Pasztet z brukselki

Inspiracja http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,84734384,92971577.html

SKŁADNIKI:
500 g brukselki
1,5 szklanki ugotowanego ryżu
(Miałam trochę białego, trochę czarnego dzikiego. Biały też zabarwił się na
czarno. Imho fajny akcent kolorystyczny i smakowy też.)
1 cebula
4 jajka (Rozpusta! Wzięłam dwa.)
40 g masła (pominęłam)
sól, pieprz
masło i bułka tarta do formy (użyłam papieru do pieczenia)
Od siebie dodałam:
- drobną posiekaną papryczkę chili - dla koloru i smaku
- rozdrobnione mięso niedużej wędzonej makreli, bo uznałam, że sama brukselka z
ryżem będzie "nudna".


WYKONANIE:
1. Brukselkę i cebulę oczyścić, opłukać, ugotować w małej ilości wody i odcedzić.
2. Zemleć z brukselką i cebulą. (Potraktowałam brukselkę i cebulę pałką Browna,
ryż dodałam w całości - chciałam mieć ciekawszą konsystencję.)
3. Żółtka rozetrzeć z masłem i dodać do masy. (Dodałam luzem, bez masła.)
(4. Dodałam wędzoną rybę.)
5. Delikatnie wymieszać masę z ubitą pianą.
6. Formę budyniową (lub rondel) wysmarować masłem, obsypać bułką tartą, napełnić
masą, przykryć i gotować 45 minut w drugim naczyniu z wrzącą wodą.
(Wyłożyłam małą keksówkę papierem do pieczenia, włożyłam masę i piekłam w
kąpieli wodnej w piekarniku, około godziny w temperaturze 175 stopni, przez
ostatni kwadrans w 150, żeby środek się upiekł, a wierzch nie spalił).
7. Lekko przestudzony budyń / pasztet wyjąć z formy i podawać.




Mój ze zmianami:
Pół cebuli usmażyłam z pieczarkami na patelni teflonowej (bez tłuszczu).
Zamiast ryżu - soczewica zielona ugotowana z marchewką.
Masło i jajka pominęłam - dałam 3 łyżki jogurtu chudego naturalnego.
I duuużo koperku

No i tu problem
Nie wiem ile wzięłam brukselki. Miałam 5 kg i brałam "na oko" - prawie pełna najmniejsza miska (mam takie plastikowe co sa 3 w komplecie - mała, średnia, duża). Z kilogram tam może był
Blaszke mogę zmierzyć ale dopiero jutro napiszę
Acha i nie "bawiłam" się w pieczenie w kąpieli. Tak, poprostu wstawiłam blaszkę do piekarnika i upiekłam

Po nocy w lodówce jest jeszcze lepszy (a w zasadzie był )

Sporo osób je ma, więc pomyslałam, że może też jestes w nie zaopatrzona no to super
Zazwyczaj biore ile mi sie podoba produktów a pozniej ewentualnie dopasowuje resztę

Juz sobie zapisałam zeby sprawdzic rozmiar formy.

A piekłam równo godzine w 175 stopniach (oczywiscie musialabys sprawdzac). Postawilam na kratce posrodku - tak jak pieke ciasta. Góra, dól.

Asieja to rób, bo pyszny jest

Wymiary foremki (mojej ) - 30x14 cm.

Jakby mnie kto

No to sie rozplenily posty

Jakby mnie ktos na takie sniadanie zaprosil, z tym pasztetem to bylabym baaaardzo zadowolona

Hehehe, super
Zobacze co rodzice maja w planie - u nich samo miecho pewnie wiec chetnie na takie wege sniadanie bym sie wprosila

Upiekłam znowu, tym razem dodałam jeszcze trochę poszatkowanej kapusty kiszonej (gotowałam ja z brukselką). Wyszedł fajny, lekko kwaskowy.

Robiłam wczoraj ale nie z brukselki a ze zwykłej, białej kapuchy. Tylko po ugotowaniu przekręciłąm ja przez maszynkę, bo nie dało się jej ugnieść
Do zagęszczenia dałam łyżke czerwonej socewicy. Marchewka, duuuuużo koperku, papryke wędzona, grzyby malam mrozone to je udusiłam z cebulą i dodałam do reszty składników.

Wyciągam, bo sie sezon zaczął
Planuję na dniach zrobić

Jeszcze nie kroiłam, wiec tylko fotka przed pieczeniem