Ciasteczka „Czarny Las” wg Ayn

Joanno
Pyszne ciasteczka czekoladowe z suszoną wiśnią .Polecam .Są trochę w stylu popękanych.
tłumaczenie -Joanna
tu są orginalne
http://aynmark.blogspot.com/2007/12/blog-post.html
Ciasteczka „Czarny Las” wg Ayn

Składniki na 24 sztuki:
3/4 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli

55 g masła
2/3 szklanki ciemnego kakao ( bez cukru)
1 jajko
2 łyżki gorącej wody + rozpuszczona w niej 1 łyżeczka kawy
1 łyżeczka esencji waniliowej lub kirschu

1/3 szklanki drobno posiekanej czekolady
1/3 szklanki suszonych wiśni
3/4 szklanki cukru pudru do obtaczania ciasteczek

Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
Wyłożyć blachy papierem do pieczenia.
Wymieszać w misce wszystkie suche składniki.
Roztopić masło, dodać do niego kakao i wymieszać.
Dodać jajko, kawę i wanilię. Dokładnie wymieszać. Masę kakaową dodać do mąki.
Wymieszać, dodać czekoladę i wiśnie i jeszcze raz wymieszać.
Uformować z ciasta 24 kulki o średnicy 2,5 – 3 cm. Obtaczać je dwukrotnie w cukrze pudrze, układać na blachach w odstępach około 5 cm.
Piec około 15 minut. Studzić na blachach około 3 – 5 minut, a potem przełożyć na ażurowe podstawki.
Przechowywać w szczelnie zamkniętym naczyniu.
Surowe ciasto można mrozić."
Są pyszne !!!!!

bo one są bardzo smakowite

nie wiem ,ja je piekłam z suszonymi (sama sobie nasuszyłam wiśni)

ale to nie tajemnica
kupiłam sobie suszarkę do suszenia grzybów(taka jest nazwa) i suszę w niej wszystkie owoce jakie sie mi nawiną pod rękę ,wiśnie i czereśnie najpierw dryluję

Ilono masz racje ,to przez moje gapiostwo sie tu znalazł
A ciastka są pyszne i tyle i mówi to ktoś co za czekoladowymi ciastkami nie szaleje ,no chyba ,ze z wiśniami to co innego

Bo to nie sprawiedliwe Ayn powinna mieć wersję polską blogu ew angielską