~~Nalewka na suszonych śliwkach a'la KONIACZEK~~*

KAROTKA

Member
Maj 27, 2007
1,245
0
0
Słoiczek po dżemie [300-450 g] napełnić suszonymi śliwkami i zalać spirytusem z rumem w proporcji 4:1
zwinker2.gif

Słoiczek zakręcić i wstawić do lodówki lub do ciemnej chłodnej szafki.
kuehl.gif

Zapomnieć o słoiczku na 3-6 miesięcy.
dontknow.gif


Po tym czasie przecedzić nalewkę przez gęste sito lub kilkakrotnie złożoną gazę i wlać do półlitrowej butelki
ccbb.gif

Dopełnić czystą wódką lub mieszanką rumu i spirytusu
cheers.gif
[jeśli ktoś woli mocniejsze trunki]
drinks_wine.gif


Wstawić spowrotem do lodóweczki
kuehl.gif
i zapomnieć
no_shakinghead.gif
na kilka lub kilkanaście
gruebel_2.gif
dni.
Doprawić odrobiną miodu, jeśli śliwki nie były słodzone.
denknach.gif


Ja używam śliwek kalifornijskich, więc nie muszę dosładzać, jednak jest to konieczne, jeśli używa się śliwek suszonych przez siebie.

Potem należy degustować, aż do poprawy humoru
arsch.gif

Byle nie przesadzić, bo grozi to "syndromem dnia następnego" i bólem głowy
ccrs.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Ilona

Moderator
Paź 10, 2004
37,718
1
0
Hyhyhy
icon_mrgreen.gif

Fajny obrazkowy opis
icon_mrgreen.gif
icon_mrgreen.gif
icon_mrgreen.gif
 

KAROTKA

Member
Maj 27, 2007
1,245
0
0

KAROTKA

Member
Maj 27, 2007
1,245
0
0
Cinka @ 8 Jan 2008 napisał:
index.php?act=findpost&pid=645732
roflmao_2.gif
świetnie podany przepis
icon_lol.gif

a i naleweczka zapowiada się smakowicie
cheers.gif
Dla odważniejszych [i smakoszy
lecker.gif
] można część śliwek [ok. 10-20 %] zastąpić "polskimi", czyli podwędzanymi.
Muszę przyznać, że ten dymny posmak gubi się po odstaniu, zmacerowaniu i rozcieńczeniu.
icon_eek.gif


Oczywiście nazwa "a'la koniaczek", bo ta nalewka uzyska tylko koniakowy kolor
gruebel_2.gif
, ale co tam ? Ważne, że jest dobra
cheers.gif
daumen.gif