Margot
, jak zwykle wynalazla pyszny przepis, ja przetlumaczylam i razem dzis pieklysmy.
Przepis pochodzi z blogu Petry, a ona odkryla go na forum Chefkoch (autorka Burgi) i oczywiscie jak to Petra zmodyfikowala troche.
http://peho.typepad.com/chili_und_ciabatta...ebacken-go.html
Zloty chleb tostowy i zlote buleczki
20g soli
100ml zimnej wody
12g swiezych drozdzy
500ml zimnego mleka
1kg maki typ 550
20g cukru
20g maki ziemniaczanej lub skrobi
20g slodu
60g masla
*wychodza : 2 chleby tostowe lub 1 chleb tostowy i 10 bulek, albo 20 bulek
Najpierw sol z woda i drozdzami dobrze wymieszac i odstawic na min. 30 minut, max. 20godzin (!) . (Petra zostawila na 90min.)
Mleko, make, cukier, make ziem. lub skrobie i slod wrzucic do miski miksera. Najpierw mieszac ok. 3min. na 1 stopniu az zacznie sie wytwarzac ciasto, potem dalszych 7 min. na 2-3 stopniu predkosci, dodajac jeden po drugim kawaleczki masla. U mnie (Petry) ciasto bardzo szybko zaczelo odchodzic od scianek miski, powinno byc calkiem gladkie i elastyczne.
Ciasto przelozyc do duzej, naoliwionej miski, zakryc folia spozywcza, zostawic na 2 i pol godziny do wyrosniecia, az podwoi swoja objetosc.
Ciasto wybrac na omaczony blat i podzielic wg uznania. Ja wzielam (Petra) 800g ciasta na buleczki i podzielilam je na 10 czesci, kazda po 80g i zakrylam, z reszty uformowalam dlugi bochenek, ktory umiescilam w wysmarowanej maslem keksowce (30cm). Foremke z chlebem wlozylam do plastikowej torebki.
Blache do pieczenia wylozyc sciereczka, ktora nalezy posypac duza iloscia maki.
Ciasto na bulki - rund schleifen â jakby "szlifowac na okraglo" - metoda z tego filmiku:
http://www.chefkoch.de/forum/2,37,390496/B...hefkoch-tv.html
(w pierwszym poscie film ab).
Generalnie chodzi o to, ze bierze sie kawalek ciasta na bulke, od razu kladzie na blat i kolistymi ruchami dloni, pomagajac sobie kciukiem, formuje buleczke.
Na spodniej stronie powinno powstac na wpol otwarte zakonczenie. Bulki ulozyc na omaczonej sciereczce tym zakonczeniem do dolu, zakryc.
Bulki zostawic na godzine do wyrosniecia, az sie znacznie powieksza.
W tym czasie rozgrzac piekarnik z kamieniem do temperatury 220°C.
Bulki obrocic i otwartym zakonczeniem do gory ulozyc na natluszczonej, dziurkowanej, blaszce do pieczenia.
Blaszke wsunac do piekarnika na rozgrzany kamien , âpsiknacâ? wody, piec i buleczki 20 â22min., az beda pieknie brazowe i chrupiace.
Nastepnie wsunac do piekarnika foremke z chlebem. Piec 20min. w temp. 220°C, wybrac foremke , chleb wytrzasnac z formy i piec daszych 20min w temp. 190°C .
Ja upieklam duze bulki i maly chleb. Wyszly przepyszne. Delikatne, mieciutkie, maslane.
Chleb bede tostowac jutro. Mysle, ze tosty beda rownie pyszne.
A, jeszcze chcialam powiedziec, ze oczywiscie zapomnialam kupic make ziemniaczana. Znalazlam w szufladzie budyn waniliowy, a ze to praktycznie sama skrobia to dodalam 2 lyzeczki.
I slod dodawalam plynny.
Wedlug opisu z forum Chefkoch, to te buleczki powinny byc chrupiace. Moze cos zle zrobilam, ale u mnie chrupiacy byl tylko spod, reszta nieprzyzwoicie miekka i delikatna.
Przepis pochodzi z blogu Petry, a ona odkryla go na forum Chefkoch (autorka Burgi) i oczywiscie jak to Petra zmodyfikowala troche.
http://peho.typepad.com/chili_und_ciabatta...ebacken-go.html
Zloty chleb tostowy i zlote buleczki
20g soli
100ml zimnej wody
12g swiezych drozdzy
500ml zimnego mleka
1kg maki typ 550
20g cukru
20g maki ziemniaczanej lub skrobi
20g slodu
60g masla
*wychodza : 2 chleby tostowe lub 1 chleb tostowy i 10 bulek, albo 20 bulek
Najpierw sol z woda i drozdzami dobrze wymieszac i odstawic na min. 30 minut, max. 20godzin (!) . (Petra zostawila na 90min.)
Mleko, make, cukier, make ziem. lub skrobie i slod wrzucic do miski miksera. Najpierw mieszac ok. 3min. na 1 stopniu az zacznie sie wytwarzac ciasto, potem dalszych 7 min. na 2-3 stopniu predkosci, dodajac jeden po drugim kawaleczki masla. U mnie (Petry) ciasto bardzo szybko zaczelo odchodzic od scianek miski, powinno byc calkiem gladkie i elastyczne.
Ciasto przelozyc do duzej, naoliwionej miski, zakryc folia spozywcza, zostawic na 2 i pol godziny do wyrosniecia, az podwoi swoja objetosc.
Ciasto wybrac na omaczony blat i podzielic wg uznania. Ja wzielam (Petra) 800g ciasta na buleczki i podzielilam je na 10 czesci, kazda po 80g i zakrylam, z reszty uformowalam dlugi bochenek, ktory umiescilam w wysmarowanej maslem keksowce (30cm). Foremke z chlebem wlozylam do plastikowej torebki.
Blache do pieczenia wylozyc sciereczka, ktora nalezy posypac duza iloscia maki.
Ciasto na bulki - rund schleifen â jakby "szlifowac na okraglo" - metoda z tego filmiku:
http://www.chefkoch.de/forum/2,37,390496/B...hefkoch-tv.html
(w pierwszym poscie film ab).
Generalnie chodzi o to, ze bierze sie kawalek ciasta na bulke, od razu kladzie na blat i kolistymi ruchami dloni, pomagajac sobie kciukiem, formuje buleczke.
Na spodniej stronie powinno powstac na wpol otwarte zakonczenie. Bulki ulozyc na omaczonej sciereczce tym zakonczeniem do dolu, zakryc.
Bulki zostawic na godzine do wyrosniecia, az sie znacznie powieksza.
W tym czasie rozgrzac piekarnik z kamieniem do temperatury 220°C.
Bulki obrocic i otwartym zakonczeniem do gory ulozyc na natluszczonej, dziurkowanej, blaszce do pieczenia.
Blaszke wsunac do piekarnika na rozgrzany kamien , âpsiknacâ? wody, piec i buleczki 20 â22min., az beda pieknie brazowe i chrupiace.
Nastepnie wsunac do piekarnika foremke z chlebem. Piec 20min. w temp. 220°C, wybrac foremke , chleb wytrzasnac z formy i piec daszych 20min w temp. 190°C .
Ja upieklam duze bulki i maly chleb. Wyszly przepyszne. Delikatne, mieciutkie, maslane.
Chleb bede tostowac jutro. Mysle, ze tosty beda rownie pyszne.
A, jeszcze chcialam powiedziec, ze oczywiscie zapomnialam kupic make ziemniaczana. Znalazlam w szufladzie budyn waniliowy, a ze to praktycznie sama skrobia to dodalam 2 lyzeczki.
I slod dodawalam plynny.
Wedlug opisu z forum Chefkoch, to te buleczki powinny byc chrupiace. Moze cos zle zrobilam, ale u mnie chrupiacy byl tylko spod, reszta nieprzyzwoicie miekka i delikatna.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator:
