Mięso w soli

Siedmiokropka

Member
Sty 9, 2008
5,224
0
0
Przepis dostałam od koleżanki i nie wierzyłam, że coś tak pysznego można zrobić w tak prosty sposób. Może już znacie ten przepis ale dla mnie jest on nowy i nie znalazłam takiego na cinie więc prezentuję. Ta dam!

Mięso w soli

mięso_w_soli.jpg

Bierzemy do 1 kg mięsa. To prezentowane jest z szynki (dziś zamarynuję schab i dam znać, czy wyjdzie dobry). Ważne, aby było chude, w miarę bez żyłek w środku. Mięso należy porządnie doprawić, ale nie solić. Dałam 4 ząbki czosnku, łyżeczkę vegety(ponownie nie dam), koniecznie pieprz (dałam biały), można dodać zioła-co kto lubi. Tak przygotowane mięso leżakowało dobę, po czym zasypałam je grubą solą kamienną, taką do przetworów na zimę. Soli ma być tyle, aby zakryła mięso i nie było go spod niej widać. Gruba warstwa na dole, po bokach i na górze, ale bez przesady. Mięso w soli ładujemy do lodówki na 3 doby, po czym wyjmujemy, delikatnie ręcznikiem papierowym otrzepujemy nadmiar soli i już, gotowe
icon_smile.gif

Pierwsze plastry są bardzo słone, ale reszta to czysta poezja
mniam.gif


W moim pojemniku pod mięsem sól była bardzo mokra, czyli wyciąga płyn w mięsa i przez to je marynuje. Jeśli ktoś lubi pastrami, polędwice łososiowe czy inne wędliny surowe, polecam serdecznie. Sama w to nie wierzyłam, a teraz się zajadam
daumen.gif


mięso_w_soli2.jpg

mięso_w_soli1.jpg

 

Załączniki

  • mięso_w_soli.jpg
    mięso_w_soli.jpg
    139.7 KB · Wyświetleń: 2
  • mięso_w_soli1.jpg
    mięso_w_soli1.jpg
    123.2 KB · Wyświetleń: 2
  • mięso_w_soli2.jpg
    mięso_w_soli2.jpg
    218.9 KB · Wyświetleń: 2

futro76

Member
Lip 27, 2009
200
0
0
wyglada super. a to ma byc taka sól kamienna do np kiszonych ogorków? i jak długo to mozna jesc zanim sie zepsuje?
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,669
2,967
113
Mam opory przed jedzeniem zupełnie surowej wieprzowiny.
gruebel_2.gif
Jak już koniecznie w soli, to może to?: https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=28776&hl=soli
I choć mięso dobre, też nie jestem entuzjastką tej metody, bo cały smak z upieczonego mięsa zostaje w tej soli, którą wyrzucam.

 

Siedmiokropka

Member
Sty 9, 2008
5,224
0
0
futro76 @ 2 Feb 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=939529wyglada super. a to ma byc taka sól kamienna do np kiszonych ogorków? i jak długo to mozna jesc zanim sie zepsuje?
Sól jak najbardziej kamienna, właśnie do ogórków. Kupiłam w paczce 3 kg za 1,90 zł.
Nie wiem jak długo można je przechowywać, u mnie zniknie szybko
icon_smile.gif
może tydzień? nie wiem.

A ja lubię surowe wędliny,dlatego wypróbowałam i podałam przepis. Może ktoś jeszcze się skusi?
icon_smile.gif
 

harapug

Member
Sie 22, 2006
105
0
0
dziunia @ 2 Feb 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=939540No własnie tez mi się coś kojarzy, że wieprzowiny na surowo lepiej nie jeść.
Drobiu owszem, ale wieprza?
Większość szynek dojrzewających to wyroby wieprzowe
lecker.gif


Ale co jak co, jednak bym się bała, to mięso w środku jest surowe, sól nie jest w stanie zakonserwować tak grubego kawałka w trzy dni.
Może lepiej coś takiego: http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=560
 

betsetse

Member
Cze 8, 2009
130
0
16
harapug @ 2 Feb 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=939653Ale co jak co, jednak bym się bała, to mięso w środku jest surowe, sól nie jest w stanie zakonserwować tak grubego kawałka w trzy dni.
Może lepiej coś takiego: http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=560
Widziałam kiedyś taki program gdzie robiono taka super szynkę na wypasie z nogą, oni tam ja trzymali w ogromnej ilości soli chyba ze dwa tygodnie a potem jeszcze suszyli,tzn sama się suszyła dyndając podwieszona, cały proces dojrzewania trwał dwa lata. Te 3 dni to wydaje mi sie ze za mało.
Jakis specjalista od mies by się przydał
gruebel_2.gif
 

inula

Member
Lis 4, 2008
2,087
0
0
Ja tam się nie znam, ale jak słyszę 'surowa wieprzowina' to od razu mam przed oczami panią włośnicę
icon_eek.gif

Ale fakt jest też taki, że jeśli mięso jest przebadane przez weterynarza, tzn. że jest zdrowe i nie powinno nic się stać
gruebel_2.gif
 

arkadia

Member
Lut 24, 2008
138
0
0
oczywiście, jak mięso z pewnego źródła to powinno być okej
icon_smile.gif
Zrobię ale potrzymam może chwilę dłużej w tej soli
icon_smile.gif
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,454
7
38
harapug @ 2 Feb 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=939653Drobiu owszem, ale wieprza?
Większość szynek dojrzewających to wyroby wieprzowe
lecker.gif


Ale co jak co, jednak bym się bała, to mięso w środku jest surowe, sól nie jest w stanie zakonserwować tak grubego kawałka w trzy dni.
Może lepiej coś takiego: http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=560
Ano właśnie jak sama piszesz, czas jednak jest dość krótki, a wszelkie wędliny dojrzewające z wieprzowiny mają na to minimum kilka miesięcy i są wielokrotnie nacierane solą.
 

Siedmiokropka

Member
Sty 9, 2008
5,224
0
0
W ten sposób można zrobić także wołowinę. Moje mięso jest z bardzo dobrze sprawdzonego miejsca.

Mąż dowiedział się od stareńkiej babinki na wsi, że takie mięso można trzymać zdecydowanie dłużej w soli, 3 dni to moim zdaniem minimum, ale ile dłużej to nie wiem. Później trzeba otrzepać w soli i trzymać w lodówce, zawinięte w folię.

Dziś znów marynuję szynkę (niech mnie dopadnie co chce, zawsze to bogatsze życie wewnętrzne będzie
icon_wink.gif
fiesgrins.gif
). Chemia,którą pakują do wędlin też wyrządza szkody w organizmie, a tak przynajmniej wiem, co jem i zdania nie zmienię
icon_mrgreen.gif


Bardzo ciekawa jest ta strona wedlinydomowe.pl. Dzięki:)
 

inula

Member
Lis 4, 2008
2,087
0
0
Siedmiokropka @ 4 Feb 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=940294W ten sposób można zrobić także wołowinę. Moje mięso jest z bardzo dobrze sprawdzonego miejsca.

Mąż dowiedział się od stareńkiej babinki na wsi, że takie mięso można trzymać zdecydowanie dłużej w soli, 3 dni to moim zdaniem minimum, ale ile dłużej to nie wiem. Później trzeba otrzepać w soli i trzymać w lodówce, zawinięte w folię.

Dziś znów marynuję szynkę (niech mnie dopadnie co chce, zawsze to bogatsze życie wewnętrzne będzie
icon_wink.gif
fiesgrins.gif
).
Chemia,którą pakują do wędlin też wyrządza szkody w organizmie, a tak przynajmniej wiem, co jem i zdania nie zmienię
icon_mrgreen.gif


Bardzo ciekawa jest ta strona wedlinydomowe.pl. Dzięki:)
hahahhahahahha
daumen.gif

pamiętam jak panowała ptasia grypa, weszłam do mięsnego i proszę o kurczaka. A jedna z klientek do mnie: "a pani to się nie boi ptasiej grypy?". Powiedziałam jej, że przecież na coś trzeba umrzeć
rofl.gif
rofl.gif

Siedmiokropko, jak masz sprawdzone mięso i robiłaś już z tego przepisu, to pewnie że rób. Ja tam mam pietra, ale ja to dopiero chyba raczkuję ze wszystkim
icon_mrgreen.gif
Miałam pietra przed grzybami jedynie zapasteryzowanymi do sosu, ale skoro seniorka robi je od lat no to też zaczęłam
icon_smile.gif
Rozpoczęłam też przygodę z pieczeniem chleba. Może i na Twoje mięso kiedyś przyjdzie pora, kto wie
fiesgrins.gif