BAKŁAŻAN I CUKINIA w oleju

KAROTKA

Member
Maj 27, 2007
1,245
0
0
Bakłażana i cukinię kroję na centymetrowe plasterki razem ze skórką i smaruję olejem z obu stron. Smażę na patelni grilowej lub grillu elektrycznym. Gdy zdejmuję z patelni, układam na półmisku i od razu posypuję grubą solą morską oraz świeżo mielonym pieprzem [najlepiej kolorowym]. Układam jedne na drugich. Gdy ostygną, wtedy układam je w słoiku przekładając liśćmi laurowymi, zielem angielskim i ząbkami czosnku, które duszę chwilę w oleju. Co chwilkę dolewam oleju [rzepakowy lub z pestek winogron]. Gdy słoik jet wypełniony, trzeba nim kilkakrotnie stuknąć o ladę, by uszło powietrze z zakamarków [ja czasem przebijam patyczkiem do szaszłyków]. Na wierzchu można ułożyć świeże liście bazylii lub innych ziół, które lubimy. Jeśli ma to być zużyte w ciągu ok. 2 tyg., wówczas można między warstwy włożyć nieco kostek Fety.
 

Załączniki

  • HPIM0593.JPG
    HPIM0593.JPG
    504.2 KB · Wyświetleń: 0

jaka

Member
Wrz 15, 2004
1,653
0
0
Przetestuję na 100%!
icon_smile.gif


Mam tylko pytanie - napisałaś, że jeśli ma to być zużyte w ciągu ok. 2 tyg., wówczas można między warstwy włożyć nieco kostek Fety, a jak długo i gdzie to przechowujesz, jeśli nie wrzucasz fety?
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
Jesli nie ma octu, to ja sie boje takich rzeczy
gruebel_2.gif
Wole nie jesc. Trzeba vardzo uwazac.
 

KAROTKA

Member
Maj 27, 2007
1,245
0
0
jaka @ 23 Jul 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=544993Przetestuję na 100%!
icon_smile.gif


Mam tylko pytanie - napisałaś, że jeśli ma to być zużyte w ciągu ok. 2 tyg., wówczas można między warstwy włożyć nieco kostek Fety, a jak długo i gdzie to przechowujesz, jeśli nie wrzucasz fety?
W obu przypadkach [z fetą i bez] przechowuję w lodówce. Bez fety stoi całymi tygodniami
daumen.gif
i naprawdę nic się nie dzieje, gdyż olej nie dopuszcza powietrza. W krajach śródziemnomorskich konserwuje się w ten sposób paprykę, cukinię, bakłażany, oliwki, fetę i sery np. kozie, pomidory suszone, czosnek, grzyby [zwłaszcza kurki, trufle, pieczarki], cebulki, etc.

Ja staram się każdego roku coś podobnego przygotować, aby zimą i późną jesienią można było schrupać coś letniego i kojarzącego się z podróżami.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

KAROTKA

Member
Maj 27, 2007
1,245
0
0
Na dowód mojego tworzenia "coś-niecoś", a nie tylko gadania wkleję to, co mam aktualnie zrobione:- feta i suszone pomidorki.
lecker.gif
 

Załączniki

  • Kopia_HPIM1938.JPG
    Kopia_HPIM1938.JPG
    33 KB · Wyświetleń: 0
  • Kopia_HPIM1940.JPG
    Kopia_HPIM1940.JPG
    41.4 KB · Wyświetleń: 0

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
Oczywiscie ze tak sie konserwuje, ale tez kilka osob rocznie schodzi z tego swiata po spozyciu takich przetworow / oczywiscie mam na mysli Wlochy: ten kraj znam /.
 

KAROTKA

Member
Maj 27, 2007
1,245
0
0
Linn @ 24 Jul 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=545708Oczywiscie ze tak sie konserwuje, ale tez kilka osob rocznie schodzi z tego swiata po spozyciu takich przetworow / oczywiscie mam na mysli Wlochy: ten kraj znam /.
Uważam, że trzeba zachować umiar w każdej dziedzinie życia. Ludzie oczywiście szkodżą sobie w przeróżny sposób: pływanie na nieznanych akwenach, brawurowe skoki do wody, alkohol za kierownicą czy na plaży oraz np. zbieranie i spożywanie grzybów, których się nie zna czy pomyli z jadalnymi. To oczywiste, że konserwując cokolwiek [zwłaszcza mięso] narażamy sie na jakieś ryzyko zatrucia, ale po ostatnich doniesieniach w mediach o skażonych bakteriami kałowymi zbiornikach wody pitnej w Polsce [czerwiec 2007] to już nie mam złudzeń, że wszędzie, na każdym kroku coś człowiekowi zagraża. Ja pilnuję swoich przetworów [szczególnie tych niepasteryzowanych], aby nie pokazała się na nich pleśń [choć oko ludzkie jest zawodne], sprawdzam, czy nie kisną, itd.

Kiedy byłam we Włoszech, gospodyni, u której mieszkaliśmy kupowała każdego dnia świeże bułki, twierdząc uparcie, że następnego dnia nie nadają się już do spożycia [no, może jeszcze tylko na wczesne śniadanie] - choć dziś się zastanawiam, czy chodziło o zatrucie czy może o to, że "dmuchane" bułki na drugi dzień trudno było wogóle ugryźć
icon_mrgreen.gif


Tak więc tylko zdrowy rozsądek może nas uratować. Zresztą wczoraj właśnie przyglądałam się przetworom tego typu w dwóch hipermarketach i okazuje się, że bakłażany czy papryka grillowana w oleju są w sprzedaży, ale pewnie w nich jest łopata konserwantów na każdy słoiczek...
gruebel_2.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
W tym wypadku chodzi o jad kielbasiany i z tego wlasnie powodu / sprawa bardzo powazna / takich przetworow nie uznaje. Nie znaczy to, ze inny maja mnie nasladowac.
 

jaka

Member
Wrz 15, 2004
1,653
0
0
Dziękuję Karotko za odpowiedź. "Pobawię" się z cukinią.

Pozdr...

P.S. Dobrze piszesz...
 

szachownica

Member
Kwi 18, 2006
702
0
0
ja robię podobnie ale właśnie z dodatkiem octu w zalewie, też jest pyszne i bardziej trwałe
daumen.gif
 

KAROTKA

Member
Maj 27, 2007
1,245
0
0

szachownica

Member
Kwi 18, 2006
702
0
0
proszę
icon_smile.gif


marynata
1,5 szklanki octu
10 łyżek oleju
5 łyżek oliwy z oliwek
1-2 szklanki cukru - to razem zagotować ,do gorącej zalewy dodać 1 łyżczekę chilli, 1 główkę czosnku pokrojonego w plasterki i zalać tym jarzyny,wymieszać i zostawić na 12 godzin
przełożyć do słoików uzupełnić zalewa i zapasteryzować ok10 min. lub odstawić bez pasteryzacji na wcześniejsze skonsumowanie.

przepis mam z wizażu, niestety nie zanotowałam autorki ale marynatę przetestowałam i polecam do grillowanych warzyw
daumen.gif
 

KAROTKA

Member
Maj 27, 2007
1,245
0
0
szachownica @ 25 Jul 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=546881proszę
icon_smile.gif


marynata
1,5 szklanki octu
10 łyżek oleju
5 łyżek oliwy z oliwek
1-2 szklanki cukru - to razem zagotować ,do gorącej zalewy dodać 1 łyżczekę chilli, 1 główkę czosnku pokrojonego w plasterki i zalać tym jarzyny,wymieszać i zostawić na 12 godzin
przełożyć do słoików uzupełnić zalewa i zapasteryzować ok10 min. lub odstawić bez pasteryzacji na wcześniejsze skonsumowanie.

przepis mam z wizażu, niestety nie zanotowałam autorki ale marynatę przetestowałam i polecam do grillowanych warzyw
daumen.gif
A w efekcie jest bardzo kwaśna ? Dość dużo tego octu. Zwłąszcza jeśli chodzi o 10%...
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Ocet na przyklad jest konserwantem.
Jak sie przyjrzy w sklepach to 99% ma zalewe z oleju i octu (slynna papryka z grila z krajow srodziemnomorskich) - mam co przegladac w delikatesach europejskich.
Czosnek i bazylia (swieza
icon_eek.gif
) szczegolnie zle sie w oleju przechowuja.
Zreszta mozna miec kilka roslinek caly rok na parapecie i uszczknac listki kiedy sie potrzebuje.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

rybkaro

Well-known member
Lis 11, 2006
1,451
315
83
cuk1.JPG
cuk2.JPG
cuk3.JPG
Witam oto moje grilowane cukinie ,posypywałam przyprawą do warzyw grilowanych firmy Podravka.
W zalewie Szachownicy z 3 średnich sztuk wyszło 4 słoiczki 300ml. Pasteryzowałam 10 minut.
 

Załączniki

  • cuk1.JPG
    cuk1.JPG
    65.1 KB · Wyświetleń: 1
  • cuk2.JPG
    cuk2.JPG
    87 KB · Wyświetleń: 1
  • cuk3.JPG
    cuk3.JPG
    78.2 KB · Wyświetleń: 1