Miodowe ciasto z jabłkami

Znalazłam ten przepis u Ayn
Pozmieniałam trochę proporcje:



Składniki:

* 250 g mąki,
* 1 czubata łyżeczka proszku do wypieków,
* 1/4 łyżeczki sody,
* szczypta soli

* 4 jajka,
* 2/3 szklanki cukru,
* 1/2 szklanki oleju,
* 1/3 szklanki miodu,
* skórka otarta z 1 cytruny
* sok z jednej cytryny (miałam taką większą cytrynę),
* 1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich
* 2 jabłka (antonówka)

Wykonanie:

Przygotowac (posmarowac masłem i posypac kaszką manną) formę o śr. 24 cm lub 26cm - z kominkiem. Piekarnik nagrzac do 180 stopni
Jabłka pokroic na nieduże kawałki
Cztery pierwsze składniki wymieszac w misce.
Jajka ubic z cukrem na gęstą i puszystą masę (do białości). Ciągle ubijając dodawac stopniowo olej. W szklankę po oleju wlac miód (nie przyklei się do ścianek szklanki) i również stopniowo wlewac do masy jajecznej. Pod koniec dodac również skórkę otartą z cytryny.
Teraz już można odstawic mikser i dodac do masy jajecznej, porcjami, mąkę. Delikatnie wymieszac (robię to trzepaczką rózgową). Na koniec dodac pokrojone jabłka, posiekane orzechy i wlac sok z cytryny. Wymieszac i wlac do formy.
Pieczemy ok. 40-50 minut. Ja w połowie pieczenia musiałam wierzch przykryc folią aluminiową, bo ciasto już było zarumienione.



Ciasto wyszło mi nadspodziewanie puszyste. Słodycz miodu zrównoważył sok z cytryny i leciutka goryczka orzechów. Jednym słowem, pyszne

Wczoraj robiłam inną wersję. Nie będę tworzyła kolejnego wątku, lecz wpiszę tutaj

Wersja II

Miodowe z jabłkami i żurawiną

* 3 jajka (raczej większe)
* 3/4 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
* 1 szklanka mąki tortowej
* 1/2 szklanki cukru trzcinowego
* 125 g masła/margaryny
* 3 łyżki miodu
* 3 łyżki śmietany
* 1 łyżeczka proszku do wypieków
* 1/2 łyżeczki sody
* szczypta soli

* 1 duże kwaskowe jabłko, pokrojone w kostkę
* 50-100 g suszonej żurawiny

Mąkę wymieszać z proszkiem, sodą i solą. Rozpuścić masło i przestudzić. Jajka lekko ubić z cukrem trzcinowym. Dodać miód, śmietanę i chłodne masło. Wymieszać. Dodać mąkę wymieszaną z pozostałymi składnikami. Wymieszać wszystkie składniki. Dodać jabłko pokrojone w kostkę i żurawinę. Wymieszać.
Piekłam w formie keksowej ok. 55 minut w temp. 180 stopni. W trakcie pieczenia przykrywałam wierzch folią, bo szybko się rumienił (ja piekłam w termoobiegu i może dlatego)
Do tego ciasta nie ma potrzeby używania mikserów i robotów. Wszystko mieszałam trzepaczką rózgową.

a tak wygląda

Wczoraj pojechałam na wieś, ale w domu zostawiłam sobie na dzisiaj kawałeczek ciasta. Zapomniałam go tylko przykryc. Już myślałam że nie będzie się nadawało do jedzenia. Odkroiłam zeschniętą kromeczkę i następnie kawałek dla siebie. Ono wcale nie sczerstwiało ! Dalej puszyste i mięciutkie. To było duże ale jakże miłe, zaskoczenie dla mnie.

Dzisiaj na śniadanie była kawa i II wersja, tzn. z jabłkiem i żurawiną, na mące pełnoziarnistej