole.

UWAGA:
Ten mazurek charakteryzuje się specyficzną goryczką wynikającą z dodatku skórki pomarańczowej.
Tym, którzy nie lubią tego smaku, polecam inne mazurki, np. bakaliowy czy kajmakowy.
 

Załączniki

  • mazurek_pomara_czowy.jpg
    mazurek_pomara_czowy.jpg
    47 KB · Wyświetleń: 0
  • mazurek_pomara_czowy1.jpg
    mazurek_pomara_czowy1.jpg
    37.3 KB · Wyświetleń: 0
Ostatnią edycję dokonał moderator:

julia

Member
Sie 30, 2006
533
0
0
Joanno, czy ta masa nie jest za słodka? bo 0.5kg to troche sporo, a jeśli pomarańcze będą slodziutkie to czy to nie wyjdzie ulepek?
gruebel_2.gif
a poza tym brzmi pysznie
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,378
3,659
113
julia @ 28 Mar 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=475941Joanno, czy ta masa nie jest za słodka? bo 0.5kg to troche sporo, a jeśli pomarańcze będą slodziutkie to czy to nie wyjdzie ulepek?
gruebel_2.gif
a poza tym brzmi pysznie
Nie, masa nie jest za słodka. Powiedziałabym nawet, że jak na mazurka - jest mało słodka... Cztery duże pomarańcze ważą zwykle około kilograma, do tego dochodzą jeszcze cytryny i migdały. Poza tym albedo w skórce daje trochę goryczki i trzeba ją przełamać odrobiną słodyczy... Słodziutkie pomarańcze jada się przecież zwyczajowo bez skórek...
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,378
3,659
113
Margot @ 28 Mar 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=476300Joanno a kiedy by należało zrobić ten mazurek ?Chodzi mi czy on szybko się psuje i robi się go w sobotę czy może być piątek przed Wielkanocą?
Margot, to bardzo trwałe ciasto. Może spokojnie czekać kilka dni na konsumpcję bez uszczerbku na smaku. Ja zwykle piekę w czwartek lub w piątek. Jest wyśmienite do ostatniego okruszka... Dobrze też znosi mrożenie.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Madsteel

Member
Lut 14, 2007
178
0
0
niam. Moj brat od wielu lat ma 'syndrom' robienia mazurkow. Jako jedyny facet w kuchni potrafi sam od 'zera' zrobic rozne mazurki i oczywiscie ciezko mu sie nimi dzielic.. Chlopak lasuch...
Ale ten mazurek wyglada bosko.. chyba sie zabiore w tym roku i zrobie kilka nieduzych.. Jeden specjalnie dla brata
fiesgrins.gif
, zeby mu pokazac , ze siostra tez potrafi
rofl.gif
 

Ilona

Moderator
Paź 10, 2004
37,718
1
0
Madsteel @ 28 Mar 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=476336Moj brat od wielu lat ma 'syndrom' robienia mazurkow. Jako jedyny facet w kuchni potrafi sam od 'zera' zrobic rozne mazurki i oczywiscie ciezko mu sie nimi dzielic.. Chlopak lasuch...
Ekhm.. a pomocy nie potrzebuje
icon_question.gif
icon_mrgreen.gif

Ja mogę piec a jedzenie to będzie jego działka
icon_mrgreen.gif

icon_wink.gif



U mnie się mazurków nie robi na święta - nie jadłam nigdy
icon_redface.gif
 

Akulka

Member
Gru 28, 2005
29,115
0
0
Na jaka formę przepis? Bo jesli te "kotki", to migdały, to mi się wydaje strasznie mały?
gruebel_2.gif
 

Ilona

Moderator
Paź 10, 2004
37,718
1
0

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,378
3,659
113
Tak, Ilonko. Do mazurków są produkowane specjalne blachy z rantem tylko z 3 stron, aby można było łatwo zsunąć udekorowane ciasto. Można też użyć takiej blachy:
http://tortownia.pl/produkt.php?kid=0&pid=328

Jak pisałam wyżej, wielkość blachy nie ma znaczenia. Mazurki można robić różnej wielkości i w różnych kształtach, nie tylko prostokątnych, wykorzystując do tego różne formy. W tym roku chcę nawet w tym celu wykorzystać prostokątne ceramiczne formy na tartaletki. W klasycznym mazurku wałkuje się 3/4 ciasta na dowolnej wielkości prostokąt, a z reszty ciasta robi się wałeczek, który z pomoca białka przykleja się na obwodzie, tworząc rant. Wałeczek można ozdobnie ponacinać lub udekorować. Wnętrze placka wypełnia się wybraną masą, w tym przypadku - pomarańczową.

Akulko - na pierwszym zdjęciu jest tylko niewielki fragment większej całości....
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Ilona

Moderator
Paź 10, 2004
37,718
1
0

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
Joasiu, właśnie skończyłam robić tą masę do mazurka. Wyszła pachnąca, słodka i śliczna, ale musiałam odlać jednak sok, który powstał podczas gotowania, bo stało na gazie i stało a zgęstnieć nie chciało. Odlałam, a resztę zmiksowałam i jest pięknie, jak ozdobię wkleję zdjęcie. A wrażenia smakowe- w niedzielę
icon_smile.gif
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,378
3,659
113
Robiłam tę masę wielokrotnie i nigdy mi się nie zdarzyło, by była za rzadka...
icon_eek.gif

Zawsze i szybko gęstniała, i szybko zastygała na cieście.
Może miałaś jakieś wyjątkowo soczyste pomarańcze?
Nie bardzo też rozumiem, po co ją po smażeniu miksowałaś. Nie rozdrabniałaś owoców przed smażeniem?
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
No własnie widać coś nie tak mi poszło, ja osobiście starłam skórkę, obrałam i wyrzuciłam to białe, a sam miąższ pokroiłam na kawałki, takie 0,5-1 cm. Zasypałam cukrem i postawiłam na gaz. Po kilkunastu minutach powstała mi mikstura składająca się z lekko gęstego syropu i pływających w nim kawałków cytrusów. Po kolejnym odstępie czasu stwierdziłam, że to jednak wyglądem znacznie różni się od ślicznych Joannowych mazurków, więc postanowiłam odlać i zmiksować, i wyszło mi chyba tak jak powinno. Przynajmniej wizualnie
icon_wink.gif
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,378
3,659
113
Paulinka @ 3 Apr 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=479727obrałam i wyrzuciłam to białe
To już wiem, skąd wziął się nadmiar płynu!
icon_smile.gif

"To białe" też się dodaje...
icon_smile.gif
Inaczej masa będzie zbyt słodka i bez charakteru...
icon_smile.gif


Skórkę ścieram, by się ładnie, szybko i równo smażyła, ale na zwykłej tarce jarzynowej. Można też pokroić w cienkie paseczki, jak ktoś ma cierpliwość...
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

szara_mycha

Member
Wrz 18, 2005
64
0
0
Podobnie jak Paulinka upichciłam już masę
icon_smile.gif
Siedziała wczoraj w garnku z półtorej godziny - niepotrzebnie dolałam do niej wodę (te 1/8 litra) masa długo była rzadziutka, dopiero po odparowaniu ponad połowy przybrała należytą konsystencję. Pierwszy raz będę robi mazurek pomarańczowy (w domu zawsze były tylko kajmakowe i czekoladowe), ale już wiem, że nie po raz ostatni - masę musiałam schowa z dala od wzroku, bo wciaż podjadam pomarańczowy dżemik. Dziękuje z inspirację
cvety.gif